patik80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2009
- Postów
- 4 406
Hej Babeczki!
eve powodzenia!!!!
a jak tam nadika? coś się dzieje????
Poli to cioteczka się postarała:-)
agaod mnie też się podoba imię Helena
Ania poprawy samopoczucia!
Cortina eh jak sobie przypomnę te wszystkie telefony, czy mnie bierze, czy rodzę itp to aż teraz mam gęsią skórkę
Kasiulec Twój suwaczek zasuwa że lada dzień 40 tydzień wybija
U nas jakoś sie kręci, mama jeszcze jest do końca tygodnia, więc mam dużą pomoc, co później będzie to nie wiem zaczyna się rozczarowanie ze strony Hani bo Jasiek ciągle śpi, nie siedzi z nią w domku itp okazuje niezadowolenie ze wszystkiego eh te humorki
Wczoraj kąpaliśmy Jaśka w wiaderku, dziewczynki asystowały, dziw że go tam nie zalały wodą, bo pchały łapki ze wszystkich stron Jasiek na wodę zareagował pozytywnie, pierwszy moment zrobił grymas, a potem delektował się kąpielą, za to jak wyciągnęłam go z wody to był wrzask Na szczęście opatulony w ręczniczek od razu się uspokoił
Jutro przychodzi położna, zobaczymy co nowego dowiemy się po wizycie;-) Moje balony mnie przerażają zapomniałam jak to jest niestety Jasiek poranił mi brodawki, smaruje i smaruje, więc w końcu musi być lepiej, póki co każde karmienie zaczyna się od zaciśniętych zębów i syczenia z mojej strony...
eve powodzenia!!!!
a jak tam nadika? coś się dzieje????
Poli to cioteczka się postarała:-)
agaod mnie też się podoba imię Helena
Ania poprawy samopoczucia!
Cortina eh jak sobie przypomnę te wszystkie telefony, czy mnie bierze, czy rodzę itp to aż teraz mam gęsią skórkę
Kasiulec Twój suwaczek zasuwa że lada dzień 40 tydzień wybija
U nas jakoś sie kręci, mama jeszcze jest do końca tygodnia, więc mam dużą pomoc, co później będzie to nie wiem zaczyna się rozczarowanie ze strony Hani bo Jasiek ciągle śpi, nie siedzi z nią w domku itp okazuje niezadowolenie ze wszystkiego eh te humorki
Wczoraj kąpaliśmy Jaśka w wiaderku, dziewczynki asystowały, dziw że go tam nie zalały wodą, bo pchały łapki ze wszystkich stron Jasiek na wodę zareagował pozytywnie, pierwszy moment zrobił grymas, a potem delektował się kąpielą, za to jak wyciągnęłam go z wody to był wrzask Na szczęście opatulony w ręczniczek od razu się uspokoił
Jutro przychodzi położna, zobaczymy co nowego dowiemy się po wizycie;-) Moje balony mnie przerażają zapomniałam jak to jest niestety Jasiek poranił mi brodawki, smaruje i smaruje, więc w końcu musi być lepiej, póki co każde karmienie zaczyna się od zaciśniętych zębów i syczenia z mojej strony...