patik80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2009
- Postów
- 4 406
Hej!
Upał dzisiaj wykańcza mi dziecko, a tym samym mnie. Maruda okropna. Zrobiłam znowu m herbatki, przez smoczek nie ma szans żeby wypił, gryzie tylko smoka, macha łapkami tak jakby chciał mi przyłożyć, że odważyłam mu się dać co innego niż cyca. Dałam mu jendak trochę łyżeczką, więcej wypływa z buzi niż przełyka, ale dobre i to. Dzisiaj woła o cyca co 1,5 godz. Uśmiech na buzi Jaśka to widziałam przez 15 minut jak go do wiaderka z wodą włożyłam. Ale znowu mu się coś nie spodobało i syrena.
Hanka obudziła się dzisiaj z kaszlem, potem patrzę, że ma stan podgorączkowy. Śniadania nie chciała, tylko pić. Po chwili zwymiotowała. Miałam dziś wezwanie do sądu na rozprawę, więc zaczęliśmy się wybierać, choć nie byłam przekonana co robić, ale obecność obowiązkowa. Jednak Hanka nawet do auta nie dotarła, bo zaczęłą znowu wymiotować. Więc spowrotem do domu. Zośka za to przekonana że gdzieś jedziemy, nie chciała wyjść z samochodu i histeria. Normalnie dzień świra jakiś
domikcw - z tego co ja rozumiem to od Ciebie zależy jaki trening wybierzesz. Skalpel 1 jest dłuższy, a 2 to program z krzesłem i trwa krócej. Przed 2 robi się jeszcze rozgrzewkę, która też jest na płycie. Ja sobie tak przeplatam te programy. Wczoraj zrobiłam pierwsze podejście do kilera i mnie zabiło więc odpuszczam, spróbuje po miesiącu ćwiczeń.
kwaituszek - witaj i się rozgość współczuję przeżyć:-( też wiem jak to boli
Cortinka, dreamuś - oj grzeje tam u Was grzeje
nacik - no to kolejny krok do przodu - Tymus rośnie aż miło
agaod - buziaki dla Laury! jeszcze 5 dni i dołączymy do grona 5 - miesięczniaków
Upał dzisiaj wykańcza mi dziecko, a tym samym mnie. Maruda okropna. Zrobiłam znowu m herbatki, przez smoczek nie ma szans żeby wypił, gryzie tylko smoka, macha łapkami tak jakby chciał mi przyłożyć, że odważyłam mu się dać co innego niż cyca. Dałam mu jendak trochę łyżeczką, więcej wypływa z buzi niż przełyka, ale dobre i to. Dzisiaj woła o cyca co 1,5 godz. Uśmiech na buzi Jaśka to widziałam przez 15 minut jak go do wiaderka z wodą włożyłam. Ale znowu mu się coś nie spodobało i syrena.
Hanka obudziła się dzisiaj z kaszlem, potem patrzę, że ma stan podgorączkowy. Śniadania nie chciała, tylko pić. Po chwili zwymiotowała. Miałam dziś wezwanie do sądu na rozprawę, więc zaczęliśmy się wybierać, choć nie byłam przekonana co robić, ale obecność obowiązkowa. Jednak Hanka nawet do auta nie dotarła, bo zaczęłą znowu wymiotować. Więc spowrotem do domu. Zośka za to przekonana że gdzieś jedziemy, nie chciała wyjść z samochodu i histeria. Normalnie dzień świra jakiś
domikcw - z tego co ja rozumiem to od Ciebie zależy jaki trening wybierzesz. Skalpel 1 jest dłuższy, a 2 to program z krzesłem i trwa krócej. Przed 2 robi się jeszcze rozgrzewkę, która też jest na płycie. Ja sobie tak przeplatam te programy. Wczoraj zrobiłam pierwsze podejście do kilera i mnie zabiło więc odpuszczam, spróbuje po miesiącu ćwiczeń.
kwaituszek - witaj i się rozgość współczuję przeżyć:-( też wiem jak to boli
Cortinka, dreamuś - oj grzeje tam u Was grzeje
nacik - no to kolejny krok do przodu - Tymus rośnie aż miło
agaod - buziaki dla Laury! jeszcze 5 dni i dołączymy do grona 5 - miesięczniaków