reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

MACIERZYńSTWO OD QCHNI, DIETY

No ja wlasnie wole nie eksperymentowac. jakos latwiej mi sie obejsc bez wieeelu rzeczy, niz potem w brode sobie pluc, ze mala cierpi przeze mnie.
Wiem, ze pewnie sporo z tych rzeczy, ktorych sobie odmawiam, nie mialoby na nia zlego wlpywu, ale... na eksperymenty jeszcze przyjdzie czas (zaczne troche bardziej, jak Emisia bedzie miala 3 miesiace :-), bo wtedy jest mniejsze ryzyko kolek).
A wczoraj pomimo moich ograniczen mala pierwszy raz miala kolke ;-( Wyla przez 3,5 godziny. Stawiam, ze nie moge jest chalki ;-( (obejde sie bez, ale wydawalo mi sie, ze bedzie ok.)
Karolla, ja tak nie pomyslalam o tej nieszczesnej chalce i bylo wycie ;-(
Zezarlam tez marcepanowe cukierki, bo mialam jakiegos dola (a tez sa "podchodzace", bo i czekolady troche i migdaly) i malej nic nie bylo :-) :-) :-)

Z prezentowanych przez Was przepisow nie odwazylabym sie tez na ciacho Myfy, chociaz mnie kusi straszliwie ;-( Pobobno kokos (jak wszelkie orzechy, ale najbardziej ziemne) jest mocno alergizujacy. Przyjdzie tez na to pora (patrz wyzej... jeszcze troche ponad 1,5 miesiaca zostalo ;-) )
 
reklama
U mnie orzechy też uż mały trawi, bo przecież ciasteczka takie dobre..... ;D
Ale co do pieczarek też mam opory...........
Ja niewiem ale mi sie tez coś w głowie pokręciło w ogóle nie chce mi sie gotować, na samą myśl az mi sie coś robi, a w końcu przecież coś trzeba jeść. Muszę sie wziąśc w garsc.... :p
 
Kira - dzięki za uswiadomienie. Ja durna od czasu do czasu cosik słodkiego z wiórkami kokosowymi podjadam. Szczerze mówiąc to nawet podejrzewałam, ze te kilka krostek może byc po tym, ale nie byłam tak w 100 % przekonana czy to to. no to od dzisiaj koniec z wafelkami kokosowymi. :(
 
Wiem Madzia, ale ja już czasami nie mogę na suchy chleb z miechem patrzec.
no i dzisiaj podjadłam 4 czekoladki z bombonierki i zapilam kawusią z mlekiem - ale o tym cisza mężowi jakby sie pytał skąd te krosty, które zapenwe sie pokarzą ::)
 
Ojc biedne jestescie z tym nabialem ;-(
ja wcinam serki biale (zoltego nie mam odwagi), homogenizowane, waniliowe, pije mleczko, jem jagurciki naturalne.... Wspolczuje... bo gdybym tego musiala sobie odmowic, to chyba zostalby mi tez juz tylko bialy chlebek i mecho ;-)

A nie wiem, czy wiecie, ze mozemy zurek (i inne pochodne, a wiec zalewajke, barszcz bialy etc.) Wiadomo, ze z umiarem wszelkie dodatki 9zgodnie z reszta zalecen), ale chodzilo mi o sam zakwas.... Przetestowalam juz kilka razy i rzeczywiscie malej nic nie jest :-) (polecam zwlaszcza bialy barszczyk z zimniaczkami tluczonymi - szybko i sycaco, a chlopu mozna w to wrzucic kielbase i bedzie mial radoche).

U nas tez teraz nagminnie barszcz czerwony (w innej postaci nie trawie burakow) podany tez z tluczonymi ziemniaczkami :-) Pychota, tylko musi mi ktos gotowac, bo samej to jakos mi tak nie bardzo ;-(
 
Ja żurek i barszcz bialy mam tez już za sobą.
No i w końcu się wzięłam za siebie... kupiłam kawał szynki zamarynowałam z czosnkiem i ziołami. Jutro do piekarnika do tego sosik ciemny z amino (bardzo go lubię), ziemniaczki i suróweczka jeszcze niewiem z czego.

A dzisaij muszę się przyznać do dwóch kawałków pizzy. Czy ktoś jadł? :p Mąż sobie kupił i nie dałam rady. Kurde normalnie zrobił się ze mnie taki łasuch..... :mad: nawet nie poczekałam aż wyjdzeimy ze sklepu tylko od razu jeszcze przed kasą obżerałam się Princessa Kokosową....... :-[
 
Ja pizzę jadłam, co prawda taką własnej roboty, ale mamy super przepis na ciasto, którę robię za pomocą męża i piekarnika :D i wszystko w porządku, ale ja nie jestem miarodajnym testerem potraw dla mamy karmiącej, bo u nas nie było ani jednej kolki, czy uczulenia (tylko kilka potówek), a ja jem wszystko z wyjątkiem cytrusów i grochu, czego i tak nie lubię.
 
Ja pizzę mam zamiar zjeść w ten weekend też własnej roboty... tylko zastanawiam się właśnie nad pieczarkami. Z czym Kachna jadłaś tą pizzę?
 
reklama
Ja jadłam swoje roboty z pieczarkami, oliwkami, szynką i mozarellą i nic nie było ;)
serka żółtego też sobie nie odmawiam i kolek nie ma!
 
Do góry