reklama
Flaurka
Fanka BB :)
Czarnula - no rozumiem złość, ale z czasem z całej tej akcji będziesz się śmiać, ze szczerości syna
To tak jak my wyjechaliśmy na wakacje ze znajomą parą gejów. Umówiliśmy się na plaży z nimi, idziemy i dzwoni mama Amelii, pyta się jej, co robi, a ona: idziemy szukać wujków, mama: gdzie idziecie?? Amelia: No wujków szukać... powiedziała zniecierpliwiona, że mama nic nie rozumie...
To tak jak my wyjechaliśmy na wakacje ze znajomą parą gejów. Umówiliśmy się na plaży z nimi, idziemy i dzwoni mama Amelii, pyta się jej, co robi, a ona: idziemy szukać wujków, mama: gdzie idziecie?? Amelia: No wujków szukać... powiedziała zniecierpliwiona, że mama nic nie rozumie...
anik.
Mama Krzysia :)
Anik, uważaj z zaproszeniami, bo na nocleg sie zwalimy
Przeżyję a kawę przemyśl )
Czarnula - nie wkurzaj się, wpływu na to nie masz, a to co robi teściowa jest niskie i tyle
czarnula83
Fanka BB :)
wpienia mnie tylko to ze gadaja dla dzieciaka glupoty, fakt nie przepadamy sie za soba ale ja nigdy nic zlego, albo jakichś podtekstow nie robilam dla Xaviera na temat tesciow
teksty Xavier tez czasami ma niezle
kurde po prostu przykro mi sie zrobilo jak to uslyszalam, gdyby to jeszcze wyszlo od niego to pal licho, ale tak na pewno nie było, no nic - trzeba to jakos przegrysc hehee
teksty Xavier tez czasami ma niezle
kurde po prostu przykro mi sie zrobilo jak to uslyszalam, gdyby to jeszcze wyszlo od niego to pal licho, ale tak na pewno nie było, no nic - trzeba to jakos przegrysc hehee
Ostatnia edycja:
anik.
Mama Krzysia :)
Katasza - widocznie teściowa nie sprecyzowała oskarżenia rzuca się łatwo, gorzej jak trzeba argumentację przedstawić...
czarnula83
Fanka BB :)
no wlasnie nie powiedzial hehe, zostal zapytany przez P w czym jest zle wychowany to odpowiedzial "ze jest zle wychowany" zrozum rozum
Mysiochomis
:*
No z czapkami to się nasłuchałam od mojego ojca i sąsiadek( średnia wieku 80 lat) jak Gabrych był całkiem malutki. I tylko raz promotor mój zapóścił tekstem czy mały czapeczki nie musi mieć ale jak zobaczył mój wzrok to zaraz się skulił i odparł że już się zamyka i że jest już stary (40 lat) i sie nie znaHej, dawno nie zagladalam ale musze sie podzielic...
Co mnie sie dzis cisnienie podnioslo 2 razy na miescie to myslalam, ze wyjde z siebie..
Najpierw jedna kobita stanela nad wozkiem z pytaniami Czy JEMU nie jest zimno (18st) i dlaczego nie ma czapki, po czym na moje dobitne odpowiedzi, stwierdzila ze trzeba ubierac bo beda problemy z uszkami..na co ja, ze moje dzieci nie maja problemow z uszami i co ma piernik do wiatraka ..na to ona, ze trzeba ubrac, trzeba! stala i gapila jeszcze chwile az sobie poszla ku mojej uciesze..
Zaraz kolejne dwie, ze mam super wozek i gdzie kupilam i dlaczego to dziecko nie ma czapki.... kumpel mnie pocieszyl, ze musze przyzwyczaic sie do polskiej rzeczywistosci, ale co za tupet zeby pchac sie z osobistymi teoriami do cudzego wozka?!
U Was tez takie nadgorliwe osobniki chodza po swiecie?;-)
ja już dawno dałam sobie spokój z odwracaniem na boki. Nawet jak mu wałki podkładałam to on tak tyłkiem zmanewrował że i tak na plecach leżałKurcze a mój mały nawet jak go położę na boczku to zaraz leży na placach... i główki w bok nie odwróci I co tu zrobić...?
Mój też dziś się tak zakrztusił że telepałam min głową w dół z dłuższą chwilę jeszcze stało się to jak został sam z moim tatą a to nie dobrze bo mój ojciec to panikarz... Zamiast dziecko ratować to on na pogotowie chciał dzwonić... Ja jak zwykle wyszłam na zinmą sucz bo wziełam dziecko potelepałam i opieprzam ojca... Ale taka prawda że zanim by karetka przyjechała to by mi się dziecko zadusiło. Najważniejsze to zachować spokój bo ani sobie ani dziecku się wtedy nie pomoże...myślałam,że mam to juz za sobą....
Laura przed chwilą mi sie dusiła.. wypiła około 60ml herbaty na raz ..odbiło sie jej i położyłam ją ..bawiła sie i bylo ok a po chwili trysnęła herbata nosem i ustami i mała w panikę i machała rekami i nie umiala złapać oddechu :-( Całe szczęście opanowałam sytuacje..kiedy to sie skończy...:------------(
Dobrze Pieszczotko że piszesz tą nazwę leku to od razu sobie zapiszę... przyda się
Mały dziś dał czadu i przez cały dzień od godziny 7.00 spał tylko 30 min płakał tylko gdy był głodny... O 19 go wymyłam dałam 2 cycki ( bo z jednego coś tylko popił i zaraz wypuścił) i zasnął o 19.30... Jestem ciekawa o ktorej się obudzi... Mam nadzieje że nie za wcześnie bo muszę chałupę ogarnąć. Jutro teście przyjeżdżają ::---( znów będzie huk i hałas mam nadzieję że uda nam się do końca tygodnia już wynieść na swoje mieszkanko. Przeraża mnie z lekka przeprowadzka z małym no ale trza sobie jakoś poradzić.
A jeszcze odnośnie zaglądania w wózek... Dziś spotkałam moją sąsiadkę. Szła z jakąś swoją znajomą. I ta obca mi kobieta zagląda w wózek i z ryjem do mnie że czemu nie mam kokardki czerwonej... I mi nawija jakieś pierdy... No to ja już nerwa mam, myślę sobie że zaraz jej cuś uczynię. Ale się opanowałam i tylko jej podziękowałam że źle życzy mnie i mojemu dziecku a jej życzliwości ku obcym jej osobą nigdy nie zostaną zapomniane ( z tonem w głosie z cyklu: jestem dla mnie kiszonym ogórem, giń). Pani odczuła moc mej klątwy zapewne skiśnie w najbliższym czasie
A kokardę mały ma zamontowaną tak że widzi ją tylko on BUAHAHAHAHA
Buziam :*************
reklama
andav
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2011
- Postów
- 988
dziewczyny w poniedzialek napisze co i jak- dzieki za pomysly- teraz z malzem delektujemy sie wspolna sobota- a zakupy na miescie byly super ale nie tak dlugie jak chcialam bo cycki mi juz rozsadzalo wiec trzeba bylo wrocic- milej soboty dla was!!
Podziel się: