Witam
Ja również mam problem z macicą, mam dwurożną i do tego mocno tyłozgiętą... Dowiedziałam się o tych wadach po badaniu USG które miałam robione po poronieniu.....Gdy zaszłam w ciąże USG miałam robione dwa razy ale nic mi nie powiedziano o wadach. W 7 tc zaczęłam krwawić, pojechałam do lekarza i ztamtąd prosto do szpitala, potem zabieg i na drugi dzień się dowiedziałam o wadach.... W tym roku w lipcu minie dwa lata od poronienia, ale jeszcze nie udałó mi się zajść w ciąże, miałam obawy co do ciąży po tym jak się dowiedziałam o tej macicy, ale wczoraj weszłam na ten wątek i po przeczytaniu jakoś mi lżej, nie wiedziałam że jest tyle kobiet które mimo tej wady mają dzieciaczki, jeden lekarz mi powiedział nawet ,,a daja pani wogóle szanse na dziecko?''po takim stwierdzeniu aż człowiek nie ma ochoty na nic, zmieniłam lekarza, narazie nic się nie dzieje, ale jestem dobrej myśli, powiedział mi że jak zajdę to wtedy może być tak że będę leżeć w szpitalu, ale czy ciąża się utrzyma to już zależy od organizmu, ale trzeba być dobrej myśli... Mam więc nadzieję że wkońcu mi też się uda, tak bardzo bym chciała....
Ja również mam problem z macicą, mam dwurożną i do tego mocno tyłozgiętą... Dowiedziałam się o tych wadach po badaniu USG które miałam robione po poronieniu.....Gdy zaszłam w ciąże USG miałam robione dwa razy ale nic mi nie powiedziano o wadach. W 7 tc zaczęłam krwawić, pojechałam do lekarza i ztamtąd prosto do szpitala, potem zabieg i na drugi dzień się dowiedziałam o wadach.... W tym roku w lipcu minie dwa lata od poronienia, ale jeszcze nie udałó mi się zajść w ciąże, miałam obawy co do ciąży po tym jak się dowiedziałam o tej macicy, ale wczoraj weszłam na ten wątek i po przeczytaniu jakoś mi lżej, nie wiedziałam że jest tyle kobiet które mimo tej wady mają dzieciaczki, jeden lekarz mi powiedział nawet ,,a daja pani wogóle szanse na dziecko?''po takim stwierdzeniu aż człowiek nie ma ochoty na nic, zmieniłam lekarza, narazie nic się nie dzieje, ale jestem dobrej myśli, powiedział mi że jak zajdę to wtedy może być tak że będę leżeć w szpitalu, ale czy ciąża się utrzyma to już zależy od organizmu, ale trzeba być dobrej myśli... Mam więc nadzieję że wkońcu mi też się uda, tak bardzo bym chciała....