anik.
Mama Krzysia :)
Ja już po wizycie - szczegóły na odpowiednim wątku. Powiem tylko tyle - podejrzenie cholestazy okazało się niestety prawdziwe... Co prawda jest w lekkim stanie, ale jednak jest - oby się tylko nie pogorszyło.
Suzi - Twój maluszek to niezły przystojniak :-)
Po badaniu pobolewa mnie dół brzucha :-( no ale trudno, może przejdzie. Im bliżej końca, tym bardziej się boję... Nic na to nie poradzę, ale lekki stres mnie dopada...
Suzi - Twój maluszek to niezły przystojniak :-)
Po badaniu pobolewa mnie dół brzucha :-( no ale trudno, może przejdzie. Im bliżej końca, tym bardziej się boję... Nic na to nie poradzę, ale lekki stres mnie dopada...