reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

anik - najpierw kupy Hani były gęste, ale ze śluzem, później stały się wodą z serkiem, teraz są ident patent jak musztarda - kolor i konsystencja. z tym, że to zwykle jedna, góra dwie kupy dziennie. nie ma gorączki, raczej nie marudzi. pediatra mówiła, że ważne jest, czy dzieciak bardzo pręży się przy kupie, czy boli go brzuszek. u nas kupa idzie łagodnie, towarzyszy jej tylko zwyczajne parcie.
nie miał ktoś czasem problemów żołądkowych? podobno doorosły, a nawet starsze dziecko (jak Barti) mogą przynieść do domu wirusisko, nie zachorować a zarazić Maluszka. ja musze popytać rodzinę, która miała kontakt, choć to pewnie ja i Bartek, bo jakieś 1,5 tygodnia temu coś nas męczyło, tylko aż tyle wytrzymało żeby teraz ją mordować?

Fiore! dobrze, że się odezwałaś, bo mam do Ciebie pytanie!
Misiek był dzisiaj z Bartim w przedszkolu zapytać o poniedziałek i ja już truchleję z nerwów. dostaje bzika i ciągle myślę co zrobię jak będzie wrzeszczał, że nie chce zostać?
jak Ty to znosisz? kiedy Vanessa idzie? też w poniedziałek? na ile godzin? i jak jej nastawienie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hmm... nas w Korbielowe trochę pogoniło - ale podejrzewam, że przez zmianę wody. Tam czysta, źródlana, za mało zarazków :-p bo butelkowej używaliśmy tylko dla Krzysia, my już z kranu braliśmy dla siebie...

A to u nas ani śluzu w kupie, a nic niepokojącego. A - i bez prężenia, tylko normalnie "cisnął" jak zawsze :-p I w dodatku kupsztal pół twardy, pół rzadkawy... No nic, chyba dam sobie spokój, wybaczcie, ale na punkcie kup jestem... przewrażliwiona, no patologia totalna :no::no::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
DOkładnie tak samo jak żaneta podejrzewam ze to ząbki wybijaja się z kości a nie same "perełki", do tego momentu moze jeszcze minąć sporo czasu:sorry2:
Kurcze za 8 dni Ali skonczy 5 miesiecy:eek: Kiedy to zleciało:confused: sie pytam:szok:


aaaa i jestesmy po pierwszej rehabilitacji :tak: Bbeczka super! No i Alutek ma wzmożone napięcie w plecach, ma je bardzo silne,a obniżone z przodu :dry: LEży jak żabcia i mało pracuje nóżkami tzn. jak mu sie je pokarze to zaczyna sie nimi bawić, ale ogólnie ma problem z ich podnoszeniem/podciąganiem. Mamy zmnic wiele nawyków...noszenie,ubieranie,zmienianie pieluchy...ale DAMY RADĘ!:blink:
 
niech się kończy ten dzień ,,,,,,:no::wściekła/y::szok:
mała dała dziś popalić , tak jak u większości wszystko na nieeeee:szok:czyli wczorajszy dzień to była cisza przed burzą............
do tego jeśc chciała co 2 2,5 godziny , wypijała , ulewała , znow głod i tak w kółko ....
nerwa mam dzis,żę szok ide pod prysznic się zrelaksować
 
A moje dziecko zamieniło się w samolot...

...leży z łapkami rozwalonymi i robi "brrrrrrrrum, bzzzzzzzzzzium,brrrrrrrrum, ziuuuuuuuu" :-D

Jeśli będzie tak jak ostatnie kilka dni to zmęczy się koło północy... ah kochany skok.
 
miejsca nie moge sobie znaleźć.. uspałam mała i rycze oglądając zdjęcia Sebastiana bawiącego się z Laurą... nie mam go zaledwie jeden dzień ale serce mi pęka bo nie jest na wczasach tylko w celi jak bandzior największy...
Dzwoniłam do prawnika i powiedział,że 300zł to nie problem ale problemem jest to ,ze nie wstawiał się na rozprawy i za to może siedzieć.Prawnik powiedział,że moze poprowadzić tą sprawe i postarać się aby dostał jak najmniej.. no ale za taką sprawe na poczatek chce 600zł:-(a ja nie mam ani 1zł w portfelu..
mordercy chodzą po świecie to jest dobrze a mojego S zamykają za to,że nie wstawił sie do sądu a o pismach nie wiedział bo przychodziły na stary adres.Jutro o 8 jade do aresztu podobno będe miała możliwość rozmowy z jakimś opiekunem z aresztu.Będe musiała z małą trzaskać sie autobusami.Najgorsze jest to,że go nie moge widzieć... Jutro to sie tam porycze jak głupia...
W piątek wraca Seby szef z urlopu.. bede musiała tam pojechac i błagać aby Seba nadal miał prace...
Jest mi tak ciezko..
 
Patina - pochwaliłyśmy? siły życzę!

Pieszczoszka - ja Ci poradzę - poszukaj bezpłatnego prawnika. są tacy, nawet w moim zapyziałym mieście. w róznych fundacjach są, poszukaj na necie, przedstaw sprawę i na pewno ktoś pomoże.
zmianę adresu warto zgłosić na poczcie przy stałym adresie, wtedy oni będą przesyłać dalej, a jak nie to oni będa odpowiadać.
niestawienie się w sądzie jest zawsze brane na niekorzyść oskarżonego. mnie nikt nie informował o sprawach w sądzie za długi matki, uznali, że mnie to nie obchodzi i chcę mieć komornika. to chore, ale z drugiej strony skąd oni mają wiedzieć, że ja, czy Twój Sebastian jesteśmy uczciwymi ludźmi? coraz mniej takich..

anik - z taką kupą to bym nie panikowała:) chyba, że się powtórzy lub dojdą jeszcze jakieś dolegliwości;)
każda z nas panikuje, ja i tak Cię podziwiam, bo przy Bartku płakałam jak nie robił kupy, jak robił za dużo, za gęstą, za rzadką, zieloną.. w ogóle cały czas beczałam, tak panikowałam:)
 
reklama
hahaha, tata wrocil i nie wierzy wlasnym oczom widzac jak sie jego ukochany syn bez powodu wscieka :-D Przywiozl mi kawalek ciasta a dla synka nowe pajacyki, wiec ja jestem w potrojnie dobrym nastroju (po pierwsze bo on przejal teraz wsciekuna :-D )

pieszczoszka - a nie przysluguje mu adwokat z urzedu? Na sprawach karnych chyba ma sie prawo do nich? To przeciez prosta sprawa, mysle, nie potrzeba na to jakiegos mecenasa z pierwszej ligii. Dla Was ta historia to przezycie ale dla prawnikow bulka z maslem. A Ty teraz odloz zdjecia i sie nie nakrecaj, bo nikomu to nie pomoze. Wyspij sie, czeka Cie intensywny czas, potrzebujesz sil.
 
Do góry