Dzień dobry majóweczki- nocka wreszcie przyzwoita- 2 karmienia, spanie bez dziecka. Ula dołączyła do nas dopiero o 5:30 bo już się zaczęła wybudzać a ja potrzebowałam jeszcze godzinki spania. Ewidentnie winowajcą nocnego wiszenia na cycu była wyżynająca się druga dolna jedynka. Wczoraj przeszła przez dziąsło i od razu lepiej. Jak pomyślę ile zębów musi jeszcze wyjść to mi się odechciewa wszystkiego.
Dzisiaj po zaprowadzeniu Uli do żłobka idę do siostry popilnować jej najmłodszej latorośli bo musi wyskoczyć do centrum no a skoro ja i tak planów ambitnych nie mam to się zgodziłam. Tak więc nie wiem o której do was dotrę więc miłego dzionka życzę.
Dzisiaj po zaprowadzeniu Uli do żłobka idę do siostry popilnować jej najmłodszej latorośli bo musi wyskoczyć do centrum no a skoro ja i tak planów ambitnych nie mam to się zgodziłam. Tak więc nie wiem o której do was dotrę więc miłego dzionka życzę.