reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

Dziewczyny tak na poważnie to serio może być ten skok rozwojowy bo przypada on w okolicach 4 miesiąca (a nasze dzieciaczki właśnie w tym wieku są) plus minus kilka tygodni i może trwać nawet do 5 tygodni takie marudzenie więc musimy uzbroić się w cierpliwość niestety...Skoki rozwojowe w pierwszym roku życia niemowlęcia - osesek.pl - ciąża, noworodek, niemowlę, wychowanie i rozwój dziecka, rozszerzanie diety

a ja też kupiłam sobie sukienkę (a raczej mąż mi kupił) o taką:
V6061-01X-003.jpg

a do tego kolczyki:

21738919.jpg
 

Załączniki

  • V6061-01X-003.jpg
    V6061-01X-003.jpg
    14 KB · Wyświetleń: 45
  • 21738919.jpg
    21738919.jpg
    22,6 KB · Wyświetleń: 32
reklama
Witajcie...u mnie za oknem szaro buro i deszczowo i znowu siedzimy w domu:wściekła/y:

Kwasia super kiecka,pokaz nam sie w niej....

A co do skokow to przy Julce widzialam je:-p a przy Lence jakos nie, może to spowodowane brakiem czasu...

Ale tych piskow wam wspolczuje, ja obstawiałabym odreagowywanie dnia...wkolo naszych maluszków strasznie duzo sie dzieje, nawet jeśli dla nas dzień jest nudny, spędzony w domu...

Mam jeszcze pytanie...jak wy podawalyscie marchewke....zaczynalyscie od 2-3 lyzeczek...bo ja czytam że Wasze maluchy to po pól sloiczka jedzą...
Ja matka dwójki jakaś zagubiona jestem:-p w tym rozszerzaniu, nie pamiętam jak było z Julą, pomożecie???

4 miesiączki temu Lenka byla już ze mną:-)
 
Madzienka w niedziele w niej "wystąpię" na chrzcinach Robercika to prześle parę zdjęć... :)

a co do rozszerzania diety to my zaczęliśmy od 2-3 łyżeczek ale następnego dnia Robercik tak zasmakował, że zjadł 1/3 słoiczka, teraz je po pół słoiczka. Kliek też na początku dostał parę łyżeczek ale też w kolejne dni jak mi zrobił awanturę jak się kaszka skończyła to teraz całą miseczkę zjada i jeszcze mu mało (tak ze 100ml mleka i 6 łyżeczek klieku)
 
Madzienka ja podaje tak samo jak Kwasia- Kubie zasmakowała marchewka i już je po pół słoiczka i dziś takie proszące oczka zrobił jak się skończyła:zawstydzona/y: ale zamiast marchewki dostał jeszcze 60 ml mleka:-)
Kwasia a jakie kupki robi Robert po marchewce? u nas pierwsza była taka plastelinowa, druga papkowata a dzisiaj jakaś dziwna na początku zbita a potem wodnista:-(
 
kto mi dziecko podmienil? wlasnie wracamy z kontroli bioderek. cale szczescie wszystko ok, ale histerie jaka urzadzil mi drimulek juz w poczekalni, dlugo popamietam.caly wielki osrodek go slyszal. a ja do teraz nie wiem o co poszlo.siedzi sobie u mnie na raczkach, bawi sie grzechota i nagle ryk, a raczej histeria.wejscie do gabinetu tez zakonczylo sie rykiem i to takim ze az powietrza nie mogl zlapac.WTF! sie pytam sie.potem na spacerze spal jak zabity. wrocilismy do domu, znow 15minutowa histeria nie wiadomo o co.normalnie jest sobie fajne dziecko i nagle jakby mi je kto podmienil.i nigdy nie wiadomo co jest przyczyna.tak jakby go cos wkurzylo i nie mogl tego opanowac??????
ale akcja w przychodni petarda.ja chyba w masce bede chodzic.normalnie jest mi przykro ze nie moge wlasnego dziecka rozgryzc i uspokoic.:-(

kwasia cudowny, kobiecy zestaw!!!!!!!!!
 
Domik- idz do pediatry jak dzidzia będzie wysypana i niech daje mleko na recepte. A jak nie to próbuj powiedziec ze niech napisze uzasadneinie dlaczego nie chce dac. Ja z pediatra ani alergologiem nie mam zadnego problemu zeby dawali ryczałt na mleko. A przepisuja te mega drogie 156 zł za puszke! Wiec ryzykują więcej.
Mi wszyscy lekarze mowia ze te testy są nie miarodajne.

Poli- Felek szarpał uszki ale to juz dawno.

Kwasia- ale ładna sukieneczka!

Pochawale sie nowymi umiejętnosciami mojego uszatka:
-bezproblemowe obroty na brzuszek (ale tylko na jedną stronę)
-bawienie się stopami, zdejmowanie skarpet :)
-piski
-puszczanie bąbli i robiebie bbbbwww, bbbbwww czyli takie pierdziutki ustami az slina leci
-bicie mamusi pięścią i kopanie nogą w twarz
-i uwaga, najlepsze:happy2: ROBIENIE PODKÓWKI PRZED WYMUSZANIEM PLACZU :happy2::happy2::happy2:

I jest szybki porost nowych włosów :-)


Jesli chodzi o ssanie paluszka, to odpusciłam sobie pilnowanie i wyciąganie. Jak zaczyna jazdy robic, to modlę się żeby szybko palucha sobie władował, to przynajmniej cisza będzie i zaraz zasnie.
 
Ale się dzisiaj zlazłam na spacerze. Jak wyszłyśmy o 13 do lekarza do wróciłyśmy przed 17. U okulisty spoko, mam nadal masować kanalik, jak nie pomoże to mamy przepisane kropelki. Madzik tak się rozgadała u pani doktor, że normalnie w szoku byłam :-)

Kwasia śliczna kiecka:tak: Ja mierzyłam podobną ale ten fason zupełnie nie dla mnie :-(
 
Hej i ho!

Na poczatek buziaki dla wszystkich 4 miesieczniakow od Alexandra :-D Czas leci! Zjadl sobie dzis tez marcheweczke, 3 lyzeczki, chyba smakowala bo piszczal miedzy lyzeczkami ze zniecierpliwienia- chyba spodziewal sie ze nowe jedzonko jak mleczko ciurkiem poleci :-p

Z potowkami sie uporalismy- nareszcie! Pomogla mieszanka: sudokrem, zasypka i maczka ziemniaczana :tak: A sie to papralo mu na brodzie, bo slina mu to podrazniala... masakra. Ale teraz buzka juz gladziutka :-D wiec polecam ten sposob choc mam nadzieje ze zadnej z was to nie spotka :-p

U nas w zeszlym tygodniu bylo duzo nowosci, smiech na glos, mostek, breakdance (jak Felutek ale tylko 45 stopni:p) przekladanie zabawki z raczki do raczki- a w tym tygodniu na razie nic nowego. Trenuje najwyrazniej nowe umiejetnosci :laugh2:

Sorki ze tak tylko o sobie, ale zabiegana jestem, doczytam was i dopisze. :nerd:
 
Blekinge- przyslij Alexa na szkolenie do Felka to zaraz będzie obroty na głowie robił :-) Tylko musisz czapkę brekdensową kupić, muzyczkę puscic i karton na podłodze połozyć:-D


Ja dzis Felka na spacerze za rączki pociągnęłam na chwilę do siadu żeby sobie popatrzyl na świat. I to był mój poważny błąd:-D:-D:-D
 
reklama
MARTUSZKA tylko, że pediatra widział małą jak była wysypana, baaa nawet słyszał jak się po jedzeniu darła. tylko on twierdzi, że takie przepisy są... gratulacje dla Felusiam. podkówka jest meeega!!! u nas robi ona furorę:-D a co felusiowi się nie spodobało leżenie?? moja najchętniej to już by siedziała.:dry:
KWASIA kolczyki piękne. też takie mam. a sukienka baaardzo mi się podoba. przymierzałam podobną, ale ja jak kopa siana wyglądam w takim fasonie....
PATIKA nie jem słodyczy, nie opycham się, stram jeśc się zdrowo i małe porcje, dużo pije i jakoś tak te kg zgubiłam:)

u nas po pobieraniu krwi nawet nawet.. mała spała to i nie zaliczyła wielkiego ryku, choc płakala. uciskali rączkę bo krew nie płyneła:( w patologi nic nowego. kontrol za 6-8 tygodni. mała waży 5,65 kg:( nie chce jeśc. wczoraj wciągnela 450 ml. dzis na kolacje 20 ml... masakra!!! przez dzien potrafi zjeśc 3 posiłki z wielkimi cyrkami... nie wiem czemu. w nocy je spokojnie i chętnie...
 
Do góry