reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

wiecie co ja też uważam, że nie ma się co nakręcać ze szczepieniami. Zuzia24 nasza GP nie zaszczepi nawet przy lekkim katarku - na szczęście. w ogóle tak fajnie szczepie, że o wiele mniej krzyku niż w Pl u pielęgniarek. szybko szybko i po bólu, a nie rozczulanie się... a co do skojarzonych to nie jest prawdą, że w Europie zach. mają lepsze - tutaj dają dokładnie te same co w Pl, ta sama firma, ten sam skład. upewniałam się bo zaczynaliśmy szczepienia w Pl i kontynuowaliśmy już tutaj po powrocie. gdyby szczepienia były takie złe to by z nich zrezygnowano, a tak nie jest. ale faktem jest, że wiele jest przesadzone i rozreklamowane, żeby firmy farmaceutyczne mogły zarobić. tutaj np. nie szczepią ani na rota, ani na ospę - jak dla mnie dobrze bo co za dużo to niezdrowo. w standardzie jest to co ja bym dała i w Pl. no może w Pl zamiast skojarzonego bym dała standardowe bo to moim zdaniem szkoda kasy, a ochrona ta sama.

wiecie co - pierwszy raz od czerwca zabrałam sie za robienie mięsnego obiadu (mąż cały czas gotował, a na wakacjach w Pl mama...). mdli mnie nadal jak na to mięso patrzę, ale jest postęp - nie lecę od razu wymiotować tak jak to było wcześniej

******

przywieźliśmy pełną walizkę ciuszków po Mikołaju i teraz trzeba to rozpakować :/ a z tym się wiążą porządki bo miejsca w szafach brak hehe dobrze, że mamy ciuszki uniwersalne i chyba tylko 3 niebieskie pajacyki to będą do dzieciaczka bez względu na płeć :) tak jak wcześniej chciałam koniecznie wiedzieć co będzie tak po wylądowaniu w Pl w szpitalu stało się to dla mnie zupełnie obojętne - wtedy się tak przeraziłam, że chciałam tylko usłyszeć, że z dzieckiem wszystko dobrze i poznanie płci zeszło zdecydowanie na ostatni plan. ważne, żeby było zdrowe...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pospałam, niby mi lepiej, ale głowa mnie boli i jest ciężka jak z ołowiu... piję wodę zajadam słone precelki i jestem nie do życia...

Zdrówka dla wszystkich chorowitków ide leżęc bo jak siedzę to mi pot oblewa jak bym miała zaraz paść
 
a ja pije capucino :) nudzi mi sie i wogóle jest goroco, wazyłam sie wczoraj :) i miałam jakies 62 kg czyli półtora kg na plusie od 23 sierpnia :p to wszytko przez meza fast fody którymi mnie tuczy, nie czesto ale cos tam jest. Naszczescie chodzimy prawie codziennie na długie spacery :p
 
dziewczyny gratuluję córeczek i cynków :) ja mam nadzieję, ze na najbliższej wizycie (za tydzień :D ) lekarz potwierdzi moje przeczucie :) ale nie ważne czy synuś czy córka, ważne by było zdrowe :)
co do szczepień, to na pewno wrócę do tego co ty napisałyście, sama jeszcze o tym nie myślałam, ani nie rozmawiałam z mężem na ten temat...
niestety znam dziewczynę, która przez szczepionkę jest teraz niepełnosprawna... głównie intelektualnie...
nie pamiętam ile miała miesięcy ani na co była szczepiona, niestety po podaniu szczepionki opóźnił się jej rozwój... dziś ma 29 lat, bardzo niewyraźnie mówi, jest opóźniona intelektualnie, chodziła do specjalnej szkoły, 'dziwnie' chodzi... i w rodzinie też nikt nie był ani nie jest chory...
 
ja przez te szczepienia to aż chora byłam bo nie widziałam co mam robić. Ostatecznie szczepiliśmy tylko obowiązkowymi z tym że skojarzoną 5 w 1

dziewczyny widzę że dobre wieści po wizytach -gratulacje, ja mam wizytę w piątek ale chyba usg nie będzie robione tym razem:(

dzisiaj oddaliśmy naszego kota:( i ciężko mi z tym.
 
Witam mamuśki:-) nie było mnie kilka dni ale codziennie podczytywałam po trochu. Tym, które chorują zyczę szybkiego powrotu do zdrówka. Ja jak narazie (odpukać) czuję się całkiem dobrze i żadne choróbska mnie nie łapią, codziennie na noc robię sobie wodę z miodem i cytryną, taki wieeelki dzban:-Di wypijam go przez noc:tak:
kasiadz, trzymaj się jakoś, bywają sytuacje kiedy trzeba się rozstać z ukochanym zwierzątkiem:-(sama nie chciałabym tego doświadczyć i wiem jak Ci ciężko.
 
kurcze chyba jeszcze ze mną nie jest tak najlepiej:-( z gardła mi się przeniosło do nosa, kicham i prycham ech już nie wiem co robić żeby mi się polepszyło, chyba będę musiała odwiedzić lekarza. Jak ja nie lubię chorować.
A jeszcze jutro idę na 9 do fryzjera, mam nadzieję, że wstanę na czas:-)

Kasiadz nie zazdroszczę rozstania ze zwierzakiem. Ja mam psa i chodź czasami jest nieznośny to nie wyobrażam sobie życia bez niego. Trzymaj się dzielnie, w nowym domku na pewno będzie mu dobrze.
 
Hello Laseczki:))

Czy Wy też macie kłopoty że snem? W dzień chodzę jak cma a w nocy do 1 nie spałam:(( mimo że w dzień taka ładna pogoda to nad ranem w domu mam tak zimno że brrrrr a moja cora już na nogach:((

Kasiadz przykro mi, że musialas oddać futrzaczka, a jaki był powód?
Ja pamiętam jak pół ciąży z Iza się bałam, że ta będzie miała alergie na sierść Zory (mąż alergik), bo najgorsze dla mnie by bylo ja oddać:((((

Dziś jeszcze cora w domku ze mną, ale jutro już nie ma co idzie do przedszkola bo roznosi mi dom haha
 
reklama
Bella z tym spaniem to mam to samo. W dzień chodzę jak lunatyk, poleguję chwilami na tapczanie a jak przychodzi pora spania to oczka jak pięć złotych i tylko kręcę się i wiercę z boku na bok :baffled: Ale za to rano mogę spać i spać. Dzisiaj jedynie moja wczesna wizyta u fryzjera była w stanie mnie wygonić z łóżka tak wcześnie:-) Pozdrawiam was wszystkie i lecę się się pięknić:-)
 
Do góry