reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

reklama
Pieszczoszka, będzie dobrze. Wierzę, że się boisz, bo ja też nie cierpię dentystów. Współczuję, że masz tak z ojcem..
Suse, nie słyszałam o czymś takim..
Little_nina, szok!!! 15 latek?? takie cyrki??
Paulinka - hahaha uśmiałam się z tekstu babci o wnuku :-D

Co do zasypiania i spania - dla mnie zawsze najważniejsze było, aby Amelka spała sama w łóżeczku, a usypiać mogłam ją, tak jak jej sie podobało :-). teraz jest tak, że w dzień muszę ją uśpić na podusi, na rękach, na noc, po mleczku odkładam ją do łóżeczka i zasypia sama. CZasem muszę ją potrzymać za rączkę. Ale nie zawsze :-)
Kugela- a czy zamierzasz jakoś próbować teraz uczyć małego spania w łóżeczku? Czy narazie nie? Nie mówię tu oczywiście o limitowaniu bliskości - bo tego nigdy chyba za wiele :-)
Anik - ja teraz w weekend będę miała 50 twarzy greya :-);-) Już się nie mogę doczekać :-D

Co do książek - uwielbiam :-) I ich zapach :-) Jedynie w ciąży coś mi się takiego porobiło i nie miałam weny do czytania, ale teraz wszystko wróciło. Przed ciążą czytałam wszędzie, gdzie tylko się dało i ile tylko się dało. teraz wiadomo czas ograniczony,a le też staram się czytać. Anik - jak ja się cieszę, że to napisałaś!!! Jane Austen ubóstwiam, kocham i nie wiem co jeszcze. Dumę i uprzedzenie widziałam i czytałam chyba po 50 razy :-) I resztę jej książek też. Czasami tak sobie myślę, że urodziłam się nie w tych czasach co trzeba ;-)

Fiore && za Was

No to Amelka aż 3 dni była w żłobku... Wczoraj około 22 zaczęła mocno wymiotować i I raz przespała całą noc bez jedzenia. Dziś rano stan podgorączkowy. Już po lekarzu - niby wszystko ok - czyli wskazuje to na jelitówkę. Tym bardziej, że wczoraj cały dzień ja umierałam - miałam biegunkę, stan podgorączkowy i ogólny bół ciała. A w nocy przeszło na Amelkę. Lekarka powiedziała, że dzięki temu, ze jest cały czas na probiotyku możliwe, że dlatego tak łagodnie ją przeszła. Teraz jest w domku z tatą, ja w pracy. Po południu przyjeżdża babcia, bo jutro chcę ją jeszcze zatrzymać w domku. Mój Ch. też wczoraj cały dzień jakiś rozbity był.
Ok. wracam do pracy.
 
Dzień dobry :)
My mieliśmy wspólne spanie przez część nocy jak jeszcze cycem karmiłam ale tak poza tym to Młody zasypia ZAWSZE sam w łóżeczku. Zarówno w dzień jak i w nocy. Ale fakt,że był do tego przyzwyczajony od małego, nie nosiłam na rękach,nie bujałam aby zasnął więc się nie przyzwyczaił. Owszem często zasypiał przy cycu ale dość szybko się odzwyczaił sam od tego :). Ja ręce,noszenie.bujanie i przytulanie był czas zaraz po spaniu

DrAsia ja też w obu ciążach czytałam dużo mniej niż normalnie. Jakaś rozkojarzona byłam i nie wchodziły mi tak książki,czasem łapałam się na tym,że po przeczytaniu kilkunastu stron łapałam się na tym,że myślami jestem daleko i kompletnie nie miałam pojęcia o czym czytałam.
 
Pieszczoszka moge Ci polecic ksiazke na faktach "Pisarz, ktory nienawidzil kobiet" John Leake. "Fabrykantka aniolow"Lackberg
Wspolczuje przezyc z ojcem
Katasza duzo zdrowka

U nas noc do kitu , mlody co chwile sie wybudzal:( Jestem padnieta do tego pogoda do duszy leje.

Duzo zdrowka dla chorowitkow
 
Pieszczoszka ty się chwalisz czy się żalisz? Bo już nie nadążam ;-)
Poza tym zależy jakie perfumy bo są takie, że to wcale nie wygórowana cena.
 
Witajcie.
Noc ciężka, Młody co chwila się wybudzał. Muszę jak najszybciej przenieść Go do samodzielnego łóżeczka, co niestety będzie się wiązało z małą rewolucją w mieszkaniu.


U nas dzisiaj piękna pogoda - leży śnieg, nie tylko na ziemi, jest na drzewach, krzewach i do tego piękne słoneczko :)) Zimę w takim wydaniu to ja lubię.


azula ja też czytałam "my dzieci z dworca zoo". Byłam na ta książkę stanowczo za młoda, ale podebrałam ją starszej siostrze. Zrobiła na mnie niemałe wrażenie i też dała do myślenia.
Któraś z Was pisała, że lubi Cobena - przeczytałam kilka jego książek. Brat mnie nimi zaszczepił. Ostatnio dostałam kolejną, ale jeszcze się za nią nie zabrałam.
Ja ostatnio w tematyce II wojny. Trochę ciężkie, ale się wciągnęłam i podczytuje kiedy się da.


Zdrówka dla chorych.
 
Hejo :)
Wlasnie wracam z Katowic - bylam oddac pracke mgr i coz sie okazalo - fotograf wywolal mi zle zdjecia - zamiast do dyplomu to do dowodu... Trafilo mnie - jutro ide reklamowac...
DrAsia - wspolczuje, ale dobrze, ze Amelce juz lepiej. Tez czasami mam wrazenie, ze te czasy to nie dla mnie ;) Co do Greya - akcji.tam prawie zadnej nie ma, ale czy zawsze musi byc? :p
Pieszczoszka - dobre perfumy sa warte 100 zl. Ja wychodze z zalozenia, ze lepiej kupic raz porzadne niz dwa razy w miesiacu badziewie - wyjdzie na to samo albo i drozej.
Katasza - zdrowka dla Ciebie i Uli :)

Co do zasypiania - probowalam Mlodego uczyc zasypiania w lozeczku. I pieknie mu to na poczatku wychodzilo a potem sie zbuntowal... teraz zasypia po butli na naszym lozku z Mackiem - trwa to chwile ale ktos obok musi byc. No i wybudzanie - czasami latamy po kilka razy a w efekcie trzy ostatnie noce spedzil w lozku z nami. Przesane w calosci bez.marudzenie - dzisiaj polozony w nocy w lozeczku budzil sie dwa razy za trzecim ok. 5-6 maciek przyniosl go.do nas... I.co ja mam z tym aparatem zrobic? ;)
 
reklama
Do góry