wikasik
Jestesmy w komplecie :)
Kilolek, bardzo mi przykro. Na pewno oswoja sie i beda kochanymi dziadkami dla maluszka, a jesli nawet to beda rodzice, rodzenstwo i przyjaciele!
Ogolnie widze, ze sobota wam nie sluzy. U mnie inaczej. Pelne lenistwo i odpoczynek. Czarodziejskiej rozdzki od prac domowych nie mam, ale wyrecza mnie maz i kokega, ktory zatrzymal sie u nas na pare tygodni. Ja ogolnie jakos bardzo sie przy sprzataniu nie udzielam, no moze bez przesady, ze w ogole, ale sporo robil zawsze maz. Teraz chlopaki przejeli wiekszosc zadan kuchennych
Byli u nas znajomi z czteromiesiecznym synkiem. Twardo trzymalam sie wersji, ze nad maluszkiem dzielnie pracujemy i nie pisnelam, ze juz sie udalo! Jesc niezbyt moglam, ale jakos sie na miniporcje zmusilam. Oficjalnie odchudzam sie, wiec wielkich podejrzen nie wzbudzilam. Ale lody po obiedzie byly pyszne!
Takze u mnie dzien jak najbardziej udany. Odpoczelam, wyspalam sie. Praca ostatnio bardzo daje mi w kosc. Zaczynam ok. 7 rano i do 10 jest ok, a potem coraz trudniej i nawet dluzsza przerwa niewiele pomaga.
Ogolnie widze, ze sobota wam nie sluzy. U mnie inaczej. Pelne lenistwo i odpoczynek. Czarodziejskiej rozdzki od prac domowych nie mam, ale wyrecza mnie maz i kokega, ktory zatrzymal sie u nas na pare tygodni. Ja ogolnie jakos bardzo sie przy sprzataniu nie udzielam, no moze bez przesady, ze w ogole, ale sporo robil zawsze maz. Teraz chlopaki przejeli wiekszosc zadan kuchennych
Byli u nas znajomi z czteromiesiecznym synkiem. Twardo trzymalam sie wersji, ze nad maluszkiem dzielnie pracujemy i nie pisnelam, ze juz sie udalo! Jesc niezbyt moglam, ale jakos sie na miniporcje zmusilam. Oficjalnie odchudzam sie, wiec wielkich podejrzen nie wzbudzilam. Ale lody po obiedzie byly pyszne!
Takze u mnie dzien jak najbardziej udany. Odpoczelam, wyspalam sie. Praca ostatnio bardzo daje mi w kosc. Zaczynam ok. 7 rano i do 10 jest ok, a potem coraz trudniej i nawet dluzsza przerwa niewiele pomaga.