no mój to jest właśnie dość wyluzowany. jak wszystko jest ok, wyniki w normie, to nie ma co się faszerować i na zapas martwić...zobaczymy jak będzie, no musi skubany mieć rację, w końcu chodzi o małego człowieczka...innej opcji nie przyjmuję.
reklama
poli0105
Fanka BB :)
poli - u mnie należy jeszcze do powyższych doliczyć fajną zgage;-)
łączę się w tzw "bulu"
Cortina wkupne powiadasz?
a na co macie ochote?:-)
zgagę mam znośna i nie codziennie- w końcu oreczka Cortina sprezentowała mi Rennie
Jakie imię wybrałaś dla syneczka Dreamuś???
Dreamuś witamy w gronie cierpiących lutówek jak wkupne ja poproszę mambę, bo mi kiedyś Cortina narobiła ochoty a zapominam jak jestem w sklepie ;-)
Ania super, że mała się przekręciła, nie wiem jak to rozpoznajesz, bo ja nie rozpoznaję nic :-(od wczoraj chyba dopiero czuję czkawkę...
Dawid to mnie i moje narządy tak masakrował, tak wyciągał rączki i nóżki, że go wpychałam na siłę, bo się bałam, że mi brzuch rozerwie, a to małe jest tak delikatne i spokojne, że się czasem martwię czy wszystko ok :-(
Bella daj znać jak u Ciebie?
Agisan jak w domku? super jest?
Paol1anka trzymam mocno kciuki za Twoją mamusię - będzie dobrze !!
chcę już środę i USG !!!!!!!!! ależ mam znowu zgagę dlaczego zawsze ją dostaję wieczorem ?? to taka przypadłość zgagi czy ja tylko tak mam??
Ania super, że mała się przekręciła, nie wiem jak to rozpoznajesz, bo ja nie rozpoznaję nic :-(od wczoraj chyba dopiero czuję czkawkę...
Dawid to mnie i moje narządy tak masakrował, tak wyciągał rączki i nóżki, że go wpychałam na siłę, bo się bałam, że mi brzuch rozerwie, a to małe jest tak delikatne i spokojne, że się czasem martwię czy wszystko ok :-(
Bella daj znać jak u Ciebie?
Agisan jak w domku? super jest?
Paol1anka trzymam mocno kciuki za Twoją mamusię - będzie dobrze !!
chcę już środę i USG !!!!!!!!! ależ mam znowu zgagę dlaczego zawsze ją dostaję wieczorem ?? to taka przypadłość zgagi czy ja tylko tak mam??
annaroksana
Fanka BB :)
Dziewuszki ja jestem już gotowa:-)
Torby spakowane do szpitala, ciuszki poprasowane tylko czekać na poród
Miłej nocy
Torby spakowane do szpitala, ciuszki poprasowane tylko czekać na poród
Miłej nocy
Wpadam na szybkie cześć i witam nową mamę!
Ej nie rodźcie jeszcze - no może poza usprawiewdliwionym wyjątkiem Belli - bo kto tu się będzie udzielał w temacie zgagi i zachcianek i całej reszty
W domu fajnie być, choć trudniej leżeć, hehe. Ciekawe jak będzie mi się spało bez akompaniamentu ktg z każdej strony Też mi wlepili żelazo w szpitalu...
Bleee.
Ania. No to sukces! Oby còrcia już zawsze tak chętnie szła na współpracę!
Paol1nka. Kciuki za mamę.
Ej nie rodźcie jeszcze - no może poza usprawiewdliwionym wyjątkiem Belli - bo kto tu się będzie udzielał w temacie zgagi i zachcianek i całej reszty
W domu fajnie być, choć trudniej leżeć, hehe. Ciekawe jak będzie mi się spało bez akompaniamentu ktg z każdej strony Też mi wlepili żelazo w szpitalu...
Bleee.
Ania. No to sukces! Oby còrcia już zawsze tak chętnie szła na współpracę!
Paol1nka. Kciuki za mamę.
ten mój mały kochany stwór w brzuchu to istne adhd! do tego się dzisiaj tak wypiął, że brzuch przez dobre dwie minuty sobie był kwadratowy i do teraz mnie boli w tym miejscu brzuch jak by mi ktoś nieźle dowalił :/
haha powiem wam, że nowa mamusia się nieźle postarała z terminem na luty bo już po pierwszych postach widać, że nieźle pasuje do matek wariatek - znaczy się lutówek 2013
idę pod prysznic co by odreagować ciężki wieczór z dzieckiem, które bez taty spać nie chciało!!!!!!
pol1nka oby z mamą było ok! na pewno będzie - niech tylko lutówki zacisną kciuki, one zawsze pomagają wiadomo trochę skutków ubocznych będzie, ale najważniejsze żeby pomogło
haha powiem wam, że nowa mamusia się nieźle postarała z terminem na luty bo już po pierwszych postach widać, że nieźle pasuje do matek wariatek - znaczy się lutówek 2013
idę pod prysznic co by odreagować ciężki wieczór z dzieckiem, które bez taty spać nie chciało!!!!!!
pol1nka oby z mamą było ok! na pewno będzie - niech tylko lutówki zacisną kciuki, one zawsze pomagają wiadomo trochę skutków ubocznych będzie, ale najważniejsze żeby pomogło
patik80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2009
- Postów
- 4 406
paol1nka kciuki zaciśnięte za mamę!!!!
annaroksana dobrze że jesteś przygotowana, ale nie spiesz się tak bardzo
Gosia no to ładnie sobie szaleje Twój syneczek - zobaczymy co będzie jak się urodzi
Agisan spokojnej nocy! wyśpij się:-)
Madziku mnie też tylko wieczorami łapie zgaga
kaja jak tam Twoje skurcze? mąż musiał wcześniej wracać?;-)
smoniczka udanych zajęć i przespanej nocki:-)
kwasia wiadomo, że nie ma co panikować przy hemoglobinie 10,8 ale dobrze że lekarz trzyma rękę na pulsie. Mnie w poprzedniej ciąży przed porodem spadło do 10,7, nie było czasu już na kurację żelazem, a potem miałam problemy z rodzeniem łożyska, nie chciało się odkleić, straciłam dużo krwi, bo wyniki spadły poniżej 8 i nie chcieli mnie do domu wypuścić:-( A ślad po zastrzykach z żelazem mam na tyłku do dziś
annaroksana dobrze że jesteś przygotowana, ale nie spiesz się tak bardzo
Gosia no to ładnie sobie szaleje Twój syneczek - zobaczymy co będzie jak się urodzi
Agisan spokojnej nocy! wyśpij się:-)
Madziku mnie też tylko wieczorami łapie zgaga
kaja jak tam Twoje skurcze? mąż musiał wcześniej wracać?;-)
smoniczka udanych zajęć i przespanej nocki:-)
kwasia wiadomo, że nie ma co panikować przy hemoglobinie 10,8 ale dobrze że lekarz trzyma rękę na pulsie. Mnie w poprzedniej ciąży przed porodem spadło do 10,7, nie było czasu już na kurację żelazem, a potem miałam problemy z rodzeniem łożyska, nie chciało się odkleić, straciłam dużo krwi, bo wyniki spadły poniżej 8 i nie chcieli mnie do domu wypuścić:-( A ślad po zastrzykach z żelazem mam na tyłku do dziś
reklama
patik80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2009
- Postów
- 4 406
nie chciałam Cię przerazić po prostu masz czas na to żeby żelazem czy dietą trochę poprawić wyniki, więc warto wykorzystać te kilka tygodni. Mój lekarz prowadzący wtedy nie mógł zakładać że będą jakieś komplikacje i nie robił z tych wyników problemu. Choć na porodówce znowu jak dyżurujący gin zobaczył ten wynik to nie był zachwycony Ja nie wiem dlaczego ale mam problemy z rodzeniem łożyska:-( po urodzeniu Hani, łożysko się nie odkleiło i w znieczuleniu ogólnym robili zabieg, po urodzeniu Zosi wszystko wskazywało na powtórkę, ale w końcu kroplówka zadziałała i się udało. Ale nabawiłam się anemii:-(patik teraz to mnie przeraziłaś z tym żelazem i łożyskiem...może rzeczywiście nie będę wydziwiać i zrobię tak jak lekarz każe...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: