reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Nasza tez nie lubi jak jest duzy halas, ostatnio byli znajomi z ich rozkapryszonym 3 letnim dzieckiem(matko co za dziewucha z niej niewarta) to OlkA tak sie rozplakala, ze jeszcze nigdy tak... no i ostatnio jak ktos przychodzi to placze strasznie, ale pozniej jak juz sie przyzwyczai do "nowej" twarzy to rozdaje usmiechy:)
 
reklama
Dzieki Kobietki,
nie moge sobie miejsca normalnie znalezc :confused2: Leo spi caly czas,nie wiem czy nie odchorowuje tego calego pobytu w szpitalu.Budzi sie na jedzenie i je z zamknietymi oczami,odbije,uleje odrobine i krzyczy ze chce spac.
Bea28,Pieszczoszka moja V taka rozkapryszona jest i naprawde nie do opanowania,wiec Leo chyba juz do wrzaskow,placzu itp przyzwyczajony.Usmiecha sie do kazdego,kazdemu ufa (NAWET TEJ CHEOLERNEJ LEKARCE :-:)wściekła/y::-(),ale czasem robi podkowke.Za to kocha blondynki,kazda prowokuje,usmiecha sie i przymila :-p
Anik. wynik badania po czesci bede miala za pare dni,jak do mnie nie zadzwonia ze szpitala to sama bede do nich dzwonila,a raczej sie przejade.Ulewa sporo,ale juz sama widzialam na aparacie w czasie badania(wyswietlalo informacje),ze ph bylo ok,wiec to nie problem natury fizycznej kwasu(tak mi sie przynajmniej wydaje).
Kasia2222 nie pomoge,Leo nie przekrzywa glowki,jak cos to calym cialem leci w ktoras strone.
 
czesc dziewczyny!!

Nie mam sily na nic , chyba depresja mnie dopada:/. Do tego maz chory, a jak dobrze wiecie jak chlop jest chory to zachowuje sie tak jak by umieral:wściekła/y:.Do tego pogoda do d..y leje juz 2 dzien bez przerwy. Juz nie smece i jade po corke do szkoly.
Dobrze ze synek zdrowy.
Suzi &&&&&&&
Fiore&&&&&&&
Za wszystkie potrzebujace &&&.
Sorki ze nie odpisuje innym.
 
Jestem ale mnie nie ma :-) przygotowania do chrzcin pelna parą , kurka niech już bedzie po ..do tego ma bycw niedziele 30 stopni ciekawe , do tego chce jej pod spod załozyc białe body tu co szukam 3 dzien ,nigdze nie ma zwyklych bialych ,same z jakimis nadrukami ...
ja tez potzrebuje bluzke jakąs elegancka pod zakiet i co wszedzie grube zimowe swetry :baffled:

tak po za tym maz na urlopie ale ciagle gdzieś, wiec taki z niego pozytek:-)

bylismy dzis na pobraniu krwi z mała i nic nie zaplakała ,siedziala cierpliwie i czekała aż jej nakapie do pojemniczka , pielegniarku powiedziała ,że widac ,żedziewczynka bo odporniejsza na bół, chłopaki przewaznie rycza :-Dach te chłopy....

fiore wspólczuje przezyc ze szpitala , suzi &

zmykam poczytac co naprodukowałyście.....
 
Anik moj ulewa juz o wiele mniej z tym ze ja mu zageszczam 3-4 łyzkami jak juz uleje to tylko z przejedzenia bo sie napcha po sam korek a jest tez lapczywy....on sie zaciesza a matka sprzata:eek: jak wypije sama herbatke lub sok to zaraz mu wyleci :baffled: wiec u mnie zageszczenie cos daje ;-)

A my dzisiaj wykorzystalismy ladna pogoda i bylismy 4 h na spacerku :-) maly juz wykapany ,teraz bawi sie z dziadkami i czeka na swoja kolacje i pojdzie nynu ;-)
 
reklama
Z Laura na spacery to sie juz normalnie nie da chodzic:wściekła/y::no::angry: poszłam z nią troche dalej od domu i zaczeła sie drzeć .. wziełam na rece i zadowolona.. no ale ile mozna ją nieść... troche już waży !!!
Dałam do wozka i znowu ryk jak by ja ze skóry obdzierali.. a dwie "miłe" panie jeszcze taki tekst: czemu to dziecko tak płacze?? co ta matka mu robi??? NO MYSLAŁAM ZE JE STRZELE W PYSK :wściekła/y::no::angry: przepraszam no ale musiałam się wyżalić !!!
 
Do góry