Witam!
Zaglądam do Was szybko
U nas zakręcony tydzień, we wtorek zaliczyłam fryzjera - ale nie jestem zadowolona z efektu
wczoraj Jaśko miał drugie szczepienie, płakał strasznie, pierwsze szczepienie zniósł w miarę, ale teraz wył, że nie umiałam go uspokoić:-( Potem zasnął, ale jak się obudził to już marudził do wieczora. W końcu padł po 23, ale chyba tylko dlatego że dostał czopek. Za całe swoje 3 miesiące życia nie wypłakał co wczoraj. Dzisiaj też nie w humorze. Jasiek waży już 8 kilo
Rośnie mi chłopak i zastanawiam się ile będzie miał na roczek jak w takim tempie rośnie. Wzrost - 66,5 cm, więc powiedzieli mi że rośnie harmonijnie. Dzisiaj byliśmy na kontroli bioderek w szpitalu - też ok, ale chyba następnym razem wybiorę sie prywatnie, bo tak to wyprawa do szpitala na pół dnia, w 3 kolejkach staliśmy żeby wykonać to badanie. Myślałam że dziewczynki szpital rozniosą
łącznie z kaplicą szpitalną
I wiecie co widziałam? małe dzieciaczki poubierane w długie rękawy ( nie wiem co miały pod spodem, bo podejrzewam, że jakieś body czy kaftanik) wkładane do kombinezonów zimowych i przykrywane jeszcze kocykiem
Ja rozumiem troskę o 6-8 tyg maleństwo ale przy 18 stopniach to jakaś pomyłka
Zanetka - zdrówka dla Malwinki!
Poli - oj znowu ten ząb Cię męczy - bidulka jesteś:-(powodzenia w załatwianiu &&&
kwasia - widzę że Robercik też po kłuciach, ja to poczułam się jak matka sadystka wczoraj w ośrodku- bo miał 3 normalne plus pneumokoki:-(
Nutka - na mój gust jak robi bączki to dobrze, gorzej gdyby nie robił, kupki Jaśka też płynne, tyle że u nas rzadko się zdarzają...
poalinka - u nas karmienie ok. 15 minut
A mój powrót do pracy też wypada na początek września - eh czas leci jak szalony
Martunia - współczuję tych kolek, oby kropelki pomogły &&&&