Czarnula - jak juz pisałam, dasz radę. Wiem, ze Ci ciężko, ale chyba lepiej będzie Tobie samej z dziećmi niż w takim związku. Wyobrażasz sobie siebie za około 10 lat życia w taki sposób? Bo z tego co piszesz raczej Twój mąż nie ma ochoty się zmieniać?
Dusia - && dla Twojego męża, widzisz wszystko się ułoży szybciej niż mysleliście :-)
Pieszczoszka - wierzę, że możesz mieć dość. Narazie to chyba trudno tu mówić kto i kiedy popełnił błąd? Chociaż skłaniam się ku temu co napisała Wikasik - bardzo logicznie to brzmi - sama wiesz po sobie jaka jesteś, jak Ci brakuje snu? I wbrew pozorom - gdyby Laura chodziła do żłobka/przedszkola mogłabyś się pozytywnie zdziwić jakie odmienione dziecko byś dostawała z powrotem:-) Ciocie mają na prawdę różne fajne metody na dzieci ;-) Moja Amelka też jak się nie wyśpi to marudzi strasznie. Pół godziny drzemki to zdecydowanie za mało.
Co do tego , co napisała Zanetaa - taka moja refleksja ;-)- jaki instynkt macierzyński jest silny skoro kobiety - po takich przejściach z dzieckiem - decydują się na kolejne dziecko, wiedzac co je może czekać :-) Zawsze mnie to fascynowało w kobietach.
100 lat dla Hani!!!!:-)
Ejjj to jest nie sprawiedliwe ;-) Ja też nie mam facebooka... A tu takie rozmowy :-)
Anik, dobrze, że z Krzysiem lepiej. W ogóle && za obronę - pewnie to tylko formalność :-) I spóźnione 100 lat dla synusia :-)
Dusia - && dla Twojego męża, widzisz wszystko się ułoży szybciej niż mysleliście :-)
Pieszczoszka - wierzę, że możesz mieć dość. Narazie to chyba trudno tu mówić kto i kiedy popełnił błąd? Chociaż skłaniam się ku temu co napisała Wikasik - bardzo logicznie to brzmi - sama wiesz po sobie jaka jesteś, jak Ci brakuje snu? I wbrew pozorom - gdyby Laura chodziła do żłobka/przedszkola mogłabyś się pozytywnie zdziwić jakie odmienione dziecko byś dostawała z powrotem:-) Ciocie mają na prawdę różne fajne metody na dzieci ;-) Moja Amelka też jak się nie wyśpi to marudzi strasznie. Pół godziny drzemki to zdecydowanie za mało.
Co do tego , co napisała Zanetaa - taka moja refleksja ;-)- jaki instynkt macierzyński jest silny skoro kobiety - po takich przejściach z dzieckiem - decydują się na kolejne dziecko, wiedzac co je może czekać :-) Zawsze mnie to fascynowało w kobietach.
100 lat dla Hani!!!!:-)
Ejjj to jest nie sprawiedliwe ;-) Ja też nie mam facebooka... A tu takie rozmowy :-)
Anik, dobrze, że z Krzysiem lepiej. W ogóle && za obronę - pewnie to tylko formalność :-) I spóźnione 100 lat dla synusia :-)