reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Kugela czyżby siła sugestii :p

I to jakiej! Nawet pogoda jej ulegla i wyszlo sloneczko :-D

Katasza - moj sie chyba wzoruje na Uli ;-) Przez jakies 3-4 tygodnie bylo u nas cycanie co 2-2,5 godziny (w nocy co 1-3 godzin) a dzis kawalera musialam zapraszac do cyckow po 4 godzinach, bo zaczynalo mnie bolec a nie wiem, kiedy by sie zechcial sam z siebie udac na stolowke :szok:

Dorka - popieram rezygnacje ze szczepionki przeciw grypie :tak: Wszystkie ciezkie przypadki grypy o ktorych slyszalam/widzialam w rodzinie/u znajomych byly w 1-2 tygodnie po szczepionce :szok: U reszty towarzystwa bez szczepionki byl tylko katar i lekkie lamanie w kosciach (choc wirus byl ten sam, bo sie zarazalismy jeden od drugiego) :-p Pneumokoki (podobnei jak mnenigokoki) tez mnie osobiscie nie przekonuja, bo wielu lekarzy uwaza te szczepionke za nieskuteczna. Do tego dochodzi fakt, ze jest ona wzglednie nowa na rynku i zawarte w niej konserwanty nie sa do konca przetestowane.

Pieszczoszka
- nie jestes sama :-)

Zdroovka dla wszystkich!!!! :happy:
 
reklama
Cisza tu cisza... Ale moze i dobrze. Wiekszosc siezapewne dobre bawil, a chorowitki nie narobia sobie zaleglosci.
Pieszczoszka, juz niedlugo! Czytala, co napisalas mezowi i .... Po chwili zalowalam, tak zaczal sie wkurzac za polski system i na determinacje w lapaniu "przestepcow".

Swoja droga ciekawe jakby to wygladalo wnaszym przypadku. Tzn w moim wiem, bo jestem wciaz u mamy zameldowana. Czyli albo odebralaby wezwanie i musialabym pewnomocnika ustanowiczaniema pieniadze, zeby wyjasnial, ze zmienilam adres, a potem nie wiem, sciagali by mnie przez miedzynarodowa policje? Gorzej z mezem, na niego to juz na pewno miedzynarodowy list gonczy, bo dlugo byl zameldowa u rodzicow, a jakisrok teu sprzedano dom i wszyscy zostali wymeldowani, a W sie nigdzie nie meldowal, choc zamierzal w mieszczkaniu, ktore kupilismy dla tesciowe (jestesmy wlascicielami, tzn wiekszosc bank, ale jednak ;))

Poprostu absurd! Tutaj niemaobowiazku meldunku jako takiego, ale nalezy w ciagu dwoh tyg informowac rozne instytucje o zmianie. Ten czas nie jest jakos restrykcyjnie pilnowany i nie karaja (chyba), jesli sie tego nie robi, aczkolwiek dlawladnego dobra warto. Najwazniejsze to adres na prawie jazdy, ktore tutaj jest w zasadzie odpowiednikiem dowodu osobistego (jak ktos nie jesli to mozna wygladajace podobnie karte identyfikacyjna wyrobic). O tyle dobrze, z zmieniony adres mozna nakleic (przyylaja specjalna naklejke z wydrukiem), a sama zmian ezalatwic przez net, tel lub osobiscie. Jest jeszcze pare innych miejsc np. odpowienik nfz, no i urzad elekcyjny (tu wybory sa obowiazko i za uchylenie sie od przywileju demokracji placi sie grzywne!).ale do czego zmierzam. Nie ma cetralnej bazy danych, zeby zmienic tylko w jednym miejscu, ale jednoczesnie wyglada, ze urzedy przekazuja sobie informacje. Dochodzi do absurdow typu- dostajemy list pod nowy adres o tresci, ze wiedza, ze sie przeprowadzilismy i prosza o zmiane adresu! A maja, bo wyslali list...

Ok, ide spac. Dobrego wieczoru. Zdrowka dla wszystkich dzieci i mam i glowy do gory dla problemowych.
 
no to u nas luz-blues wikasik, bo na dzien dzisiejszy Niemcy nie wydaja swoich obywateli innym panstwom :-D:-D:-D

przymus elekcyjny? :wściekła/y:oj, nie podoba mi sie taki terror :no:

a tak powaznie: moj maz tez nie moze wyjsc z szoku, ze aresztowali Sebe za niecale 100 euro :szok:
 
zawsze w weekend jest cicho;p

Mysio - ja sobie swojej przeprowadzki nie wyobrażam, za te +/- 5 lat nazbiera się góra śmieci.. kiedy przed ślubem robiliśmy remont to w samym salonie było full pudeł, które zredukowałam do połowy,a i tak było roboty na kilka dni. dlatego w nowym salonie nie będzie paskudnych mebli z graciarnią:D tylko kanapy, fotele, stolik i sprzęt;) za to w garderobie zrobię sobie mix. na ciuchy mam super sposób - wszystko co się da - wieszam w szafie - nie ma składania, przekładania i zagnieceń;p tylko wiecznie wieszaków brakuje;p
pomyśl - jak już ogarniesz wszystko masz spokój na kilka lat:D powodzenia!

Pieszczoszka - rozumiem Cię doskonale. od niemal 6lat nie rozstawałam się Miśkiem na dłużej niż kilka godzin (nawet moje wakacje w szpitalu były "z" nim ), wkurza mnie nieziemsko, ale bez niego bym nie wyrobiła. na pocieszenie powiem, że do 12 już tylko 3dni (bo dzisiejszego nie liczę), dasz radę i kiedyś będziesz to wspominać ze spokojem..
a seks po takiej rozłące będzie.. podniebnym lotem;-)

dorka - no ja właśnie wdrożyłam leki.. wit c, 2 syropki, wodę morską, nasivin i czekam do jutra, jeśli się pogorszy to dodam oscilococinum (chyba tak się pisze:)) i pulmol na klatkę piersiową, plecki i stópki. na razie głownym problemem jest katar, więc bez paniki, choć do przedszkola raczej nie pójdzie..:/ po tak długiej przerwie znowu będzie płacz..
 
zaneta tak jak nie miałam ochoty na sex po porodzie to teraz jak wróci to się iskry posypią:zawstydzona/y::-D
no pieniądze są śmieszne.. ale głównym argumentem zatrzymania było nie wstawianie się na rozprawy...( o ktorych nie wiedział!!!) straszne przestępstwo żeby zamykać kogoś .. Sebastian prawdopodobnie straci pracę już nie wspomne o tym ,że jest zniszczony psychicznie tym wszystkim.. z resztą ja też:-(
 
Mysio wczesniej zapomialm pogratulowac Gabrysiowi zabka:tak: Dziekujemy za buziaka:-D
Zanetaa ja Misi daje calcium na katar i inhalacje z Atrowentu i Pulmikortu:tak:Przez caly dzien nie kaszlala,ale jeszcze katar jest:tak:Poniedzialek tez raczej nie pojdzie do przedszkola moze w srode:tak:
kugela no my sie zastanawiamy nad pneumokokami,Misia juz raz miala pneumokoka w nosie,malego szczepimy jeszcze 2 dawki zostaly:tak:
Franek mial podwyzszona temp.ok 38st,caly czas prawie na rekach:no:Dobrze ze G w domu:tak:Teraz jeszcze nie spi,cos malo je nie oproznia piersi,ale to chyba normalne przy katarze:tak:Mam nadzieje ze nocka bedzie spokojna:tak:
To zycze dobrej nocki,zebyscie sie wyspaly:tak:
 
I tak oto nastal poranek :) Jeszcze dzis taryfa ulgowa, choc pewnie zostane z dzieckiem, gdy maz pojedzie do kosciola. Prawde mowiac liczylam, ze pojada razem. Tak mi przykro, ze nie moge go tulic :( Tyle tylko, co przy karmieniu. Maly tez czuje, zecos jest inaczej, no i pewnie tez walczy z zarazkami. Sobotni dzien zaczal o 6 rano, potem o 8 pol godz drzemki i do 17:30 oka nie zmruzyl! Od dzis mamy pomoc, kupilismy na ebayu hustawke, jak go niemoge kolysac, ale moze to cudo pomoze utulic.

Dobrej nocy!
 
Witam późną nocą...

Mysio - gratki ząbka :) przed nami zabawy z segregowaniem rzeczy - kiedy tylko przeprowadzimy teścia (czarny scenariusz zakłada, że to my się przeprowadzimy) trzeba będzie się rozlokować normalnie w reszcie pokoi i urządzić loku Pyzie. Swoją drogą, nie mogę się już tego doczekać.

Zanetaa - wczoraj podałam Krzysiowi pierwszy raz jabłuszko, dzisiaj znów (marchewką pluje, ale się nie zrażam :D) - jak mu smakowało! Gdybym mu pozwoliła to wszamałby cały słoiczek :D i nic mu na szczęście nie jest :) aaa i kupiłam w akcie desperacji herbatkę jabłko+melisa - dzisiaj wypił tylko 30 ml i zauważyłam lekko zapadnięte ciemiączko, w trybie pilnym więc poleciałam do Biedronki po herbatkę, wypił prawie 150 ml! :D ale się nawodnił na szczęście (aż ulał mlekiem - na mojego brata haha, bo się nie pomieściło z herbatką w brzuchu :p ). Wniosek - znudziło mu się od maja popijanie koperkowej z trawienną - wcale się nie dziwię, też bym już tym pluła.

Jutro jeszcze jeden dzień podam jabłuszko, pojutrze spróbuję marchewkę. A jak mu nie podejdzie, to spróbuję go przechytrzyć marchewką z jabłkiem, może się uda :) Buziaki :)
 
Witajcie,
melduje ze u nas ciut lepiej.Dzieci w miare zdrowe,chociaz mogloby byc lepiej.Ja za to nadal mam bol gardla,ale trudno sie mowi,przejdzie.Z tego powodu nie moge isc na badania.Teraz S ma urlop,wiec korzystam z jego obecnosci i bede rzadko.Jak dobrze bedzie ze sprawa w PL,to za jakis czase bede musiala ponownie jechac do kraju,ale to nic pewnego.
Zycze Wam milej niedzieli i spokojego poczatku tygodnia!!! :o*
 
reklama
Ja dzisiaj tylko na chwilę i przelotem :-)
Idziemy dzisiaj na chrzciny do córy mojej siostry i przy okazji 2 urodziny mojego chrześniaka więc dzień imprezowy.
Nocka nam minęła spokojnie po wczorajszym dniu pełnym atrakcji- prosiliśmy na chrzciny więc sporo jeżdżenia było. Do tego Młoda na koniec urządziła histerię w samochodzie. Chyba już na koniec mocno zmęczona była bo w ciągu dnia mało spała.
W każdym razie miłej i spokojnej niedzieli życzę. Zdrówka dla chorowitków.
 
Do góry