agaod
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Lipiec 2012
- Postów
- 457
Cześć dziewczyny,
wpadłam się przywitać i poczytać trochę. Melduję, że po wczorajszym spacerze z psem i wózkiem jednocześnie jestem w jednym kawałku:-) Dodam jeszcze, że mój pies waży 50 kg (ja ważę tylko kilka kg więcej) i rzuca się na psy, koty i motory Dzisiaj zrobiliśmy powtórkę i jestem dumna z mojego zwierza, że tak ładnie się słuchał:-)
Moim skromnym zdaniem w killerze Chodakowskiej jest za dużo skakania, biegania..moje cycki tego nie lubiądlatego ćwiczę tylko wybrane fragmenty a kiedy mięśnie są już rozgrzane to przerzucam się na MelB. Bardziej do mnie przemawiają jej treningi..może też dlatego, że nie chcę schudnąć tylko chcę pozbyć się pozostałości po brzuchu i ujędrnić swoje sflaczałe ciało
Co do "szczeliny" to już kiedyś czytałam o niej tutaj na forum, to bylo krótko po porodzie, sprawdziłam czy jest i rzeczywiście była. Teraz zanim zaczęłam się katować ćwiczeniami sprawdziłam i nie ma jej na szczęście.
domikcw, trzymam za Was kciuki
Madzienka, jakiej firmy te pampki z lidla? jakieś "lidlowskie"? my używamy 3 pampersa i fajnie się sprawdzają bo są cieniutkie ale jak są też jakieś ultra cienkie to chętnie wypróbuję;-)
dreamuś, mamy superfajne dzieci, ja na fotki fejsbukowe zawsze patrzę z bananem na pysku
poli, Laura nie tylko odwzajemnia uśmiechy ale już głośno się śmieje, pierwszy raz zaśmiała się w zeszłym tygodniu jak mój tata robił do niej dziwne miny, rechotała się głośno i długo a przede wszystkim śmiesznie, wszyscy obecni przy tym wielkim wydarzeniu wzruszenii od tamtego czasu zaśmieje się tak kilka razy w ciągu dnia, nawet sama do siebie jak leży w łóżeczku
My też jeszcze w gondoli jeździmy, dwa razy w tym tygodniu zapakowałam Laurusa w chustę i wybrałyśmy się na spacer, z zainteresowaniem rozglądała się po świecie i uśmiechała się do ludzi na ulicy. Było nam wygodnie w tej chuście ale trochę za gorąco jak dla mnie. Za drugim razem Laura oparła buzię o cyc i zasnęła zmęczona oglądaniem świata.
wpadłam się przywitać i poczytać trochę. Melduję, że po wczorajszym spacerze z psem i wózkiem jednocześnie jestem w jednym kawałku:-) Dodam jeszcze, że mój pies waży 50 kg (ja ważę tylko kilka kg więcej) i rzuca się na psy, koty i motory Dzisiaj zrobiliśmy powtórkę i jestem dumna z mojego zwierza, że tak ładnie się słuchał:-)
Moim skromnym zdaniem w killerze Chodakowskiej jest za dużo skakania, biegania..moje cycki tego nie lubiądlatego ćwiczę tylko wybrane fragmenty a kiedy mięśnie są już rozgrzane to przerzucam się na MelB. Bardziej do mnie przemawiają jej treningi..może też dlatego, że nie chcę schudnąć tylko chcę pozbyć się pozostałości po brzuchu i ujędrnić swoje sflaczałe ciało
Co do "szczeliny" to już kiedyś czytałam o niej tutaj na forum, to bylo krótko po porodzie, sprawdziłam czy jest i rzeczywiście była. Teraz zanim zaczęłam się katować ćwiczeniami sprawdziłam i nie ma jej na szczęście.
domikcw, trzymam za Was kciuki
Madzienka, jakiej firmy te pampki z lidla? jakieś "lidlowskie"? my używamy 3 pampersa i fajnie się sprawdzają bo są cieniutkie ale jak są też jakieś ultra cienkie to chętnie wypróbuję;-)
dreamuś, mamy superfajne dzieci, ja na fotki fejsbukowe zawsze patrzę z bananem na pysku
poli, Laura nie tylko odwzajemnia uśmiechy ale już głośno się śmieje, pierwszy raz zaśmiała się w zeszłym tygodniu jak mój tata robił do niej dziwne miny, rechotała się głośno i długo a przede wszystkim śmiesznie, wszyscy obecni przy tym wielkim wydarzeniu wzruszenii od tamtego czasu zaśmieje się tak kilka razy w ciągu dnia, nawet sama do siebie jak leży w łóżeczku
My też jeszcze w gondoli jeździmy, dwa razy w tym tygodniu zapakowałam Laurusa w chustę i wybrałyśmy się na spacer, z zainteresowaniem rozglądała się po świecie i uśmiechała się do ludzi na ulicy. Było nam wygodnie w tej chuście ale trochę za gorąco jak dla mnie. Za drugim razem Laura oparła buzię o cyc i zasnęła zmęczona oglądaniem świata.