reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

Anik. nie zawsze obowiązuje okres karencji. Kiedy mój R. zmienił pracę zmieniał też ubezpieczyciela, a ja byłam już w ciąży. On dostanie pieniążki z ubezpieczenia i dodatkowo ubezpieczył też mnie, bo też nie obowiązuje karencja. Kurde nie pamiętam jaka firma, ale chyba Alianz.

Annte - możliwe, że zależy to od firmy ubezpieczeniowej... ja ubezpieczałam się w sierpniu 2011 roku (kilka dni po ślubie) kiedy to towarzystwa wprowadziły własnie okres karencji, aby uniknąć wyłudzeń, jak oni to określili. Mój teść zajmuje się ubezpieczeniami, więc gdyby była możliwość ominięcia karencji, czy ubezpieczenia się w innej firmie na pewno by mi o tym powiedział :-:)-( a tak sam żałował, że tak właśnie wyszło...
A kiedy Twój R. zmieniał ubezpieczyciela? Może zmiana ubezpieczyciela wygląda nieco inaczej, podobnie jak ubezpieczenie w pracy niż takie "prywatne", że tak powiem... Ja w każdym razie nic nie dostanę (chyba, że za pobyt w szpitalu, ale o to muszę się dokładnie dowiedzieć).
 
reklama
Annte - możliwe, że zależy to od firmy ubezpieczeniowej... ja ubezpieczałam się w sierpniu 2011 roku (kilka dni po ślubie) kiedy to towarzystwa wprowadziły własnie okres karencji, aby uniknąć wyłudzeń, jak oni to określili. Mój teść zajmuje się ubezpieczeniami, więc gdyby była możliwość ominięcia karencji, czy ubezpieczenia się w innej firmie na pewno by mi o tym powiedział :-:)-( a tak sam żałował, że tak właśnie wyszło...
A kiedy Twój R. zmieniał ubezpieczyciela? Może zmiana ubezpieczyciela wygląda nieco inaczej, podobnie jak ubezpieczenie w pracy niż takie "prywatne", że tak powiem... Ja w każdym razie nic nie dostanę (chyba, że za pobyt w szpitalu, ale o to muszę się dokładnie dowiedzieć).

R. zmienił pracę we wrześniu. Był przekonany, że będzie mógł kontynuować ubezpieczenie w PZU indywidualnie, ale okazało się, że nie ma takiej możliwości. Postanowił ubezpieczyć się w nowej firmie i ma teraz ubezpieczenie grupowe. Dzwonił do agenta i dowiadywał się przez kadry i faktycznie nie ma karencji, ani dla niego ani dla mnie. Mam nadzieję, że nie okaże się inaczej po urodzeniu małej.
 
Dzieki dziewczyny...dla mnie teraz kazda informacja jest wazna, moze jeszcze uda sie jakos to obejsc skoro cała jego firma jest ubezpieczona u jednego ubezpieczyciela to moze jakos zamatacza ta sprawe. Ale znajac nasze szczescie to marne szanse mamy :dry:
 
Dzieki dziewczyny...dla mnie teraz kazda informacja jest wazna, moze jeszcze uda sie jakos to obejsc skoro cała jego firma jest ubezpieczona u jednego ubezpieczyciela to moze jakos zamatacza ta sprawe. Ale znajac nasze szczescie to marne szanse mamy :dry:

Dowiedzcie się kto odpowiada za ubezpieczenie w firmie, bo jeśli to jest grupówka to ktoś musi tym zarządzać. To nie jest wasza wina, tylko kogoś mało kompetentnego, kto powinien was powiadomić o zmianie. A co by było gdyby zdarzył się wypadek??? tfu tfu.
Może jeszcze da się nadpłacić składki, chociaż to niezła suma pewnie się uzbierała, która przewyższy świadczenie. Na pewno ktoś powinien odpowiedzieć za błąd. teraz jest już za późno na szukanie nowego ubezpieczyciela:/ ale nadzieja zawsze jakaś jest. Trzeba walczyć o swoje.
 
R. zmienił pracę we wrześniu. Był przekonany, że będzie mógł kontynuować ubezpieczenie w PZU indywidualnie, ale okazało się, że nie ma takiej możliwości. Postanowił ubezpieczyć się w nowej firmie i ma teraz ubezpieczenie grupowe. Dzwonił do agenta i dowiadywał się przez kadry i faktycznie nie ma karencji, ani dla niego ani dla mnie. Mam nadzieję, że nie okaże się inaczej po urodzeniu małej.

Aż Ci zazdroszczę hehe :-) Również mam nadzieję, że po porodzie nie okaże się inaczej :tak::tak: My się musimy zadowolić becikowym i ubezpieczeniem M. więc nie ma tak źle ;-)

Olisiaa - zgadzam się z Annte, to nie wasza wina, że firma dała ciała i uważam, że to nie Wy powinniście ponieść konsekwencje, a osoba, która tego nie dopilnowała. Niestety, ale ktoś musi za to odpowiedzieć (widocznie osoba, która się tym zajmuje jest niekompetentna i nie nadaje się do takiej pracy -wiem - mam straszne zdanie na ten temat, ale coraz bardziej wkurzają mnie niekompetentni pracownicy, którzy siedzą na stanowiskach nie bardzo wiadomo z jakiego względu).
 
Ostatnia edycja:
Dziekuje
JA tez dostane ze swojego ubezpieczenia pieniadze no i becikowe(mam nadzieje),wiec kasa i tak wpadnie no ale z drugiej strony dlaczego mam jeszcze meza ubezpieczenie podarowac przez kogos bład i niekompetencje. Bedziemy o to walczyc albo sie uda albo nie. Z drugiej strony ciesze sie ze wyszło jak wyszło bo przypuszczam ze gdyby nie ciaza to pewnie dalej myslelibysmy ze ubezpieczenie jest i tak jak pisze annte gdyby cos by sie stało dopiero bylyby jaja
 
Olisiaa ja sie totalnie nie znam na tych sprawach ale ja na pasku z wyplaty mam wyszczegolnione wszystkie skladki, wlacznie z ubezpieczeniem grupowym:tak:to maz nic takiego nie dostaje??? Grupowe jest dodatkowa wersja ktora mozna miec ale sie nie musi - tak jest u nas. Podstawowe placi pracodawca a grupowe ja sama mam odciagane z pensji. W przypadku hospitalizacji sciagaja z tego Zusowskiego chyba nie??? a to chyba maz ma?bo musi miec. Dodatkowe(grupowe)ma okres karencji jak piszecie, u mnie ruszylo po kilku dniach pamietam bo ksiegowosc dzwonila ze jak sie zdecyduje od razu to nie strace nawet miesiaca:tak:Wszystko jest na pasku napewno wiec sprawdzcie od kiedy nie ma.
Nam z racji dochodow nie nalezy sie becikowe a z grupowego mam 750 zl po urodzeniu dziecka. Maz grupowego nie ma to nie dostanie nic.
 
Karolki on na kartce od wyplaty ma wyszczegolnione ubezpieczenie, ale po zagłebieniu sie w sprawe jest to ubezpieczenie zus. Na kartce było napisane ubezpieczenie wiec nie interesowalismy sie co i jak. Jak zaczal pracowac 5 lat temu w tej firmie to pracownicy byli ubezpieczeni dodatkowo(on tez), a pozniej cala firma przechodziła na grupowe tylko nie on jak sie okazało, bo jak wrocił z urlopu to sprawa ubezpieczen ucichła i nikt nie poinformowal go ze musi isc do kadr.
karolki a becikowego nie dostaja wszyscy?
 
reklama
Olisiaa, z tego co ja kiedys czytalam o nowym becikowym to byly plany ze bedzie sie nalezec rodzinom gdzie dochod na osobe jest ponizej ok. 2000zl, ale nie czytalam nigdzie zeby ten przepis wszedl w zycie. tak czy tak mi sie bedzie nalezalo :)
 
Do góry