Ja dziś wypróbuje masaż shantala ,chociaz moja też jak ja oliwkuje to jej się to za bardzo nie podoba ...
zmieniłam wózek na spacerowy tzn założyłam wkładke ze spacerówki , bo dziś znowu rano na spacerze rykk w gondoli ...pojde z nia na spacer jak się ochłodzi zobaczymy jak jej pasuję ...
po za tym ciepłota taka ,że mam dośc...zaś narzekam heheh
pytanie odnoście wyprawy do naszego wesołego miasteczka ? ktoś był z forum ale nie pamietm kto?
jak tam opłaca się jechać chcemy się w weekend z Bartkiem wybrac
W wesołym miasteczku był mój mąż z Mateuszem. Młody bardzo zadowolony, Wojtek trochę mniej ( był po tygodniu nocek, jechał w jedną stronę 300km, sam z M więc był padnięty). Wojtek twierdzi, że zaniedbane trochę to wesołe miasteczko, za to bardzo podobało mu się zoo.
A tak w ogóle to witajcie, nie odzywałam się od kilku dni bo też w jakieś kiepskiej formie jestem, Olka marudna, Mateusz nieznośny, zero czasu dla siebie i deprecha gotowa. Dziś już trochę lepiej. W poniedziałek mój tato i brat jada do Karpacza na 4 dni i chcą zabrać Mateusza ze sobą:-)
Żanetka, jak czytałam Twoją historię to aż włos się jeży. Bogu dzięki,że już wszystko ok
Zaraz W przyjedzie z popołudniówki, idę mu kolację zrobić (takiemu to dobrze, może jeść o której chce i chudy jak szczypior!!!)
Dobrej nocki