reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

Z tym glutenem to różnie piszą. Mi się wydaje, że nie ważne czy 2g czy5g :) Przecież i łyżeczki mają różną głębokość, więc i pojemność. No i tak jak Patik pisze - ważne, że ekspozycja będzie i tyle.

Aśkasraśka i Kwasia serio chcecie tak karmić dziecko? :szok: Dla mnie to jakiś zwykły wymysł "mądrych" psychologów :-) ale oczywiście nie mam nic przeciwko Wam! Tylko sprzątania współczuję :tak::-D

Daisy ja ryby kupuję słoiczkowe, bo boję się ości. Niechby mały się zakrztusił jakąś to bym sobie nie darowała. No, a nigdy nie masz pewności czy wszystkie ości wyjęłaś.

U mnie ostatnio ciężki okres, więc i słabo się udzielam. Podczytuję, jestem w miarę na bieżąco, ale weny do pisania brak. Laski na fb pouciekały głównie i nam tu forum pada. A szkoda....
 
reklama
witam was dziewczyny, przepraszam ze pisze o takiej sprawie tu na forum,ale jest to moj ostatni ratunek, czy nie wiecie kto udziela prywatnie pozyczek szybkich ? musze do jutrzejszego dnia uzbierac minimum 7 000zl, niestety moje dziecko potrzebuje lekow ktore sa sprowadzane bez zadnych dofinansowan i jedna dawka kosztuje ponad 3 000zl, potrzebuje takie 3 dawki na jedna pieniadze mam ale musze jutro oplacic i odebrac wszystkie 3 dawki.probowalam juz wszystkich mozliwosci pozyczek i nie udalo mi sie znalezc nikogo,rodzina tez nie ma takich pieniedzy, prosze pomozcie znalezc mi kogos kto udzieli mi pozyczki pod umowe CP
 
Witam się i ja:-)

Tyle rzeczy miałam na głowie przez te ostatnie dnie, że trudno było mi cokolwiek napisać:zawstydzona/y:
Dziś byliśmy na ostatnim szczepieniu :-) Był standardowo ryk przy wkłuciu i później już tylko radość;-)
Szymi przybrał 900 gram i szczypior waży teraz całe 6500g :baffled: Ale naprawdę tak wciana te zupy z mięskiem, że szok:rofl2::-D Aż nie wie kiedy skończyć i później oddaje końcówkę obiadku;-) Pediatra powiedziała, że jak tak lubi je jeść, to mogę dawać mu zupkę 2xdziennie :szok::-) Tylko, że ja gotuje na dwa dni i jak pomyślę, że miałabym robić tyle zuupska naraz to....:blink::baffled: A co do żółtka, jakby któraś nie była pewna, to po skończeniu 7 miesiąca można dawać co drugi dzień po połowie:-) No to tyle u nas. Troszkę zmęczona chodzę, bo Łobuz coś słabo sypia przez te ostatnie dwie noce a w dzień robi sobie dwie krótkie drzemki po 15,20 minut:crazy: Aha i wypiął się na kaszki:angry::dry: Nie chcę jeść na śniadanie a na kolację od biedy zje z wielkim płaczem....Zrozum człowieka;-):baffled:
aha i ja też chcę na fb <tuptup> :-:)-:)rofl2::-p;-)
 
eve dlaczego by nie spróbować...jak się nie sprawdzi to trudno i będę normalnie karmić, ale nie widzę nic złego w takim karmieniu...wolę zbierać z podłogi porozwalane jedzenie niż być cała opluta przez wybrzydzające dziecko :-) a tak to się przekonam co Robertowi naprawdę smakuje...niech sobie wybierze a co...no ale ja to mam zamiar stosować jak on już sobie pewnie usiądzie w krzesełku i będzie sam gryzł itp. :-)
 
Dziewczyny zmierzyłam dzisiaj małej temp. bo coś mi niewyraźnie wygląda, kicha i ma gile i wyszło mi 38 (mierzone w pupie). Wiem, że od temp. mierzonej w pupie trzeba odjąć pięć kresek, czy w takim razie 37,5 stopnia to już powód do zmartwień czy jeszcze granica normy???
 
smoniczka mi pediatra mówiła że jak będzie 37,5 to żeby nic na razie nie podawać małej. Jak będzie dopiero 38. Ale ja i tak dawałam żeby mała się nie męczyła. Bo jak leżałam z małą w szpitalu to się napatrzyłam na małe dzieci z drgawkami przez gorączkę. A miały zaledwie 38 stopni...
 
Nutka- jak ja Ci zazdroszcze, ze Szymus tak ladnie je miesko, u nas to droga przez meke:angry: za to mleko i kaszki uwielbia:-)
Smoniczka- mi tez pediatra mowila, ze dopiero od 38 stopni(nie w pupie, bo tam faktycznie trzeba 0,5 odjac) podawac cos na zbicie goraczki, bo z mniejsza organizm dziecka sam sobie poradzi,ale ja podawalam na noc panadol w syropie- 2,5ml kiedy mial 37,5
 
Dziewczyny zmierzyłam dzisiaj małej temp. bo coś mi niewyraźnie wygląda, kicha i ma gile i wyszło mi 38 (mierzone w pupie). Wiem, że od temp. mierzonej w pupie trzeba odjąć pięć kresek, czy w takim razie 37,5 stopnia to już powód do zmartwień czy jeszcze granica normy???

Ja nic nie robię dopóki temperatura jest poniżej 38,5 stopnia. Tak robiłam przy dziewczynkach, Jasiek póki co temperatury podwyższonej nie miał.

Nutka - a to Ci rośnie miłośnik warzywek:-D dlatego i szczuplak jest:tak:

Daisy - ja też rybek jeszcze nie podawałam

eve - niech przyjdą lepsze czasy &&&&&


Mój Jaśko jeszcze nie śpi:szok: Tak sie chłopak rozkulał, że nie uleży spokojnie, w łóżeczku obija się o wszystko i ryczy. Dzisiaj w nocy skulał się w 10 centymetrową szczelinę między łóżkiem a ścianą, nic sobie nie zrobił, ani nie zapłakał ale wiem że nie mogę go w nocy w łóżku zostawić bo jest w stanie wypełznąć mi z łóżka. Wieczorem emek położył go na kołederce na podłodze to nogi podkurczył jak do raczkowania, ramiona wyprostowane i się buja przód tył przez kilkanaście sekund, a potem zaczął boczkiem kombinować do siadu ale stracił równowagę i poleciał do przodu. I zaczął się uśmiechać tak szeroko, że jak widzę tę jego mordkę wyszczerzoną w bezzębnym uśmiechu to mam ochotę go schrupać:rofl2::tak::-D
 
Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Małej w sumie nic nie jest więc zostawiłam ta temp. w spokoju :)

Martik u nas też z jedzeniem droga przez mękę. A tak się już cieszyłam, że ładnie zjada obiadki :(( Na widok butli aż się trzęsie, a obiadkami znowu pluje, ech. Rano na śniadanie wciąga kaszkę (ale też przez flachę) aż furczy, ale co się dziwić jak w tej kaszce sam cukier:wściekła/y: chyba już więcej jej nie podam, ale co w zamian dawać? Manna to gluten a my jeszcze nawet nie zaczęliśmy go wprowadzać :baffled: Oszaleć można od tego wszystkiego.

Patik
niezły agent z tego twojego Jaśka. Madzia też mobilna jak cholera i choć nie raczkuje to swoimi sposobami przemieszcza się w tempie ekspresowym :))) Ja obwiązałam prawie całe łóżeczko ochraniaczem, bo inaczej Magda to byłby jeden wielki guz :rofl2:
 
reklama
Do góry