Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

heh no chyba się nie załapię na maj już, teraz to pewnie wypadnie tak połowa czerwca, jak się uda... ale wiecie jestem trochę spokojniejsza - tydzień temu miałam zapalenie zęba, dali mi antybiotyk i to troszkę mnie przestraszyło, a to i tak było mniejsze zło, bo w sumie powinni mi zrobić rtg i wyrwać zęba, także dziś lecę do dentystki po skierowanie na rtg i mam nadzieję że posprzątam w buzi do następnej owulacji ;-)
bo wolałabym nie mieć takich przebojów w ciąży...
 
reklama
martaik- i jak po wizycie.....?

suzi1 - nie pitol tylko wstawiaj suwczek...on daje nadzieje...ja tez mam decydującą wizytę 15 wrzesnia...więc bedziemy razem się stresować....do tego czasu.
rozumiem, ze jeszcze nie byłas u ginka? ja widziałam pęcherzyk, ale to mnie i tak wcale nie uspokoiło.

fioletowa - kurcze....do bani...tak chciałam Cię tu mieć na majówkach....no nic...szykj się na początek czerwca...i tak czy tak zostań tutaj..może złapiesz fluidk. A z żabami warto zrobić czystke...ja po drugim poronieniu miała silne postanowienie i co do wyrwania to wyrwałam ( ząbki mądrości wszystkie) co do wyleczenia to wyleczyłam...i teraz przynajmniej wiem, że będemiała spokój....


dobra..jak u Was z objawami....bo u mnie senność, piersi i czasem brzuch zaboli jak podczas bolesnaj @...i nic pozatym...jakoś nie zauważyła częstego chodzienia do kibelka...no może jeszcze dużo śluzu - cały czas mam mokro....no i zero mdłości...a tak bym chciała choć raz mieć spotkanie z kibelkiem;)

buziaki....

ps. kiedy następne wizyty?
 
Witam i ja!
Ania i Maciek juz sie edukuja a Krzys czeka na wyjscie...a ma dopiero na 11.35, mam nadzieje ze mu ten entuzjazm nie przejdzie :-)
ja wizyte mam 14 IX
Karolcia ja mdlosci w poprzednich ciazach nie mialam taka widac moja natura i wcale mi to nie przeszkadzalo :-D :no: Co do innych objawow piersi nie bola spiaca tylko jestem caly czas, gdyby nie dwie kreski na tescie i brak @ to nie czuje sie jak w ciazy
Fioletowa szkoda ze sie nie udalo ale zawsze mozesz zagladac :tak:
Maraik jak po wizycie?????????

Pozdrawiam!
 
Witam Was kochane:)

Ja wizyte mam 15go, pecherzyk też już widzialam. Bo byłam w szpitalu z podejrzeniem CP, wlasnie wtedy widzialam pęcherzyk
A co do objawów to strasznie chce mi się spać,piersi bolą(dzis może troszke mniej) no i czasami lekkie mdlości ale to naprawdę b.delikatne
 
suzi - będzie dobrze...który to był tydzien jak byłaś w szpitalu i jak duzy pęcherzyk miałaś?

zastanawiam się nad pojęciem "mdłości"....bo wmawiam sobie, że tego objawu u mnie nie ma....a z drugiej strony...czesto mi jest tak ble...czyli zanik apetytu i taki niesmak i kula w żołądku....nie jest mi ewidentnie nie dobrze, ale jest mi tak nie fajnie ....to może to własnie to....zwłaszcza, że to takimi falami nadchodzi...i po kilku minutach mija....;)
 
Karolcia i to sa jak najbardziej mdlosci!!! :tak:

Ja sobie przypomnialam wlasnie jak bylam z Krzysiem w ciazy i mdlil mnie zapach wody po goleniu mojego M...nie bylam w stanie stanac kolo niego zeby mi sie niedobrze nie zrobilo...:-D
 
Zuz-Inka - oj tak..ja tez pamietam w poprzedniej ciązy, że perfumy mojego Z. doprowadzały mnie do szału....cos okropnego i do dziś mam straszny uraz do tego zapachu i juz nigdy nie pozwole mu ich uzywać...
no i jeszcze wczesniej...chyba w 1 ciązy...strasznie mi przeszkadzał zapach w kontakcie...wchodziłam do mieszkania i mnie od wejścia szarpało...dopiero jak sie zorientowałam,że to to...i wywaliłam to było dobrze.;)

a teraz tez mam nadwrazliwośc na zapachy...nasza sypialnia jest nad kuchnia sąsiadki...i wieczorem wczoraj chyba coś gotowała....bo mielismy uchylone okno...i myslałam, że umrę...taki walił smrodek jakiejś pieczeni...koszmar...a mój Z stwierdził, że niczego nie czuje...;)
 
karolcia81 pisze:
suzi - będzie dobrze...który to był tydzien jak byłaś w szpitalu i jak duzy pęcherzyk miałaś?

zastanawiam się nad pojęciem "mdłości"....bo wmawiam sobie, że tego objawu u mnie nie ma....a z drugiej strony...czesto mi jest tak ble...czyli zanik apetytu i taki niesmak i kula w żołądku....nie jest mi ewidentnie nie dobrze, ale jest mi tak nie fajnie ....to może to własnie to....zwłaszcza, że to takimi falami nadchodzi...i po kilku minutach mija....;)
Kliknij żeby rozwinąć...
Oj tak to są mdlości:)
Ja do szpitala trafilam w 5tc i 1dc, bo w równym 5tc nie bylo pęcherzyka.Zrobili mi usg w 5tc i 3dc i byl pęcherzyk 0,9cm i echo zarodka. No i wypuścili mnie do doku:)

Dziewczyny a jak zrobić taki suwaczek jak np ma Karolcia?
 
reklama
Do góry