reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2012

Witam drogie Panie:-)
Zaraz uciekam do sklepu na zakupy bo popołudniu mają wpaść goście :-D
Też mam dziś dobry humorek :tak: i ma nadzieje ze tak zostanie do konca dnia :tak: I strasznie ziewam :eek: a dopiero co wstałam :baffled:
 
reklama
Zagadka na temat szczepionek też słyszysz wykluczające sie opinie i to od bardzo dobrych specjalistów. Jeszcze po prostu nie wszystko do końca jest jasne, no i też ciężko powiedzieć, które zło jest większe
 
Zagadka na temat szczepionek też słyszysz wykluczające sie opinie i to od bardzo dobrych specjalistów. Jeszcze po prostu nie wszystko do końca jest jasne, no i też ciężko powiedzieć, które zło jest większe

Masz rację, to nie my jesteśmy lekarzami, a przychodzi nam podejmować trudne decyzje...Ale w każdym przypadku trzeba być dobrej myśli
 
Cześć dziewczynki:)

Wiki najważniejsze, że jest fasolka...jeszcze troszkę i będzie słychać serduszko...mnie termin wg OM wychodzi na 27 maja, ale zapewne termin też mi się przesunie, bo na poprzedniej wizycie wychodził początek 3 tygodnia, a powinien być conajmniej 4.


Witam, widze, ze mamy ten sam termin, ja jak na razie poza brakiem miesiaczki nie mam zadnych dolegliwosci, oby jak najdluzej. Tyle tutaj piszecie, ze ja przy mojej 1,5 rocznej corci w zyciu Was nie nadrobie,
 
Witajcie Kochane! długo mnie nie było, ale to dlatego, że miałam ciężki koniec tygodnia i oprócz tego czułam się też tak różnie, na szczęście przyszedł weekend, słodkie lenistwo i spotkanie z bliskimi (wizyta u rodziców) :-) w poniedziałek wizyta u lekarza, mąż wziął urlop i idzie ze mną :-) mam nadzieję, że usłyszę dobre wieści o naszej Kropeczce...
As 76 gratulacje, widziałam zdjątko, super :-)
 
Witajcie :-) ja w końcu doszłam do siebie po naszym ślubie - było cudownie!! Teraz zaczyna sie proza życia, czyli remonty naszego wspólnego gniazdka.. nie mogę się doczekać aż będę przygotowywała pokoik dla dzidziusia :-D

suzi1 - mnie też mdłości męczą, ale zwymiotować rzadko kiedy mogę... a wolałabym, bo jak zwymiotuje to od razu mi troszke lepiej jest a żołądku :-)
 
Powiem Wam, że życie jest niesprawiedliwe;p tą ciążę przechodzę zupełnie inaczej. nie wymiotuję, ale mdli mnie po każdym posiłku, zgaga - nawet po wodzie niegazowanej, wzdęcia jakby mi miało brzuch wysadzić, a piersi bolą mnie tak, że nie mogę ściągnąć stanika - kąpiel odbywa się w męczarniach i jak najszybciej, skupiam się głownie na podtrzymywaniu ich, bo grawitacja mnie zabije. i tu muszę dodać, że moje piersi, po pierwszej ciąży miały rozmiar E, a teraz zrobiły się z nich arbuzy, żeby było smieszniej wyglądam jak dojna krowa przy moich 162cm wzrostu. Zachcianki mam niesamowite - zielony groszek, ciasto bananowe, masło czosnkowe, śledziki:), żurek... i wszystko popijam sokiem marchewkowym. czuje się zmęczona i senna, mam zawroty głowy i duszności...
w pierwszej ciąży wymiotowałam od 12 tyg aż do 25!! i tyle dolegliwości;)

przyznam się, że jakoś nie potrafię się cieszyć z tej ciąży..

a jeśli chodzi o finanse, to faktycznie - łóżeczko, wózki, foteliki samochodowe mamy, ale ubranka dałam koleżance matki, której akurat męża zwolnili. troszkę mi żal, bo były piękne i jak nowe, pociesza mnie myśl, że pójdę do nieba za dobre uczynki:) i na początku wystarczy tylko wyprawka, bo wpadająca rodzina i znajomi zasypują śpioszkami;)

jak nastawiacie dzieci na młodsze rodzeństwo? jak tłumaczycie?
 
Witajcie! W końcu nadrobiłam zaległości od czwartkowego popołudnia w czytaniu Waszych wypowiedzi:) U mnie jakoś kiepsko ostatnio, w czwartek dowiedziałam się, że koleżanka z pracy, która miała termin na koniec kwietnia straciła dziecko:( Jak się dowiedziałam to starsznie smutno mi było. W nocy mój Mateusz dostał 39 temp. i wymioty wiec w piątek nie byłam w pracy, wzięłam urlop i pojechałam z nim do lekarza - zapalenie gardła. Dziś już lepiej chociaż mąż jakiś takiś nie w sosie i mnie wkurza. Miłego wieczorku, pa, pa!!!
 
reklama
Powiem Wam, że życie jest niesprawiedliwe;p tą ciążę przechodzę zupełnie inaczej. nie wymiotuję, ale mdli mnie po każdym posiłku, zgaga - nawet po wodzie niegazowanej, wzdęcia jakby mi miało brzuch wysadzić, a piersi bolą mnie tak, że nie mogę ściągnąć stanika - kąpiel odbywa się w męczarniach i jak najszybciej, skupiam się głownie na podtrzymywaniu ich, bo grawitacja mnie zabije. i tu muszę dodać, że moje piersi, po pierwszej ciąży miały rozmiar E, a teraz zrobiły się z nich arbuzy, żeby było smieszniej wyglądam jak dojna krowa przy moich 162cm wzrostu. Zachcianki mam niesamowite - zielony groszek, ciasto bananowe, masło czosnkowe, śledziki:), żurek... i wszystko popijam sokiem marchewkowym. czuje się zmęczona i senna, mam zawroty głowy i duszności...
w pierwszej ciąży wymiotowałam od 12 tyg aż do 25!! i tyle dolegliwości;)

przyznam się, że jakoś nie potrafię się cieszyć z tej ciąży..

a jeśli chodzi o finanse, to faktycznie - łóżeczko, wózki, foteliki samochodowe mamy, ale ubranka dałam koleżance matki, której akurat męża zwolnili. troszkę mi żal, bo były piękne i jak nowe, pociesza mnie myśl, że pójdę do nieba za dobre uczynki:) i na początku wystarczy tylko wyprawka, bo wpadająca rodzina i znajomi zasypują śpioszkami;)

jak nastawiacie dzieci na młodsze rodzeństwo? jak tłumaczycie?
Nasz mały spytał sie mnie po co byłas u pana doktora? chora jestes? powiedzialam byłam u takiego pana doktora któey powiedział ze bedziesz mial braciszka lub siostrzyczkę...zdziwione oczy TAK a gdzie on jest a ja u mnie w brzuszku, on to pokaż :)) ...tyle narazie na ten temat , bo sie spytał a gdzie masz duży brzuch , wiec nie ma jeszce dla niego dotykalnych dowodów wiec narazie jakoś nie dociera...
 
Do góry