reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

czarnula do mnie dziś przyszedł paszport dla Małego :) Nawet sprawdziłam kiedy wysyłałam aplikację,bo miałam potwierdzenie nadania z poczty i ja wysłałam 5.07 czyli równe 3 tyg to trwało. Możliwe,że zależy to od miejsca zamieszkania skoro do Was jeszcze nic nie przyszło.
a powiedz mi kurier przyniosl czy do skrzynki wrzucili? zastanawiam sie czy mam na niego czekac czy wrzuca normalnie jak list
 
reklama
a powiedz mi kurier przyniosl czy do skrzynki wrzucili? zastanawiam sie czy mam na niego czekac czy wrzuca normalnie jak list

Dziś wrzucili normalnie jak list,ale jak 2 miesiace temu dla córki dostarczali to koleś przyjechał pod wieczór i pamiętam,że na pewno chciał podpis,pamietam bo ja akurat miałam cyca wywalonego i karmiłam Adaśka i moja mama podpisywała. A w kopercie identycznej przyszło i na kopercie nie ma info,ze jest podpis wymagany,tylko koperta z kodem kreskowym,info,ze identy and passport serwis,dużym drukiem,ze to nie reklama i ulotki tylko ważne dokumenty sa zawarte.
Aaa i na pewno to nie szło przez royal mail bo w obu przypadkach dostałam już po wizycie listonosza,ostatnio koleś zwykłym osobowym autem przyjechał i zapukał a dziś nie wiem bo byłam za domem na ogródku i nie słyszałam pukania i nie widziałam kto przywiózł ale i listonosza dziś miałam wcześniej i kuriera z poczty co mi z innego urzędu dostarczył list z recorded delivery co musiałam podpisać,więc pocztą zwykła to nie szło. Nawet nie ma znaczka na kopercie ani info,że to royal mail więc mają swój serwis do dostarczania takich rzeczy widać.
 
Ostatnia edycja:
Jak mojemu małemu nie dam na czas jedzenia- znaczy robi się głodny, zaczyna marudzić i mam maksymalnie 3 min żeby zrobić mleko, bo jak nie to zaczyna tak krzyczeć, że robi się cały czarwony... Sąsiedzi go nawet słyszą. I żadną herbatką czy wodą go nie oszukasz. Wypić wypije czasami trochę, czasami wszystko, ale po kilku minutach znowu krzyk o jedzenie. Czasami mam wrażenie, że to mleko to przez niego przepływa. Zagęszczacz jakiś by się przydał, bo nie da rady go nie przekarmiać.

A teraz z innej beczki- jak wyglądał Wasz pierwszy okres po porodzie?
 
Ja jeszcze nie miałam. Karmię tylko cycem więc mam nadzieję, że jeszcze przez jakiś czas będę bez.
 
Zeżarło mi całego posta...

Katasza - wiem, że co producent to inaczej podaje, ale 170 ml wydaje mi się ciut za dużo na takie malenstwo... Ja porcje uzgodniłam z pediatrą po prostu i przemyciłam na forum to, co dowiedziałam się od niej - że w tym wieku 120 - 130 ml wystarcza. Ale jak wiadomo, dzieci są różne, a ja info o porcjach podałam z Bebilonu HA :tak: I tak Ci zazdroszczę, że karmisz piersią, ach...

Paulinka - niezły spust ma Twój synek :-D wiesz, przy mm ważne jest, aby pilnować wagi, ponieważ teraz wytwarzają się komórki tłuszczowe i ile ich będzie w przyszłości zależy od tego ile ich teraz powstanie. Ale jak Mały przybiera na wadze normalnie, to nie ma się co martwić.

Pieszczoszko - mój je jednorazowo ok. 120 ml. Nie rozmienia się na drobne na szczęście. Noce przesypia całe, jak zaśnie ok. 22 to wstaje o 6:30 (bo tak mam ustawiony budzik, Pyza spałaby dłużej, tylko później ja się muszę głowić z dostosowaniem porcji, skracać karmienia, wrrr nie chce mi się, wolę go obudzić). A jedzonka w nocy oduczyłam, ponieważ jak się budził a wiedziałam, że potem mi ilość karmień przekroczy, to dostawał do wypicia taką ilość wody przegotowanej lub herbatki ile mleka. 3-4 noce i się skończyło wstawanie.

Jeśli chodzi o dopajanie - ja podaję wodę/herbatkę, robię 100 ml w butelce i Krzyś pije na raty, kiedy chce. Co do temperatury, położna powiedziała, że jak jest tak ciepło, to spokojnie może mieć ona temp. pokojową, więc mu jej nie podgrzewam, chyba, że na dworze jest zimno, to wtedy dopiero daje mu cieplejsze piciu. I nie ma żadnych problemów, oczywiście od mojej babci dostałam za to opierdziel :-D aczkolwiek - w szpitalu płynne mleko też dostawał z temp. pokojowej.
 
Czarnula83 jesli czekasz na ang paszport to musisz podpisac odbior! Jesli cie nie bedzie to przysla list zeby sie skontaktowac i umowic na konkretny dzien!!! Pozdrawiam
 
Cholera jestem nienormalna! Starszak ma jutro wycieczkę z przedszkola a mnie juz strach paraliżuje i spać nie mogę. Wiem, ze to naturalne, ze rodzice boją sie o swoje dzieci, ale u mnie to przybiera niezdrową formę. Najchętniej nigdzie bym Go nie puszczała. Scenariusze jakie rodzą mi się w głowie nie pozwalają normalnie funkcjonować. Tak bardzo się boję, że mogłoby Mu się coś stać....
 
Czarnula83 jesli czekasz na ang paszport to musisz podpisac odbior! Jesli cie nie bedzie to przysla list zeby sie skontaktowac i umowic na konkretny dzien!!! Pozdrawiam
no właśnie niekoniecznie bo ja dziś odbioru brytyjskiego paszportu nie podpisywałam-po prostu wrzucili do domu. Więc pewnie zależy od doręczającego.
 
moi znajomi dostali normalna poczta bez podpisywania tez wiec roznie widac z tym bywa

u nas na mleku pisze ze powinien jesc 180 ml
je 120 i od dzisiaj bede mu robila 150 bo sie nie najada, wiec co mleko to inna miarka :)
 
reklama
Witajcie!
Nie bylo mnie i chyba jeszcze dzis nie bedzie,bo sie mecze z zoladkiem.Rozkladac mnie zaczelo przedwczoraj po poludniu i tak do tej pory trwa-choc jest zdecydowanie lepiej,a raczej o wiele lepiej! Poprzedniej nocy mialam kilkadziesiatowe-minutowe spotkanie z muszla klozetowa :twarza w twarz:,najgorsze ktore pamietem od czasow ciazy z pierworodna.Do tego wczoraj cisnienie mialam przy ziemi,skonczylo sie na lekach na podwyzszenie cisnienia.
Ale!Spie i wypoczywam,bo Leo juz 2 noc(po 9 i 10h) i 2 dzien(z 3 pobudkami na ok.godzine,poltorej) prawie cale przespal.S ma tez urlop,wiec moglam odchorowac.Tylko,ze jego zaczelo cos brac wczoraj wieczorem i w nocy dostal bolow brzucha i goraczki.Dlatego ciesze sie,ze ja sie mam juz na tyle dobrze,ze moge wstac z lozka i wziasc malenstwa na rece.Przynajmniej to mniejsze,bo wieksze nie potrzebuje.
Zakonczylam karmienie Leo,bo sie obudzil tuz przed 6,napisalam maila,odwiedzilam Was i teraz uciekam sie jeszcze polozyc.
Spokojnego dnia! :o*
 
Do góry