reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

zanetta ja również popieram dziewczyny. Powinnaś jak najszybciej przenieść małego do własnego łózka i to zanim się dzidza pojawi aby nie kojarzył z meleństwem tego. Bo w psychice dziecka moze zostać,ze pojawił się maluszek i on dlatego musiał opuścić łózko rodziców. Może poczuć się urażony,odepchnięty i moze mieć to wpływ na jego stosunek do maleństwa potem.
Nati od 4 miesiaca życia śpi sama w swoim pokoju i ja mam w planach aby ok 2 miesiące przed porodem kupić jej łózko-takie z zabezpieczeniami dla dzieci aby tam się nauczyła spać a łóżeczko bedzie dla maluszka.

fiore w kwestii języka V,piszesz,że masz rodzinę w PL,domyślałam się,ze mame skoro V umie powiedzieć babcia-czy ona mówi biegle po włosku i będzie mogła swobodnie porozmawiać z wnuczką? Mnie my było żal nie nauczyć dziecka mojego języka. Absolutnie Cie nie krytykuję tylko zastanwiam się dlaczego nie chcesz nauczyć córki polskiego. Mam przykłady koleżanek z małżeństw mieszanych i jakoś im przeszło bezboleśnie dwujęzyczność dziecka. Jedna w Grecji-ma męża greka,synek mówi po polsku,po grecku (jest to jego główny język bo tam mieszkają) oraz po angielsku. Drugą koleżankę mam co mieszka w Egipcie-ma ponad 2 letnich chłopców-bliźniaków. Oboje już sporo mówią,głowinie po arabsku,w przedszkolu maja angielski i również sporo potrafią powiedzieć w tym języku,natomiast ona do nich się zwraca tylko i wyłącznie po polsku i oni najmniej mówią w tym języku ale rozumieją wszystko. Dzieci szybko łapią i nie jest to jakiś problem,tym bardziej,ze nie jest to zmuszanie do nauki w szkole tylko odbywa sie w domu w naturalny sposób.
My miekszamy w UK,w domu rozmawiamy tylko i wyłącznie po polsku, Nati angielskiego nauczy się jak pójdzie do przedszkola i będzie to dla niej pewnie automatycznie. Mam tu sporo koleżanek z dzieciakami i wszystkie mówią,ze dzieci szybciutko łapią i nie mają problemów,czasem tylko mieszają w jednym zdaniu 2 języki ale z czasem jak podrosną to i tego robić nie będą bo będa umiały rozgraniczyć te 2 języki.
 
reklama
Joasia,chodzi o to,ze ja sama polskiego mowionego nie uzywam.Moja Mama zna bardzo dobrze wloski,wiec nie bedzie problemu komunikacyjnego z wnuczkami.Tak samo moj brat.Zreszta ja z Polska mam male powiazania,bo poza garstka przyjaciol,oraz Mama i Bratem,nie mam nikogo(tzn.sa,ale ich nie ma).Do kraju przyjezdzam z koniecznosci,ale jak sie koniecznosci skoncza to juz sie tam nie pojawie.Nie myslcie,ze ja nie lubie Polski,albo ze chce byc lepsza bo mieszkam za granica,ale chodzi o to,ze od dziecka jestem zwiazana z Italia.
Pisze na forum polskim,bo lubie podtrzymywac moja znajomosc rodowego jezyka,ale powaznie nawet rozmawiajac z Mama ma problemy z uzywaniem slow.Piszac mam czas na zastanowienie sie,mowiac juz nie bardzo ;-)

Joasia my tez takie lozko z barierkami kupimy dla corci.Juz wypatrzylam w Ikea;-)
 
Fiore ciekawa jest Twoja historia. Rozumiem, że masz dość urzędów, niestety nie ma łatwo :)
Często przyjeżdżasz do Polski? Bardzo podoba mi się włoski i postanowiliśmy z mężem nauczyć się w przyszłości choć podstaw (to chyba z naszego zamiłowania do muzyki Bocelli'ego i Pavarottiego ). Nie wiem na razie od czego zacząć ale na pewno zacznę ;)
 
Stokrotka bardzo rzadko jestem w Pl.Z musu raz do roku na 3-4dni.
Historia nie ciekawa,bo normalne zycie.Bajka zaczyna sie dopiero kiedy poznalam mojego mezulka- w zyciu bym sie nie spodziewala takiego przebiegu zdarzen,ale widocznie los nam byl pisany :-D Niczego w zyciu nie zaluje,a ze nie jestem wymagajaca to sie ciesze z tego co mam ;-)
Znikam,bo mnie poduszka przyciaga jak magnes.
Buziole!
 
Cześć:)

Dziś przeżyłam chwile grozy...już najczarniejsze scenariusze miałam w głowie...otóż, zauważyłam dziś opryszczkę wargową, którą musiałam zarazić się od męża, choć bardzo uważaliśmy (miał w zeszłym tygodniu)...jest to moja pierwsza opryszczka w życiu i naczytałam się, że taka może być potencjalnie groźna dla płodu (nie bardziej jednak niż opryszczka narządów intymnych)...po konsultacji z gin zaczęłam stosować zovirax i użyłam po raz pierwszy monitora tętna płodu...na szczęście usłyszeliśmy serduszko i mi baaardzo ulżyło:)

Suzi odezwij się, czekamy na wieści po wizycie!
 
ja tez mieszkam w UK i mowimy do Xaviera po polsku a w przedszkolu uczy sie angielskiego, na poczatku było mu cięzko ale teraz Pani mówi ze komenty wszystkie zna a jak nie wie jak cos powiedziec to bierze ja za reke i pokazuje, dziecko małe jest chłonne wiedzy i bardzo szybko łapie język.

mam znajoma polke ktora ma meza brazylijczyka. ona mowi do swojego synka po polsku, jak ojciec jest to po portugalsku a w przedszkolu mały uczy sie angielskiego.

druga znajoma caly czas mowi do dzieci po angielsku i dziwi sie jak to mozliwe ze on nie lubi gadac po polsku :)
jak widac sa rozni ludzie :)

dila tez mam taki przyrzad w domu do słuchania serduszka ale jeszcze nic nie słychac przez niego
 
Fiore nie dziwię się, że nie uczysz dziecka polskiego, skoro nie wiążesz swojej przyszłości z Polską, ale fajnie jak dziecko zna historię swojej rodziny :-) Włochy to piękny kraj, zazdroszczę Ci, że możesz tam mieszkać, ale nie zazdroszczę tych wstrząsów.
Dila i Czarnula jakie macie detektory tętna? Zastanawiam się nad kupnem, ale jak widać na stronie Detektor tętna płodu - Porównaj wszystkie ceny Detektor tętna płodu z Twenga są różne. Nie chcę wydawać 1000 zł, ale też zastanawiam się, czy taki za 300zł będzie skuteczny. I nie wiem czy nie dostanę świra codziennie sprawdzając. Im bliżej wizyty u lekarza (08.11) tym bardziej się denerwuję, czy wszystko w porządku. Poza tym nadal mam te kłucia i czasami bolesne skurcze, takie pojedyncze. Doradźcie dziewczyny co to może być, czy to macica??? Martwię się:baffled::baffled::baffled:Mąż twierdzi, że to Kluseczka fika koziołki, ale nie wiem.
 
reklama
Annte ja ma ten drugi luvion deluxe 80. Wg instrukcji oryginalnej w języku angielskim używać go można od 12 tc, a w języku polskim od 10-12 tc. Ja użyłam dzisiaj, bo strasznie się denerwowałam i usłyszeliśmy serduszko, a dziś wg OM 10 tc (wg USG kilka dni dalej). Codziennie nie mam zamiaru go używać żeby nie ześwirować (choć nie ukrywam, że z drugiej strony z chęcią bym chciała). Niby jest napisane, że jest bezpieczny, ale jakoś do końca zaufania nie mam. Zresztą co za dużo to niezdrowo. Jeżeli nic mnie nie będzie niepokoić to będę się starać mniej więcej raz na tydzień go używać (oprócz okresu teraz, bo stresuję się tą opryszczką). W zestawie są dwie pary słuchawek, więc może jednocześnie tatusiek słuchać i kabel do komputera, więc dźwięk serduszka można nagrać bezpośrednio. Żelu do badań USG jest dość mało, ale dziś pytałam i można normalnie w aptece kupić.
Tak sobie myślę, że jak zacznę czuć ruchy, to raczej monitor tętna pójdzie w odstawkę, tylko w momentach niepokoju go użyję:)

Co do skurczy, to ciężko powiedzieć, natomiast kłucia chyba jak najbardziej normalne:) Napewno jest wszystko dobrze:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry