reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

Dziewczyny byłam u pediatry bo mały robił sluzowate kupy i rzadkie jak biegunka i ona kazała wymas z odbytu zrobić a ta babka gdzie przyjmuje badania mówi bym zrobiła na te rotawirusy też bo prędzej coś wyjdzie i wyszło zrobiłam je prywatnie 15 zł za nie . Trochę się denerwuję bo mały robił często kupki 5-6 w dzień też śluzowate i rzadkie a teraz dopiero dziś zrobił ogromną kupkę po 2 dniach i oczywiście jakąś spienioną i lekko śmierdzącą..A tak to nic mu więcej nie dolega tem niby nie ma może więcej śpi ale w dzień bo noce to jak zwykle 3 i stękanie nii nic nie wiem co on z tym ma...Muszę to badanie z pediatrą skonsultować ale nie chce iść do tej co byłam bo ona sie nie zna .. byłam wczoraj u innej prywatnie lecz jej nie zastałam ...
 
reklama
Dusia - ja co prawda nie ze Śląska, ale bywam tam co rok u brata, i opinie mam. Warto, jesli sie weźmie taki punkt odniesienia, że w Polsce nie ma większego wesołego miasteczka. Co mi się nie podoba to kolejki - w Disneylandzie we Francji były mniejsze;)) A co do niedzieli - to nie warto, bo jest masakra - nie ma nawet jak zaparkowac jak jest ładna pogoda - cały Śląsk wali do parku. Mój brat mieszka niedaleko parku, choć to już Siemianowice Śląskie, ale cała ta aglomeracja się łączy, w każdym razie raz wracaliśmy skądś w niedzielę po południu, i idiotycznie zupełnie jechalismy obok tego parku - masakra, godzine trasa, która normalnie zajmuje 10 minut. Jak to ma byc jednodniowa wycieczka to lepiej niech weźmie wolne w tygodniu i wtedy pojedzie, inaczej sie umęczy.

Kasiula - a Ty dawałaś probiotyk małemu? Może to to jest na rzeczy? Mój tak ma jak za duzo mu daję, w sensie za długo. Po odstawieniu znowu robi straszne miny z każda kupka, ale po jakims czasie sie wyrównuje.
 
Tak ja jestem ze śląska i od dziecka raz w roku tam bywam tzn jk nie tam to w ZOO ,skansenie,kapeluszu.No w tym roku to raczej się nie wybieram za rok może ZOO.A można kupić takie karnety i tam jakieś karuzele są w cenie A Flaurka ma rację dodałabym jeszcze soboty ten sam cyrk
 
Dusia - w wesołym miasteczku nie byłam, ale w zoo - krakowskie pobija je w przedbiegach. może to dlatego, że byłam na jesień? brakowało mi tabliczek z opisami zwierząt i czasami samych zwierząt:) z niecierpliwością czekam na Twoje relacje:)
p.s. - uwaga na tramwaje - my z małego miasta, więc znamy je tylko z tv (;p) i jeden omal nas nie przejechał:)
 
Yolanta dzieki zapisze sobie ta nazwe i poprosze o to gina- moze mi przepisze

Moj tez sie jeszcze nie smieje w glos- za to piszczy i kaszle i robi przeslodkie minki jak ze mna rozmawia- no i cala buzia sie usmiecha na moj widok- a ja glupia myslalam ze cos z moim dzieckiem nie tak bo sie jeszcze 2 tyg. temu nie usmiechalo- doszlam do wniosku ze mial ostatnio co to sie tak z nim meczylam skok co trwal jakies 3 tygodnie- straszne to bylo ale od tamtej pory wrocil mi pogodny synek co sie zajmie soba, oglada karuzelke itd- i od tamtej pory usmiecha sie, piszczy kaszle i jakis taki juz inny jest :tak:


A mnie dzis naszlo na sprzatanie- pomylam okna, odkurzylam, pokoj mlodego wysprzatalam....

a wlasnie czy ktoras z was bedzie chciala za niedlugo przeniesc swojego malca do wlasnego pokoiku? kiedy zamierzacie to zrobic, w jakim wieku??? A te ktore juz maja malca we wlasnym pokoiku powiedzcie mi jak to jest? slyszycie placz dziecka? jak z karmieniem sobie radzicie?
 
czesc dziewczyny! moj Maly nie chcial spac od rana, dopiero teraz udalo mu sie usnac. mam nadzieje ze pospi przynajmniej godzinke.

andav, to samo pytanie chodzi mi dzis od rana po glowie :) i nawet myslalam o Tobie bo z tego co pamietam u Ciebie Maly ma spac na innym pietrze?
u nas proba zostawienia Malego samego w pokoju skonczyla sie porazka. jak ja wrocilam do sypialni to moj H. stwierdzil ze Stas jest za malutki zeby go samego zostawiac wiec poszedl do niego spac. bylo tak oczywicie tylko przez kilka dni dopoki nie wrocil do pracy a jak wrocil to ja z powrotem do Malego a maz sam do sypialni

kurcze, pozniej postaram sie napisc wiecej bo Maly sie obudzil :/
 
No hej dziewczęta :)


My mieliśmy iść dzisiaj do pediatry, ale przedzwoniłam (i dobrze zrobiłam) okazało się, że pani doktor ma popołudniowe dyżury dla chorych (dzieci i dorosłych, bo przy okazji jest internistą) więc dzieci zdrowe przyjmuje inna - do niej na pewno nie pójdę... Więc wizyta dopiero w piątek, bo zdrowego dziecka nie zabiorę w tłum kaszlących ludzi. Co z tego, że nasza pani dr jest naprawdę świetnym lekarzem, skoro dostępność do niej jest taka, jaka jest... :/


Wczoraj przed zaśnięcem dramat, bo inaczej bym tego nie nazwała niestety... Mały był tak wściekły na swoje machające łapki, a jak je uwięziłam kcoykiem, to już koniec... Usypialiśmy się 1,5 godziny, w końcu on wygrał - zasnął na naszym łóżku, Maciek go przenosił rozespanego do łóżeczka... To była moja pierwsza porażka, kiedy to od urodzenia moje dziecię zasnęło gdzieś indziej niż swoje łóżko... Bo nawet, jeśli go lulałam na rękach, to jeszcze przytomnego odkładałam do "siebie" a teraz... :/ za mało wczoraj z nim ćwiczyłam, bo cały dzień opiekowała się nim moja mama, a ja pisałam mgr... ale dzisiaj muszę się oderwać i pooklepywać Pyzę.


Zauważyłam też, że mój Maluch upodobał sobie lewą stronę... jak odwraca się na bok, to w lewo :/ muszę zabrać się za stymulowanie prawej strony póki co sama... Ach, porcja 150 ml mleczka okazała się dla mojego Krzysia za dużo jednak... jak wczoraj wieczorem odbił, to ulał dość sporo... Więc wracamy na porcję 130 ml (góra 140 ml), bo po wymieszaniu z proszkiem i tak poziom mleczka się podnosi do prawie 150 ml. Ewentualnie podpytam pediatrę o zagęszczanie, gdyby mu znów nie wystarczało... Dzisiaj wyjdzie nam 5 karmień po 130 - 140 ml... mam nadzieję, że to nie za mało...??? chyba, że Krzyś będzie uporczywie do 23 czekał na ostatnie mleczko ;) przez to jego piękne spanie do rana nie umiem wyregulować mu godzin karmienia - nie chcę go trzymać do 23, a wybudzać na jedzenie, to jest bez sensu... Swoją drogą znalazłam bardzo fajny artykuł o śnie niemowląt: Bezcenny sen niemowlęcia


Kingutek - mój początkowo podśmiewał się tylko przez sen, a ostatnio udało nam się może ze 3 razy sprowokować go do śmiania "na jawie". Dwa racy atakiem buziaczków na szyjkę, a raz, kiedy bawiłam się z nim robiąc "a kuku" i śmieszne miny do tego :) sam z siebie do zabawek np. to jeszcze nie chce :)


Kasiula - mój w szpitalu miał badany kał na obecność rotawirusa, ale wyszedł negatywny, więc nie pomogę niestety :( a co do odpisywania, to zwykle odpalam notatnik na kompie, piszę w notatniku, a potem przeklejam na forum :p tym sposobem jest mniejsza szansa, że kogoś pominę ;) no, chyba, że nie mam kompletnie czasu na doczytanie, wtedy wiadomo :(


Dusia - nigdy w Chorzowie w wesołym miasteczku nie byłam, więc nie pomogę niestety, jeśli chodzi o jakość karuzel :( nieraz przejazdem tylko widziałam, że sporo ludzi, a w weekendy, przy ładnej pogodzie - ja bym sobie darowała i wolała jechać w tygodniu. Prędzej zoo polecę, bo odwiedzałam i jest ładne :) Chociaż najlepsze i tak uważam, jest w Łodzi (przynajmniej było...)


zanetaa - powiem Ci z doświadczenia, motorniczy uważa, że tramwaj ZAWSZE ma pierwszeństwo, bo ma dzwonek ;) raz nas omal z dzieckiem nie staranował (u nas w Dąbrowie jest takie skrzyżowanie, gdzie nie ma szans przy skręcie aby nie stanąć na torach)... dzwonił i przyspieszał ;) a drugi raz na rondzie w Katowicach ;) uważał, że jego przepisy nie obowiązują, bo ma dzwonek ;) oj, powiedziałam mu wtedy, co myślę o nim, jego dzwonku i co może sobie z tym dzwonkiem zrobić :p


andav - my naszego przeniesiemy dopiero po remoncie mieszkania, kiedy całe będzie już tylko nasze... ale nie za wcześnie niestety :( nasze mieszkanie jest... długie, a pokoje są obok siebie, w szeregu. Nasza sypialnia jest na końcu i raczej marne szanse, żebym tam usłyszała Małego z jego docelowego pokoju... dzielić nas będzie salon (przez który wchodzi się do sypialni), kawałek przedpokoju i kuchni... póki co Krzyś jest z nami w sypialni... ale czekam na opinie innych dziewczyn, które już przeniosły dzieciaczki w "dalszy" zakątek mieszkania.

Mam jeszcze jedno pytanko :D same ważycie dzieciaczki i stąd wiecie ile na tydz. przybierają na wadze, czy chodzicie co tydzień do przychodni? Bo ja mojego ważę tylko w czasie tych bilansów co 6 tygodni, na normalnej wadze ciężko :(

Matko, ale się rozpisałam :o miłego dnia :)
 
Ostatnia edycja:
dusia ja nie pomoge bo nigdy nie bylam w tym miejscu i ich okolicach.
andav ja od poczatku chcialam zeby mala spala w swoim pokoju-tak moja kuzynka zrobila i nie miala problemu z usypianiem corki, bo sama to robila. Zostawiali ja w pokoju, prymykali drzwi i ona sie troche pobawila raczkami i nozkami i sama zasypiala. No a nam niestety sie nie uda tego zrobic ze wzgledu na to ze Ola jak spala na plecach sie dusila tym jezykiem (pisalam wam o tym), a teraz spi na brzuszku i tez sie boje bo to roznie bywa i bedziemy czekac do pol roku i wtedy zobaczymy.
 
Flaurka moja pediatra teraz kazała podawac mu dicoflr zamiast bio gai bo stwierdziłam że nie ma różnicy po bio gai może akurat to po tym takie kupy sama nie wiem wkońcu to probiotyk jest ...a podaję po 5 kropli może zmiejsze dawkę..ale mój mały i tak stęka i robi miny przy kupce i bączkach
 
reklama
u nas ogolnie to znowu porazka z spaniem Malego. ja oczywiscie nie wytrzymalam nocnych karmien na siedzaco i znow Maly spi ze mna :( strasznie jestem zla na siebie bo juz bylo tak fajnie :(
piszecie ze Wasze dzieci budza sie jak wypadnie im smoczek z buzi a moj przez ostatnie dwie noce budzi sie jak wypusci cyca :( zupelnie nie wiem co mam z tym zrobic, o smoczku moge zapomnie bo sie jeszcze bardziej wkurza.
trzeba bedzie zaczac wszystko od poczatku... :( nie wiem czy to kolejny skok czy cos innego ale ja po tych dwoch nocach mam serdecznie dosc. najgorsze jest jeszcze to ze zapomnial tez ze tak ladnie sam w dzien zasypial i musialam go dzisiaj uspic przy piersi bo inaczej by chyba nie zasnal:(

Patina, zazdroszcze ze Twoja corcia bez problemu polubila lozeczko

anik., moja mama jest pielegniarka i w jej przychodni kupili nowa elektroniczna wage a mama przywiozla nam taka stara, na ktorej waze Malego raz w tygodniu :)
 
Do góry