reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

fiore, ja nie wymiotowałam ani razu, po prostu zaczełam zdrowo jesc:) wyniki miałam książkowe:) czułam sie doskonale:) Stas urodził sie co prawda z hipotrofią, ale to z powody stresu ktory zafundował mi lekarz. A jakaz była moja radosc jak tydzien po porodzie kupiłam jeansy o 3 rozmiary mniejsze:) teraz nie chce juz schudnac, chciałabym jedynie przytyc logicznie:)
dolofka, wysłałam Tobie to jeszcze tego samego dnia ale moze nie doszło, zaraz wpisze adres strony na zamkniety
 
reklama
Hej ja tylko sie przywitam, jestem padnieta i nie mam weny do pisania:eek:
Misia juz ok szalala tak ze ma guz na czole:rofl2: Wczoraj byl lekarz i ma jakis nalot na migdalku ktory moze sie przerodzic w angine albo nie czekamy:tak: Zycze milego wieczoru
 
hej witajcie

wikasik ja tez mam problemy z ciuchami, bo mieszkam w malej mieścinie i normalnie 42 to max rozmiar jaki można dostać. a ja normalnie noszę 46. Dosżlo już do tego, ze jak potrzebuje na gwalt coś kupić czyli nie mam czasu na allegro to wchodze do sklepu i pytam czy mają coś w moim rozmiarze i jesli maja to biorę :/ nie ważne co to jest.
U nas jest teraz moda na takie bluzki luźne od góry a dopasowane na biodrach - z pasem albo ściągaczem. Kupiłam sobie taka na bazarze :d i musze powiedzieć, ze nieźle. Tzn wyglądam jak w 6mc ale co tam. Nosze też koszulowe tuniki, wczesniej nosiłam je z paksiem a teraz już mi z paskami nie wygodnie

zimno brrr
 
wikasik ja tez nie mam malego rozmiaru(44) czesto kupuje poprostu w ciuchlandach:tak: Szczegolnie teraz planuje sobie cos kupich, kurtke zimowa bo moja nie dotrwa konca zimy:no:
 
Wiki jesteśmy z Tobą!
dziekuje dziewczynki za troske ...
w srode bolal mnie brzuch jak na miesiaczke i dol plecow ale bylam pewna ze to nic zlego bo w poniedzialek bylam u gin i bylo wszytsko dobrze slyszlam serduszko malenstwo roslo i powiedziala ze jest wszytko dbrze a jak by byly te moje bole brzucha i tak zaczela brudzic na brazowo to mam zaczac brac luteine i tak tez zrobilam ale bol brzucha sie nasilil nad ranem o 5 i poszla i juz poszla sama krew pojechalismy i pan doktor powiedzial ze czasem tak siie dzieje bez przyczyny i tym razem trafilo na mnie:( i zostawili mnie na zabieg :( jestem na zwolnieniu do konca przyszlego tygodnia i czuje sie fatalnie psychicznie :( nie bede waas tumeczyc soba juz...

trzymajcie cie kochane dbajcie o siebie :*:*:*

Czarnula miałaś jakieś usg, jakies badania czy tylko spotkanie??? Biurokracja jest wszędzie!
ja juz wrocilam od lekarza i pierwsze spotkanie z midwife dopiero mam 18 pazdziernika.
myslalam ze dzisiaj jest to spotkanie ale okazalo sie ze to spotkanie omawiajace ciaze, bylo sporo ciezarowek, rozdali duzo papierkow do wypelnienia i na 18 pazdziernika umowilam sie do midwife, wrrr troche wkurzona jestem bo za pierwszym razem jak byłam w ciąży z Xavierem takich spotkan nie było. no ale coz trzeba czekac to czekam

Mi wychodzi wizyta co 3 tygodnie, ale tym razem jadę wcześniej, ze względu na zmianę lekarza. Pierwsze badania robiłam na własną rękę, tzn morfologia, prl, hcg.
Póżniej dostałam pierwsze skierowanie od lekarza - ob, glukoza, wr, grupa krwi. Sama dorabiam sobie morfologię i prl, ze względu na to, że ostatnia była dużo za duża i chcę sprawdzić, czy coś się zmieniło. Myślę, że teraz będę miała założoną kartę ciąży, więc lekarz na pewno coś tam jeszcze zleci. Badania w kierunku hiv miałam robione kilka lat temu w szpitalu podczas zapalenia płuc i wynik miałam negatywny a stres faktycznie był. Wirusem HIV nie zarażamy się tylko poprzez stosunek seksualny !!!!!!
Cytologię miałam robioną przy drugiej wizycie. Akurat doktor robił promocję i wszystkie pacjentki miały. Nie miałam po niej żadnych plamień, ale bałam się strasznie.

Hej! Jak często chodzicie na wizytę do gin? bo ja muszę chodzić praktycznie co tydzień, bo ciągle mam jakieś badania krwi do zrobienia. w 6 tyg założyła mi kartę przebiegu ciąży i do tej pory widujemy się co tydzień. na szczęście chodzę do przychodni i nie płacę za wizyty, ani badania, bo w takim tempie to byśmy poszli z torbami
shocked.gif
. co wizytę mam mierzone tętno i wagę, która się jeszcze nie ruszyła do przodu. do tej pory jestem po takich badaniach jak: morfologia krwi, mocz, grupa krwi, odczyn wassermana, miano Ig przeciwtoksoplazmowych IgG, IgM, odczyn coombsa, ostatnio w środę miałam cytologię szyjki macicy, a dziś robiłam nawet badanie na HIV i jakieś Hbs Ag. no myślę, że to lekka przesada, żeby te wszystkie badania w takim krótkim czasie, ale zaufałam mojej gin i mam nadzieję, że wie, co robi. Chociaż badanie na HIV to wydaje mi się lekko przegięte, bo będąc z jednym partnerem nie miałam okazji się zarazić
wink2.gif
.ale wg tej indywidualnej karty ciąży widzę, że morfologia krwi i mocz to chyba będą robione co miesiąc. z niecierpliwością czekam na badanie USG. a jak to u was wygląda?

Ja biorę raz dziennie kwas Folik. Jak na razie żadnych innych preparatów witaminowych nie biorę. Jak lekarz zleci to zacznę. Wyniki badań mam wzorcowe, więc chyba nie jest to konieczne.
dziewczyny ile razy na dzień bierzecie kwas foliowy i bierzecie jeszcze może prenatal?

As no to super, że Kubuś już wie! Na pewno teraz będzie bardziej ostrożny!
Wiecie co miałam niefajne zdarzenie przed chwilą ,ale fajnie się skończyło.;-)
Siedziałam sobie na łóżku ,a młody bawił się za mną.
W pewnym momencie skoczył mi na plecy aż mnie przygięło :baffled:i krzyknął :
konik mamusia,patataj koniku patataj .:szok::szok:
Tak mnie brzuch zabolał ,że aż sie poryczałam...
Uspokoiłam się i nie wytrzymałam powiedziałam mu o naszym maleństwie.:tak::tak:

Kubuś tylko powiedział SUPER !!!! i zapytał.
Serio mamusiu?
Naprawdę będziemy mieli nowego członka rodziny?
A gdzie jest?

Jak odpowiedziałam,że w brzuszku to położył rękę na brzuchu potrzymał chwilkę i powiedział.
Ale on nie kopie :szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D
Dlaczego on nie kopie? :szok::szok::-D:-D:-D
Ale się uśmiałam :-D:-D:-D:-D:-D:-D


Nuta witaj!
Hej.Ja też dołączam do majowych mam termin 26 maja.Jestem tu nowa i nie wiem jak wkleić suwaczek by wyświetlał się pod postami.Proszę o pomoc.

Podziwiam Cię kobieto!!!!
Witajcie.
Od 8 rano byłam na uczelni.
Wróciłam po 20 i mam remont w domu.
Jestem padnięta.
Marzę o łóżku.

Cześć Mamuśki Majowe!
Jak tam minął weekend? Widzę, że sobota była jakaś nie koniecznie udana:-)
Ja pół dnia spędziłam w mieście z siostrą, nalatałam się za wszystkie czasy, ale oczywiście nic nie kupiłam, oprócz spożywki. Mąż był w szkole, więc mogłam spokojnie podziałać w domu i trochę posprzątać. Oczywiście w rękawiczkach bez wąchania oparów! Sprzątałam łazienkę! Później wrócił mąż ale tylko na chwilę bo miał wieczór z kolegami, więc miałam czas dla siebie, oglądałam tv:-):-):-)Totalne lenistwo - i nie ma wojny o pilota - BOSKO!
A dziś spanie do późna, na śniadanie sałatka z tuńczykiem, na obiad pojechaliśmy do rodziców za miasto, później do teściów na kawę i dłuuuuugi spacer, oj bardzo było przyjemnie! Teraz też się sama lenie przed kompem, ale zaraz trzeba się szykować na jutro! Ale co tam jutro, we wtorek jadę do lekarza i znów mam nadzieję zobaczyć serduszko, im bliżej wizyty tym się bardziej nie mogę doczekać i tym bardziej się boję. Mężowi nic nie mówię, bo on chyba nie do końca rozumie moje obawy, i jak mu marudzę to się denerwuje, że wymyślam niepotrzebnie, chociaż ostatnio pytał mnie jak to jest z tymi poronieniami, i rozmawiał z teściową, która kiedyś poroniła właśnie w 3 miesiącu. Oj Żeby do wtorku szynko czas minął i do końca tego 13 tygodnia!
Życzę Wam miłego wieczorku i miłego poniedziałku!!!!
 
a ja się cieszyłam, że nie wymiotowałam w ciąży jeszcze ani razu i też już mam dzisiaj pierwszy raz za sobą. To dopiero jest straszne. Mam nadzieję, że to tylko tak raz dla przykładu, żebym nie narzekała na swój los i że inni miewają gorzej...:-(
 
no to ja Wam się wywnętrzę, ze wymiotowanie owszem jest sttraszne ale dla mnie najstraszniejsze to to, że wymiotując nie trzymam moczu :((( masakra, bo jeszcze w domu to pół biedy ale jak wiadomo mdłości nie wybierają :( nawet się staram jak już mam zaraz pawia puścić zdązyć na kibelek siąść ale nie pomaga zbytnio, zawsze coś się znajdzie. W każdej ciąży tak mam niestety
 
kilolek, ja takze tak miałam ze Stasiem ale gdy psikałam:) takie uroki ciazy:) zawsze starałam sie miec wkładkę higieniczną i to nie taka 1mm:)
 
no ja w poprzedniej ciąży to nosilam te największe tena, ale to niezbyt wygodne z taką pieluchą chodzić prawie cąly rok :/ musze i teraz sie zaopatrzyć zanim jakąs wpadkę zaliczę ehh
 
reklama
Ja na szczęście nie mam wymiotów, kilka razy mnie tak konkretnie zemdliło i już myślałam, że będą,ale jednak nie i całe szczęście. Mam nadzieję, że ten stan się utrzyma jak najdłużej! Za to apetyt mi dopisuje, w końcu nie mam niedowagi, ale i przestaje się mieścić w swoje ciuchy!
 
Do góry