kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
rozumiem, ze mamy odchudzajace się juz nie karmią?
Ja bym chetnie dołączła ale moje efekty musza byc bardzo wolne wiec raczej nie bedzie ch na fotce widac.
zaneta koszula nie skutkuje. Nawet spac ze mną w łózku nie chce tylko żeby nosić. spi na spacerach dośc ładnie ale tu jets problem, bo raz, ze w nocy na spacer nie wezmę a dwa, że jak teraz Kuba chory, ja chora to nie ma z nią kto iśc tzn ja tam chodze i z anginą, bo co począć ale to z Kubą nie ma to zostać. Błędne koło. Teraz w weekend A. był w domu to z nią laził ale jutro do pracy idzie. A żeby w nocy spała w wózku nie bardzo da rade, bo wózek trzymamy na dole, a schody mamy kręte. Niby mozna go rozłozyć ale też się obawiam nieco, ze zamiast nosic cała noc będę po prostu cała noc jeździła wózkiem po salonie, bo do sypialni się nie zmieści. Może jej niebawem przejdzie
Ja bym chetnie dołączła ale moje efekty musza byc bardzo wolne wiec raczej nie bedzie ch na fotce widac.
zaneta koszula nie skutkuje. Nawet spac ze mną w łózku nie chce tylko żeby nosić. spi na spacerach dośc ładnie ale tu jets problem, bo raz, ze w nocy na spacer nie wezmę a dwa, że jak teraz Kuba chory, ja chora to nie ma z nią kto iśc tzn ja tam chodze i z anginą, bo co począć ale to z Kubą nie ma to zostać. Błędne koło. Teraz w weekend A. był w domu to z nią laził ale jutro do pracy idzie. A żeby w nocy spała w wózku nie bardzo da rade, bo wózek trzymamy na dole, a schody mamy kręte. Niby mozna go rozłozyć ale też się obawiam nieco, ze zamiast nosic cała noc będę po prostu cała noc jeździła wózkiem po salonie, bo do sypialni się nie zmieści. Może jej niebawem przejdzie