reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

czarnula ja bym ubrala w krótkie body i przykryła pieluszką. Czapkę tylko jeśli będziesz wyjmowąła z wózka, bo w wózku to raczej nie zawieje az tak.

Flaura wyłysiec nie wyłysiała ale te najdluzsze jej się mocno przezedziły za to te krotsze mocno się zagęściły i podrosły. Z tyłu też jeszcze sie specjalnie nie wytarły, wiec myślę,z ę jeszcze się wytrą, bo chłoopaki mieli tam łyse poletka ale moze i dlatego z eona ma zawsze głowkę na boczek.
 
reklama
szczepic czy nie raz jeszcze, tym razem w odsłonie Polityki:

Szczepionkowa panika: szczepić czy nie? | Zastrzyk strachu - Polityka.pl


PS. Wcięło nam gdzieś Elvie, przypomniałam sobie o Niej bo mi sie szampon z Avonu skończył. Mój ciąg myślowy: szampon-> Avon-> katalog->Oriflame-> Elvie. Źle jest ze mna jak codzienne życie mi się z forumowym światem przeplata:)))
 
Ostatnia edycja:
Poczytałam tylko kilka ostatnich postów bo nie jestem w stanie wszystkiego nadrobić.
Mój śpi różnie,u nas ciepło,od kilku tyg mamy w sypialni otwarte okno,ostatnio przez kilka nocy był debiut piżanowy czyli koszulka(z długim rekawem i spodenki). Niebawem tylko tak będzie spał bo wyrasta z pajacyków i nie wiem czy będę mu nowe większe kupować. Póki co najczęsciej jest to body z krótkim rękawem,na to pajacyk lub w bardzo ciepłe dni(noce) sam rampers lub ostatnio piżamka.

Flaurka mojemu się z włosy nieco wytarły-z tyłu głowy ma taki łysy placek,córcia miała tak samo po kilku tyg zaczeły włoski odrastać :)

Spadam spać bo już późno a ja ledwo żywa.
Dobranoc!
 
Suzi, fajnie, ze wrocilas do tematu cwiczen, bo chcialam o nie dopytac. Dla tych, ktorzy nie kojarza, to mowa o cwiczeniach wyciszajacych konczyny, opis na stronie 1875.
Jak dlugo cwiczysz nim jest jakis efekt? Probowalam, ale moze za krotko. Maluszkowi bardzo sie podobalo, ryjek caly w usmiechach, ale lapkom niewiele to dalo... Oklepywalam tez jak umialam, ale moze cos zle. Nie wstydz sie i zapodaj filmik :)

Od wczoraj wieczor zaby do zasypiania nie dzialaja. W dodatku jak z nim zostawalam, gdy zasypial niezbyt zadowolony z tego faktu, to jeszcze sie bardziej wybudzal i zalil, jak wychodzilam, to szybko sie uspokajal. A teraz zmiana. Jak znikam z pokoju, to ryk i wcale nie tki, co to za chwile przejdzie. Wystarczylo, ze wczoraj wieczorem maz, a przed chwila ja polozylam sie kolo niego i od razu zasnal. Nie dotykalam go, nic nie mowilam, tylko doczytywalam forum na ipadzie odsunieta od niego co najmniej pol metra. Gdyby tym sie objawial ten skok rozwojowy... O ja naiwna :p

Testowalam przez noc i teraz ciag dalszy to zaczerwienienie i brak kremu. Czerwone mial/ma troszke na udach, ale glownie nad fiutaczkiem i na brzuszku do pepka. Brzuszek jeszcze zaczerwieniony, ale w czesci pod brzuszkiem jest znacznie lepiej. Za uszkami tez mniej sucho. Nie pije mleka od dwoch dni, moze rzeczywiscie to ma zwiazek?

Juz wam nic nie odpisze, bo jakas aka niedospana jestem - raczki wyskoczyly 2 razy i budzily dziecko i jak czesto w nocy spal po 3.5-4 godziny miedzy karmieniami, to dzis byly to 2 i 2,5 godziny. Teraz pewnie ciut dluzej pospi. Ja musze cos w domu zrobic, po nastepnym karmieniu sie zdrzemne.
 
Wpadam na chwileczkę tylko bo dzisiaj długi dzień przede mną i w dużej mierze bez komputera więc jakby ktoś za mną tęsknił to obiecuję, że wrócę ;-)
Czarnula co do ubierania w nocy to u nas jak w mieszkaniu było 28 stopni to Młoda spala w bodziaku z krótkim i cienkich skarpeteczkach i o dziwo się nie odkopywała. Teraz śpi w cienkim pajacyku i pod kocykiem bo noce chłodniejsze. Myślę, że kluczem do sukcesu w tej dziedzinie jest baczne obserwowanie własnego dziecka. Tym bardziej, że odczucie temperatury jest bardzo subiektywne. Jeśli zaś o wietrzną pogodę chodzi to jak dla mnie dużo zależy od wiatru- czy jest on ciepły czy przeszywająco zimny/ Bo jeśli ciepły to nie podejmuję żadnych działań. Wychodzę z założenia, że dziecko w gondoli jest osłonięte od wiatru a co za tym idzie ma tam cieplej niż "na zewnątrz". Natomiast przy zimnym wietrze zakładam długi rękaw ale jedną warstwę i czapeczkę. przecież jak na spacerze się okaże, że dziecku chłodno to mogę przykryć kocykiem. U nas się to sprawdza. Problemu z uszami nie ma :-) Mam nadzieję, że tobie też uda się znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące Twoje dziecko bo przecież o to chodzi- żeby jemu było dobrze :-)

Flaurka- co do włosków to Ula przesadnie bujnej czupryny nie ma ale ma ją siostry cór, dwa tygodnie starsza od mojej. Jej się włoski nie wytarły i nawet nie specjalnie przerzedziły. Ale to wyjątkowo spokojne dziecko, mało wiercące się to i chyba okazji do "wycierania" fryzury mniej :-) Tak mi się wydaje.
Pytałaś jeszcze o Elvie- jeśli mnie pamięć nie myli to jest właśnie na etapie remontu/budowy i pewnie to jej teraz sen z powiek spędza. Mam nadzieję, że już niedługo się tu pojawi.

Wszystkim życzę miłego dnia. Wieczorem was nadrobię :-)
 
Ja na sekundkę:) mała od paru dni przesypia całe noce;-)
śpi w bodach z długim rękawkiem i przykryta kołderką.
azula ale ta twoja mała brązowa:szok:
Moja Laura miała ciemną skórę a nagle zrobiła się blada jak mąka....
Dzis jade do sklepu kupić większe smoczki do pozostałych butelek, no i jakiś pajacyk by sie przydał bo wyrosła ze wszystkiego...
 
u nas zimno jak diabli. w najcieplejszym pomieszczeniu, kuchni jest 20 stopni. przełożyłam właśnie termometr do salonu, bo zimnica doprowadza mnie do szczękania zębami. dzieci poubierałam ("ja nie chcę rajtusków. buuuuu" - wracają cudowne poranki) i siebie też, a w nocy - spałam w piżamie:szok:
Misiek musi się pospieszyć z malowaniem i uszczelnianiem okien, bo inaczej zamarzniemy. A skoro o nim mowa - skurczybyk jak zwykle jeszcze śpi i mógłby tak spać gdybym ja też mogła. przyzwyczaiłam się do wstawania o 6, ale żal mi dupę ściska nadal.

co do włosków - Bartkowi wytarły się na linii czapki (była zimna jesień, tudzież zima), szybko odrosły i teraz szczyci się trawnikiem identycznym jak tatuś. Hanusia ma łysy placek z tyłu głowy. na czubku jej się zagęściły i mamy już ślicznego długiego jeża:)

Pieszczoszka - znam ten ból, właśnie zmieniam garderobę na 68 i nie mam pojęcia, czy więcej kupić cieplejszych rzeczy, czy jeszcze się wstrzymać.. na dzień dzisiejszy mamy tylko 3 pajace i muszę je w kółko prać, a to 0-3m :/
moja Hanusia ma kolor skóry identyczny jak mój, Barti z resztą też, teraz jestem odrobinę bardziej opalona, ale jakby przystawić nasze blade brzuchy to idento:)
 
Ostatnia edycja:
niby jeszcze maja byc ciepłe dni , no ale prawda jest taka,ze jesień juz blisko .. a garderoba jesień/zima to uboga.. bede musiala wszystko pokupować... a rozmiar juz 74:szok:
Kurcze jak te dzieci rosną... wierzyć się nie chce,że nie dawno wszystkie rodziłyśmy ...
 
Pieszczoszka - teraz to dopiero poleci, zanim się obejrzymy, a dzieciaki będą biegać, pójdą do przedszkola, szkoły i moja córka przyprowadzi do domu chłopaka, którego Misiek przemagluje..a za troszkę dłużej nasze Maluszki będą się wyprowadzać i zakładać swoje rodziny... a my? sru w świat się huśtać:D (tak się pocieszam)
 
reklama
witajcie
to sie zgadza dziewczyny maluchy rosna jak na drozdzach, ja wczoraj bylam na zakupach i w sumie nic konkretnego nie udalo mi sie kupic oprocz czapki i skarpetek w h&m nie wiem czy taka wymagajaca bylam ale w sumie nic cieplejszego nie widzialam. Cienkich ciuchow juz nie chce kupowac bo szkoda kasy. Nawt zadnego sweterka nie udalo mi sie upolowac, chyba sie przejde do pepco bo tam widzialam taki gruby kremowy sweterek wiazany w pasie.
Zastanawiam sie jeszcze co lepsze na jesien czy kombinezon czy kurteczka?
 
Do góry