Witajcie!
Przykro mi bardzo slyszec takie wiadomosci chorobowe,nasze i dzieciaczkowe.Mam nadzieje,ze sie zacznie w koncu polepszac! Kobietki trzymam mocno &&& !!!
U nas tez sie zimno zaczelo robic,ale jest tak ok. -3'C w nocy,bo w dzien to w okolicach 0 lub pare stopni na plusie.Ja zimy i zimna nie znosze,zle wspominam wszystki mrozne zimy w Polsce,wiec ciesze sie ze tu nie jest tak zle.Nie zazdroszcze Wam Majoweczki.Tylko troche sniegu mi brakuje,ale podobno na dniach ma dojsc i do nas,oby sie pospieszyl,przyszedl i poszdl.Oby nie bylo jak 2 lata temu,dzien przed narodzinami V w miescie 10marca spadl snieg
Moje drogie malenstwo brzuszkowe jakies spokojniejsze bylo wczoraj(choc zaczyna "tance" teraz)noc przespalam 6h prawie bez budzenia sie,bo V sie budzila co jakis czas,jeczala i zasypiala.Przespala jednak 12h,wiec mysle ze sie wyspala.Rano mi oswiadczyla "mamma,sveglia"(mama-obudzona),jakbym nie zrozumiala ;-)
Pisalyscie o antykoncepcji,u nas tylko i jedynie prezerwatywy jak do tej pory,ale nie wiem jak bedzie teraz.Moze zaczne brac tabletki-bralam 2msc jak mialam cyste na jajniku i nie narzekalam.Co do libido u mnie zawsze jest bardzo niskie,czy poza ciaza czy w ciazy(teraz to sex moze nie istniec dla mnie,oprocz tego ze przez cala ciaze nie istnieje).
Co do mikrofali,ja wiem ze jest tu duzo przeciwnikow i pewnie duzo z Was wypowie sie jak mysli-i macie racje,ale ja od lat uzywam mikrofali i zawsze podgrzewam butle dla malenkiej w ten sposob od urodzenia.Zreszta teraz w "erze nowoczesnosci" wszystko szkodzi,wiec jakbym tak musiala sie zastanawiac co jest zdrowe,a co nie,to bym sie wyprowadzila wysoko w gory,bez elektrycznosci,gazu etc...
;-)
Zycze Wam milego poczatku tygodnia,a sama uciekam pobawic sie z malenka,bo cos sie zaczyna nudzic