reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

reklama
Ewusia no może to fakt 3dniówka . Jak temperatura nawraca możesz jej dawać na przemiennie Nurofen/Ibum i Paracetamol - co 4 h . no i rób okłady .niech duzo pije. i kciuki żeby tylko na 3dniówce sie skończyło ! a najlepiej jak już jutro wszystko minie !
 
Ewusia, dużo zdrówka dla małej, mam nadzieję, że dziś już lepiej:tak:

Dziękuję Dziewczyny za wsparcie i kciuki, też mam nadzieję, że się uda, póki co oboje bardzo się staramy ale z terapii nie rezygnujemy, psycholog mówiła, że myśli, że do jesieni powinniśmy chodzić. Boję się tylko, żeby znów się nie popsuło, żebyśmy wszystkiego nie rozwalili, ale ten strach już chyba będzie zawsze...
Wiecie, wczoraj jak odbierałam Olę ze żłobka to pierwsze pytanie jakie mi zadała to buł: "jest tata?", szok, że na Mateuszu cala ta sytuacja się odbiła to byłam pewna ale myślałam, że Oli to nie dotycz\y, że jest za mała...myliłam się jednak...

Miłego dnia dziewczynki:)
 
Ewusia zdrówka dla córeczki
Dusia nie wiem jak Ci mogło przyjść do głowy ,ze mała nie będzie tęskniła za tatą ???No i ciesze się ,że naprawiacie wasz związek no i cały czas mocno trzymam &&:tak:
 
No... to chyba najgorsze już za nami.
Temperatura dalej jest, ale nie już tak wysoka.. liczę że dziś, przynajmniej względnie, uda mi się przespać. Oczywiście - do pracy nie dotarłam. Zbijałyśmy nurofenem forte, bo babka w aptece powiedziała, że tego trzeba połknąć najmniej, a moje dziecko ma awersję do leków w każdej postaci.

Dusiu, żeby mniej więcej poznać Twoją historię cofnęłam się trochę do tyłu z czytaniem , bo długo mnie tu nie było. Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że będzie dobrze ! Musi !
 
Ewusia to oby już było tylko lepiej. A to trzydniówka czy coś innego się rozwinęło?
ja właśnie na koleżanki czekam- świętujemy dzisiaj mój zdany egzamin i zaległe urodziny dwóch z nich. Spotykamy się u mnie bo nie miał mi kto z Młodą zostać a targać ją na miasto, nawet do kawiarni to wieczorem nie najlepszy pomysł. Zresztą w mieszkaniu mam ją na oku a na mieście musiałabym za nią ganiać.
Po za tym u nas ok- no może tylko osławiony bunt dwulatka w natarciu ale na szczęście większość dnia spędza w żłobku. Hardcore będzie w weekend ale po cichu liczę na to, że zajmie się zabawą z dziećmi bo jutro idziemy do znajomych i maluchów będzie 4 a w niedzielę na imieninowy obiad do mojego taty- będzie siostra ze swoją 2 to może damy radę.
 
Dzięki Bogu, wszystko wskazuje na to że trzydniówka, czekamy tylko jeszcze na wysypkę.

Katasza, znam dobrze uganianie się za dzieckiem po mieście. Też wolałabym urządzić spotkanie w domu, bo chociaż na swoim terenie wtedy jestem i łatwiej mi ewentualne straty przewidzieć :p A co do buntu dwulatka, to moje dziecko przeszło samo siebie w poniedziałek. Pierwszy raz miałam ochotę zapaść się pod ziemię ze wstydu przez Młodą :p
 
Ewusia jak u Was? Już po wszystkim?

Dusia- Wojtek się już wprowadził?

Ula wczoraj wróciła ze żłoba ze stanem podgorączkowym i kaszlem. Dzisiaj zaczęło jej trochę z nosa lecieć więc do końca tygodnia zostaje w domu ze mną. Na razie temperatury nie ma, kaszel suchy ale ładnie reaguje na syrop, choć nad ranem trochę się rozkaszlała. No i katar taki wodnisty wyciekający samoistnie.
Pogoda przepiękna, aż kusi żeby wyjść na spacer ale siedzimy w domu. Jutro też a jak będzie poprawa to może trochę w czwartek wyjdziemy o ile się pogoda nie popsuje do tego czasu.
 
Tak u nas już ok :) teraz na odmianę mamy problemy z .... jedzeniem. Tak ją ta gorączka wymęczyła, że trudno jej wmusić co innego, niż parówka. No i jest w kropeczki, które już znikają powoli na szczęście :)

Katasza, super że dobrze reaguje na syrop. Mam nadzieję że obejdzie się bez lekarza i w czwartek pójdziecie na spacerek! :) Też mi się marzy wyjście z Emilką, ale niestety muszę poczekać na weekend. Jak wracam z pracy już jest zdecydowanie zbyt chłodno jak na dziecko po kilku dniach wysokiej gorączki.
 
reklama
Katasza, tak, mieszka z nami :)
Olusia też przyniosła katarek ze żłobka i zaraz skutecznie mi go sprzedała, więc dziś w pracy cały czas kicham:sorry:
Mateuszek zapisał się do harcerzy i wczoraj zaliczył drugą zbiórkę, bardzo mu się podoba, zobaczymy jak długo pochodzi:)

Miłego dzionka:)
 
Do góry