reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

ja na Dzień Matki dostałam balsam ujędrniający :D więc mąż na Dzień Ojca dostanie skarpetki :D:D zartuje, nie mam pomysłu co dostanie od Roberta... :/
 
reklama
Ja niedobra nic tatusiowi Leonka nie zakupiłam:zawstydzona/y: A sama dostałam perfum i Rafaello...

Cortina, zatłukę za ta czekolade...Nie jadłam juz prawie 2 miesiące..Jak to się dzieję, że nie jem niemal słodkiego- czasem loda pochłone- a przez 2 mieś zeszło mi niecałe 2 kg?? Dziś tak mi sie nie chce ćwiczyć:no::no::no:

Dziecko w te upały moje w dzień super, ale gorzej z usypianiem..Właśnie obudziło się 3 raz...Baj!
 
Kurcze ja też nie pomyślałam, żeby coś kupić dla mężulka ja na dzień matki dostałam charms'a.

U mnie już drugi dzień bez ćwiczeń i nie jest mi z tym dobrze, bo znam siebie, że jak robię przerwę to ciężko mi wrócić. Cały czas mnie boli plec pod łopatką. Już w miarę mogę głowę przekręcać w prawo, ale do doskonałości jeszcze daleko:-(
 
Ja pozwoliłam emkowi sobie samemu kupić prezent na dzień ojca, chciał małe słuchawki, więc wybrał i kupił. Upiekłam jeszcze ciasto z truskawkami a jutro Hanka jeszcze jakiś obrazek namaluje:) Alkoholu nie kupuje bo i tak na noc do pracy idzie.

Jasiek nauczył sie robić dziubek z ust, jakby chciał cmoknąć, wygląda bosko hehe

Cortina u nas też cycowanie i bez pośpiechu z rozszerzaniem dietki

Poli, Madzienka - koleżanki motywuję i krzyczę "walczcie!" :))) smoniczka rozgrzeszona bo kontuzjowana.
Ja wychodze z tego samego zalożenia co smoniczka - jak zrobie wieksza przerwe niz 1 dzien to bedzie mi ciezko sie zebrac. Dzisiaj skalpelek zaliczony
 
Ja tam nie kupuje nic mojemu M. na dzien ojca. No przeciez on moim ojcem nie jest, nie? :rofl2: Niech Felutek mu cos da. I tylko jedno na myśl mi przychodzi :cool2:

Nam lekarz przy karmieniu mm nie kazał juz dawac zadnych witamin.

Co komus mialam napisac, ale nie pamietam...
 
Wyczytałam na fb (chyba Nacik pisala) że dzieci które nie siedzą nie mozna podciągac do siadu (albo cos w tym stylu).
Czyli jak go biorę za rączki i podciągam, to źle robię????? Bo mój maly to uwielbia. I czasami tak sobie ćwiczymy. On straszna ma radochę podziwiac tak świat z pozycji siedzącej. To samo jak wstanie sobie na nózkach. Trzymam go pod paszki a on wstaje sobie na nożkach i az piszczy z radeości.
To nie można tak robic??? Ale w sumie dlaczego??
 
Dzień dobry...u nas właśnie zaczyna padać...

Poli tak to ten

Patik dzięki tego mi trzeba...ja też mam że jak przetrwam to wrócić nie mogę

Co do siadania i chodzenia stawania to kiedyś słyszałam że jak dzieci robi coś samo to nie powinno się go stopowac...ale dokładnie się w to nie zaglebialam....
Dzieci moich koleżanek w wieku 10 miesięcy chodzą...
 
reklama
martuszka - ja też od czasu do czasu sprawdzam jak tam Jaśko się podnosi do siadu z leżenia. Zaczęłam tak robić żeby zobaczyć czy ciągnie ze sobą głowę. Ale robię to rzadko. Wprawdzie jak trzymam go na kolanach to się wyrywa i nie chce już w pozycji półleżącej tylko siedzącej, a ja ciągle mam obawy czy to nie za wcześnie. Obawiam się że z powodu swojej wagi bardziej obciąża swój kręgosłup:sorry2: Najbezpieczniej zachwować umiar i podążać za dzieckiem.
Z tym odbijaniem się Felka to jest normalne, dzieciaczki "sprężynują" - tyle że teraz wyczytałam że to się pojawia w 7 miesiącu hehe pewnie Twój Feluś szykuje się do szybszego opanowania stania:tak: i chodzenia:tak: Zobaczymy za kilka miesięcy:-)

A tak w ogóle dzień dobry:-) Jaśko śpi, dziewczyny bawią się w dzidziusie. Rosołek sobie już pyka,a na drugie danie dziś serwuję roladki schabowe z suszonymi pomidorami - pierwszy raz robię - mam nadzieję że będą smakować:tak: Idę coś poogarniać bo wczoraj zamiast posprzątać to jeszcze bardziej nabałaganiłam w kuchni, do tego miałam awarię zmywarki, na szczęście już opanowana.

Miłego dnia!
 
Do góry