reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

No i tydzien widocznie zaczal sie wczoraj,bo od wczoraj dostaje co rusz jakies niemile wiadomosci.Eh czasem na czlowieka spada tyle nie milych spraw,ze nic tylko usiasc i sobie poplakac :-(
 
reklama
witam i ja w ten słoneczny dzień:)

Boli mnie wszystko, bo nad ranem Barti mnie wołał na swoje łóżko, zostałam ze 2 godziny, bo coś go kaszle i temperaturkę ma lekko podniesioną:/ idziemy dziś do dentystki "malować ząbki". byliśmy na pierwszej wizycie kiedy nie miałam dostępu do internetu, więc się nie pochwaliłam, że Bartek w końcu otworzył buzię i pokazał kły. b. miła pani stwierdziła, że nie ma co męczyć dziecka wierceniem, poprzestaniemy na lapisowaniu ( i tak się boję, bo o otwarcie buzi prosiłam go 15minut, a co dopiero dać sobie robić coś w buzi..). może będzie dobrze, dentystka pokazała Bartiemu jak będzie wyglądało "malowanie", gdzie będzie wypluwał wodę po płukaniu ząbków, lusterko i kilka innych bajerów. jednak na nfz można trafić na "dobrych" lekarzy.

miłego, wiosennego i pełnego siły dnia:*
 
Witam kochane w piękny poniedziałek :) ahhh żeby już tak zostało cudownie.... Fajnie ,że rodzimy w Maju ,będziemy mogły spacerować z naszymi bąblami w piękną pogodę . JA tylko jak sie obudziłam wzięłam sie za słodycze:baffled: a teraz mi nie dobrze :sorry: Musze zacząć jeść normalnie śniadania.
 
hihi, też zaczęłam dzień od konpersa, ale zauważyłam, że kiedy na głodek zjem jakiegoś słodycza to jestem nadpobudliwa, normalnie mnie nosi, serce mi wali i nie mogę usiedzieć na tyłku (najgorzej było jak czekałam godzinę na męża w przychodni, aż w końcu znajdą dla niego szynę, zjadłam ciastko czekoladowe jako pierwszą rzecz rano - myślałam, że oszaleję i dreptałam po 3metrowym korytarzu tam i z powrotem).
to chyba nie za zdrowo;p zwłaszcza, że po porodzie trzeba będzie się rozstać z czekoladą...
 
Ja ostatnio rytualnie jem na sniadanie platki wielozbozowe z mlekiem.Korzystam,ze mleko nie daje mi zadnych problemow,bo poza ciaza pije go bardzo malo-czesto mam potem problemy zoladkowe.Slodycze jakos mi ostatnio nie podchodza:confused2:
Poplakalam sobie i czuje sie ciut lepiej,tym bardziej ze moja malenka przyszla do mnie i mnie pocieszala,obcalowujac po twarzy,przytulajac i osuszajac lzy.Kochane malenstwo :sorry:
 
Witam w ten piękny poranek :-). Jako że mamy tak piękną pogodę umówiłam się dzisiaj z mężem na randkę. Ma 3 godzinki przerwy w pracy to wyskoczymy sobie do jakieś knajpki. Tylko w co ja się ubiorę.
 
Witam,
As super ze juz lepiej odpoczywaj i dotrwajcie w dwupaku do maja:tak:&&&&&
Dla wszystkie potrzebujace &&&&&&
Ja juz po sniadanku,ale nie slodkim:no: Nie lubie na czczo jesc slodkiego bleee:sorry:Nawet w ciazy:tak:Corka tez nakarmiona, lekarstwa jej podalam wiec mam chwile na bb:tak: Ok 11 wybieram sie z nia do mojej siostry na kawke:tak: Dzis i jutro mala jeszcze nie pojdzie do przedszkola:no: Jutro ide z mnia na kontrole bo pomimo lekow i inhalacji mala dalej kaszle:eek:
Jutro ide tez do ginka zobaczymi co powie na moje wyniki:baffled:
U nas slonecznie ale widac ze byl w nocy i nad ranem mrozek:tak:Milego poniedzialku:tak:
 
Ja dopiero wstałam a moje chłopaki jeszcze śpią ale W idzie dziś na nockę więc nie mam serca go budzić.
Dobrze, że u AS lepiej ale kciuki nieustanne za wszystkie potrzebujące&&&
Fiore, mam nadzieję, że już lepiej u Ciebie:)
Miłego poniedziałku:)
 
reklama
Dusia dziekuje.Ja leze i sie "nudze".Ciezko jest tak nic nie robic,albo raczej robic niewiele.Moge wstac i przygotowac obiad-max 15minut na nogach,albo pojsc do lazienki i sie umyc,przebrac malenka i wyjsc na dwor i usiasc na pol godziny na lawce.End.Wiec humor nie za ciekawy,ale zeby nie narzekac ciagle,to czuje sie troche lepiej.Mam nadzieje,ze dotrwamy do polowy kwietnia bez wiekszych problemow,bo wiem ze do maja nie dociagniemy,mamy to jasno powiedziane i wytlumaczone.Jeszcze miesiac z kawalkiem,a to juz nie duzo.

p.s.Zapraszam do galerii zdjeciowej.
 
Ostatnia edycja:
Do góry