reklama
Martusia22267
Fanka BB :)
aż serce podchodzi do gardła ja się świecą wieści ze szpitala!:-( biedny Ali Boże ale ich ten cholerny pech prześladuje:-( &&&&&& aby malutki szybko wrócił do domku zdrowy i oby to jednak nie była sepsa!:*:*
ninka sto lat!:-):*
dziewczyny i po co te kłótnie... tak jak tu praktycznie każda napisała na temat metod wychowawczych nie ma co dyskutować bo to nie prowadzi do niczego dobrego mi tam żadne wypowiedzi nie przeszkadzają ani nie wadzą, czy ktoś lula dziecko dniami i nocami czy też nosi jak najmniej mi to w ogóle nie przeszkadza dla mnie ważne jest to abym własne dziecko wychowywała jak najlepiej potrafię a jakimi metodami to już moja "brocha"....
a i zanetkaa dzień bez czytania narzekań i akcji z teściową bądź dziadkami jest dniem straconym hehe mi Twoje posty absolutnie nie wadzą;-)
dobra zmykam bo mam się testów uczyć a jak zwykle się opierniczam aha wczoraj skończyłam III część Greya szybko mi poszło,więcej nie piszę dopóki reszta nie przeczyta
ninka sto lat!:-):*
dziewczyny i po co te kłótnie... tak jak tu praktycznie każda napisała na temat metod wychowawczych nie ma co dyskutować bo to nie prowadzi do niczego dobrego mi tam żadne wypowiedzi nie przeszkadzają ani nie wadzą, czy ktoś lula dziecko dniami i nocami czy też nosi jak najmniej mi to w ogóle nie przeszkadza dla mnie ważne jest to abym własne dziecko wychowywała jak najlepiej potrafię a jakimi metodami to już moja "brocha"....
a i zanetkaa dzień bez czytania narzekań i akcji z teściową bądź dziadkami jest dniem straconym hehe mi Twoje posty absolutnie nie wadzą;-)
dobra zmykam bo mam się testów uczyć a jak zwykle się opierniczam aha wczoraj skończyłam III część Greya szybko mi poszło,więcej nie piszę dopóki reszta nie przeczyta
Witam się i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku
widzę,że gorąco tu wczoraj było.
Ja bardzo lubię czytać posty Flaurki,szkoda,że zamilknie. Lubie też posty kugeli,podpisuje się rekami i nogami pod tym co napisała zanetaa i też zauważyłam ciągłą nagonkę na pieszczoszkę co nie bardzo mi się podoba.
Sama też nie jestem typem matki polki co to nie odchodzi na krok od dzieci. Uwielbiam spędzać z nimi czas ale też kocham te chwile ciszy i spokoju jak śpią ;-) Noszę mało,przytulam jak trzeba,nie ograniczam im w żaden sposób bliskości ale często jest tak,że jednak płaczą bo ja nie rzucam wszystkiego i nie lecę jak tylko zakwilą.
Oboje są szczęśliwi,radośni i pogodni na codzień.
Wczoraj w noworocznym nastroju postanowiliśmy troszkę zaszaleć i odpoczać i kupiliśmy bilety do PL Lecimy już w niedziele
suzi trzymam kciuki .
widzę,że gorąco tu wczoraj było.
Ja bardzo lubię czytać posty Flaurki,szkoda,że zamilknie. Lubie też posty kugeli,podpisuje się rekami i nogami pod tym co napisała zanetaa i też zauważyłam ciągłą nagonkę na pieszczoszkę co nie bardzo mi się podoba.
Sama też nie jestem typem matki polki co to nie odchodzi na krok od dzieci. Uwielbiam spędzać z nimi czas ale też kocham te chwile ciszy i spokoju jak śpią ;-) Noszę mało,przytulam jak trzeba,nie ograniczam im w żaden sposób bliskości ale często jest tak,że jednak płaczą bo ja nie rzucam wszystkiego i nie lecę jak tylko zakwilą.
Oboje są szczęśliwi,radośni i pogodni na codzień.
Wczoraj w noworocznym nastroju postanowiliśmy troszkę zaszaleć i odpoczać i kupiliśmy bilety do PL Lecimy już w niedziele
suzi trzymam kciuki .
Hej
Witam wieczornnie w tym Nowym Roku
Nie ogarniam co tu się wyprawia... nie czytam i nie podpisuje się pod nikim
Pieszczotka a co dawali do jedzenia że średnie to żarcie ???
My Sylwka przesiedzieliśmy przy stole przy małej kolacji, potem fylko fajerwerki na które mlody się akuratnie przebudził.
Od wczoraj nie karmie piersią... Oj biedna ja ;( mały biega za mną i tylko się ciągle wspina żeby cyca dostać, ja twardo odmawiam... Me cyce dostały z racji odstawiania od piersi mega zatorów i są totalnie przepełnione. Umrę na nie za kilka dni :/ Jestem ciekawa ile to potrwa. Na dodatek nie mam zielonego pojęcia jak sie karmi dziecko butlą...
oczywiście żeby nie było większych nowości to znów będę sprzątać
Buziam :* mam nadzieje że teraz będzie więcej czasu na pisanie...
Mysio, czemu nie cycujesz już?
witajcie w drugi dzien stycznia!
u nas zabkowanie pełna para, młoda nam nic nie chce jesc, kiepsko spi, co chwila płacze, jest marudna i niespokojna. Mam nadzieje ze ta gorna jedyneczka szybko nam całkowicie sie przebije i troche ulży jej w ciepieniach i bólu, bo widac ze sie bardzo męczy.
suse &&&&& dla Was, szybkiego powrotu do zdrówka. Daj znac co tam w szpitalu powiedzieli
Olisiaa, u nas idą dwie górne jedynki na raz, dziąsła mega spuchnięte i mega maruda, też już nie mogę doczekać się kiedy się przebiją.
Witajcie,
na wstępie podziękowania za życzenia od mojej Córeczki - Nineczki
dopiero doczytałam wszystkie posty.
A ja tam się podpiszę i pod Flaurką i pod Kugelą bo każda z nich ma rację na swój sposób i zgadzam się zarówno z jedną jak i z drugą. Oczywiście jeśli chodzi o metody wychowawcze. I tyle.
My po Sylwku - było super, wybawiliśmy się jak na dobrym weselu, tylko jedzenie trochę średnie jak dla mnie, ale głodna nie byłam. Oczywiście królował hit "Ona tańczy dla mnie", nogi obtarte więc było bardzo dobrze. Nie piłam, robiłam za kierowcę, ale dobrze bo koło 23.oo musiałam jechać do Ninki, bo babcia (teściowa) nie mogła sobie poradzić z ululaniem małej (pierwszy raz ją usypiała), ale kiedy weszłam do domu to Ninka już spała smacznie, więc tylko przez sen ją nakarmiłam. Później koło 2.00 się obudziła i nie spała do 4.00 ale teściowa już mnie nie ściągała, dała sobie radę sama.
Do domu przyjechaliśmy o 4.00 ale poszliśmy witać Nowy Rok do sąsiadów, ja posiedziałam do 5.00 i nawet wypiłam pół drinka, ale jakoś mi nie smakował, poszłam spać ale o 9.00 nie wytrzymałam a raczej moje cycki nie wytrzymały i pojechałam po małą. A ona wraz z dziadkami jeszcze smacznie spała. Oczy mi się zamykały, taka byłam nie wyspana, ale moje kochane dziecko dało mi pospać od 15 do 19 Chrapałyśmy razem. R. przesypiał mega kaca. Więc zaliczam tego sylwestra do bardzo udanych.
Bardzo się cieszę, że święta się skończyły i zaczął się nowy rok i w końcu jest normalnie, bo wszyscy się rozregulowaliśmy.
Zanetaa, Ty prawie co miesiąc się spóźniasz. Ja jeszcze w ogóle nie dostałam okresu.
Koleżanka z pracy dziś powiedziała mi że jest w ciąży i znów poczułam ukłucie zazdrości.
Pieszczoszka, fajnie tak zatęsknić za maluchem, ja miałam tak samo, mimo, że się dobrze bawiłam, to cały czas myślami byłam przy Nini.
Potrzebujące dzieciaczki i mamusie - &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Tfu tfu ale moja Ninka ani razu nie była jeszcze chora, raz miała gorączkę po szczepionce, raz miała katar przez dwa dni.
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
Suzi &&&&&&&&&&&&
Matko jedyna! skąd u małego posocznica????
Całuski dla Ninki
anik napisz ogłoszenie na klatce, ze prosisz o mniej uciązliwe wykonywanie prac
zaneta u mnie w całym mieszkaniu 18 stopni i wszyscy bez czapki :-)
wyrżnął się nam drugi ząbek. mam wielką nadzieję teraz na nieco spokoju i może snu?
Matko jedyna! skąd u małego posocznica????
Całuski dla Ninki
anik napisz ogłoszenie na klatce, ze prosisz o mniej uciązliwe wykonywanie prac
zaneta u mnie w całym mieszkaniu 18 stopni i wszyscy bez czapki :-)
wyrżnął się nam drugi ząbek. mam wielką nadzieję teraz na nieco spokoju i może snu?
anik.
Mama Krzysia :)
Błoga cisza, brak wiercenia... kilolek - chyba tak zrobię, żeby nie oszaleć...
Idą nam dalej zęby... Mały walnął dzisiaj kwasiora takiego, ze nas wykręciło I teraz - albo ząbki, albo zaś gluten Odstawię biszkopty i zobaczę... Btw - czy gluten może tak "zakwaszać" kupę? Bo nie wiem, czy go zaś odstawić...
A poza tym, to mnie plecy bolą, okrutnie (.)(.) mi urosły po ciąży tak, że aż mnie ciągnie do dołu, zmaleć nie zamierzają, a ja już nie wyrabiam powoli :-( Ileż można dźwigać taki ciężar...
Idą nam dalej zęby... Mały walnął dzisiaj kwasiora takiego, ze nas wykręciło I teraz - albo ząbki, albo zaś gluten Odstawię biszkopty i zobaczę... Btw - czy gluten może tak "zakwaszać" kupę? Bo nie wiem, czy go zaś odstawić...
A poza tym, to mnie plecy bolą, okrutnie (.)(.) mi urosły po ciąży tak, że aż mnie ciągnie do dołu, zmaleć nie zamierzają, a ja już nie wyrabiam powoli :-( Ileż można dźwigać taki ciężar...
Mysiochomis
:*
Annte przestałam cycować bo już nie wyrabiam fizycznie.... młody mi od dwóch miesięcy budzi sie w nocy co 40 min na cyca, zrobił się niespokojny i zadziorny o niego... jak bym czekała jeszcze troche to obawiam się że kończenie z cycem wymusiło by na mnie wyjazd z domu na kilka dni.
Ja dziś przeżyłam noc ciężko ale dałam radę... co prawda od 2.30 wisiałam na łóżeczku z przepełnionymi cycami i głaszcząc małego ale później Seba mi pomógł już i było spoko
O 4.00 rano ściągnęłam 500 ml mleka :O z moich miejsc na cycki :O młodemu się jeszcze moje mleczko skapło na śniadanie z butelki Jeśli bede teraz konsekwentna to może za miesiąc bede mogła pospać ciągiem 3h
Suzi :******* dla Małego :******
Ja dziś przeżyłam noc ciężko ale dałam radę... co prawda od 2.30 wisiałam na łóżeczku z przepełnionymi cycami i głaszcząc małego ale później Seba mi pomógł już i było spoko
O 4.00 rano ściągnęłam 500 ml mleka :O z moich miejsc na cycki :O młodemu się jeszcze moje mleczko skapło na śniadanie z butelki Jeśli bede teraz konsekwentna to może za miesiąc bede mogła pospać ciągiem 3h
Suzi :******* dla Małego :******
reklama
anik.
Mama Krzysia :)
Olisiaa ja już w normalnym sklepie nie kupię na siebie stanika... Aktualnie za każdy płacę pomiędzy 70 - 100 zł.
Podziel się: