nadika
Fanka BB :)
Hej,
ja w nocy też jakoś nie mogłam spać, jeszcze o 1 młody nam się do łóżka władował i tak spał do 6. rano byłam w laboratorium zrobić morfologie i mocz i CRP. dzisiaj odpukac skurczy bolesnych brak )
Co do odwiedzin w szpitalu to ja od razu mówiłam mojemu mężowi by powiedział swoim rodzicą że nie można mnie odwiedzać Przy pierwszym dziecku to zaskutkowało bo jak leżałam 8 dni to ani razu teście nie pryszli więc myślę że tym razem też zobaczą wnuka dopiero w domu.
Widzę po suwaczkach że już kilka z nas wkroczyło w tzw donoszony okres ciązy a więc po 37tc. Ja wkraczam jutro
ja w nocy też jakoś nie mogłam spać, jeszcze o 1 młody nam się do łóżka władował i tak spał do 6. rano byłam w laboratorium zrobić morfologie i mocz i CRP. dzisiaj odpukac skurczy bolesnych brak )
Co do odwiedzin w szpitalu to ja od razu mówiłam mojemu mężowi by powiedział swoim rodzicą że nie można mnie odwiedzać Przy pierwszym dziecku to zaskutkowało bo jak leżałam 8 dni to ani razu teście nie pryszli więc myślę że tym razem też zobaczą wnuka dopiero w domu.
Widzę po suwaczkach że już kilka z nas wkroczyło w tzw donoszony okres ciązy a więc po 37tc. Ja wkraczam jutro