Hej dziewczyny
Co do emolientów do kąpieli... Oilatum to dość stara marka, na jej miejsce wyszło mnóstwo nowych i nie oszukujmy się, zdecydowanie lepszych - choćby Emolium, Allerco czy Balneum. Oilatum ma w sobie za dużo parafiny, która wg najnowszych badań nie pomaga, a szkodzi (wiem co piszę, moja teściowa jest dermatologiem i wręcz odradza Oilatum widząc, z jakim uczuleniem po nim rodzice przynoszą dzieciątka). Czemu pediatrzy polecają Oilatum? Bo jest stare i "zawsze się sprawdzało"
Zresztą, wklejałam kiedyś link na temat parafiny
Co do suchych miejsc - polecam Cetapfil lub Emolium
Na chwilę obecną jednak do mycia kupiłam mu żel z Johnson's Baby ułatwiający zasypianie
tak - łudzę się, że pomoże, chociaż... wczoraj Pyza padł o 21:30... zasługa żelu?
Flaurka - zdjęcia super
muszę mojemu strzelić podobną sesję, tylko moja cyfrówka odmówiła współpracy
u nas też chyba skok...
co do wertepów, nasz Milord nie poważa - trzeba szukać gładkiej powierzchni
w szpitalu też mu się nie podobało, tym bardziej, że część ginekologczna była gładka, a tu gdzie noworodki - kafekli, po których ten metalowy koszyczek podskakiwał i trzaskał tak, że budził cały oddział :/
Poza tym zauważyłam, że w czasie jedzenia zaczyna go interesować wszystko wkoło - a najbardziej telewizor
andav - mój od urodzenia jeździł - a to u rodziców, a to u teściów, raz u znajomych nawet. Z tym, że on nie miał problemów, to znaczy chwilę wieczorkiem pomarudził, rozglądał się po nowym pomieszczeniu ale bardzo szybko przyzwyczajał się do nowego miejsca
z łóżeczkiem nie miał żadnego problemu.
karis - fajnie, że się odezwałaś
masz egzemplarz podobny do mojego - strasznie towarzyski
mój też leniuch, ale powoli zaczął lubić leżeć na brzuszku... z tym, że przewracać też mu się nie chce
Katasza - mój też przesypia całe noce, ale jakoś nie "wpadłam" aby nasmarować Linomagiem... zasypką Alantan mu traktowałam pupcię i pdparzeń nie było i nie ma... ale może lepiej linomagiem nasmarować?
andav - u mnie 1 kupka na dzień (ew. co 2, gora 3 dni) nigdy w nocy. W nocy robił jako noworodek, wtedy przewijałam go przed każdym karmieniem, teraz jak przesypia całe nocki to zmieniam dopiero rano
na noc dość obficie jedynie pudruję pupcie Alantanem, i rano jak przewijam jest ładnie i bledziutko. Z tym, że on w nocy siusia mniej niż w dzień, czasami w 3 godziny w ciągu dnia naprodukuje więcej niż przez całą noc
kilolku - mój ma dwie drzemki w ciągu dnia max. po 2 godziny. Z tym, że śpi do 6-7, potem 4 godzinki z nami w łóżku dosypia
moje ukochane dziecko jest takim leniuszkiem, jak jego rodzice
Mnie ze szpitala jeszcze niestety nic nie przyszło... My też śpimy w śpiworku, od jakichś 3 nocy - baardzo mu się podoba, bo jest cieplutko i milutko
nasz jest na zasuwany