reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutówki na zakupach

reklama
Justynka- ja przy Danielku nie miałam takiej poduszki bo dopiero ostatnio dowiedziałam się o jej istnieniu:-) i pod materac podkładałam segregator, też było dobrze:-)
nie ma sensu tego całego zestawu z baldachimem kupować, toż to tylko kurz będzie zbierać ;) aaa podobają mi się te łóżeczka które pokazałaś, lubię takie proste właśnie. Jaki kolor będziesz brała?
 
Wiem, ze wszystkie racjonalne powody przemawiaja zeby nie kupowac baldachimu, ale jak czlowiek sie napatrzy jakie to ladnie i jakie to piekne to... ach :) wszystko by sie chcialo. A lozeczko bedzie biale, bo meble w sypialni tez biale, a tylko 2 pokoje u nas wiec Mlody wyjscia nie ma, musi mieszkac z nami :)
 
no właśnie tak to jest, ja np. namolnie kupowałam malutnie jeansy, koszule... A potem większość odłożyłam i Mały nawet nie założył bo poprostu niewygodnie jest dziecku w takich ciuchach, szczególnie jak jeszcze jest leżące.
 
My niestety zaopatrzylismy młodego w poduszkę koło 9 miesiąca ale to dla tego ze przyzwyczaił się spać na mojej

Daissy - teraz kiedy przestał pic mi mleko muszę jakoś uzupełnić mu płyny wiec chyba nie za bardzo mogę zrezygnować z wieczornego i nocnego pojenia bo wtedy odejdzie mi ok 400 ml wody a w dzień nie nadrobi. Co do podkladu to właśnie rozlozylam ale cieżko przewidzieć gdzie będzie miał dupke bo wierci się okropnie. Zobaczymy, dziś mu znowu kupiłam białe pampersy wiec moZe będzie spokój. Zastanawiam się czy to właśnie przez to wiercenie pieluszka mu się przesuwa
 
Ostatnia edycja:
daissy jak znajdziesz wozek, to bede wdzieczna :)

A jaki rozek? Z usztywnieniem czy bez?

Baldachimy sa ladne, ale my rezygnujemy. Raz ze wydatek, dwa ze kazdy odradza. W ikei sa tez takie fajne moskitiery - baldachimy z siateczki.

fabler-baldachim__79130_PE202647_S4.jpg
 
emzetka- ja miałam rożki bez usztywnienia. Na temat tych z usztywnieniem się nie wypowiem bo nawet ich nie oglądałam.
szukam i szukam tego wózka, spokoju mi to nie daje:) dzisiaj idę do kuzynki to sprawdzę dokładny model.
 
Wracając do poduszki dla malucha to jest niewskazana, ponieważ jest częstym sprawcą tzw. "śmierci łóżeczkowej"- czyli w skrócie dziecko może się miękką poduszką zadusić, jeśli obróci się w nocy na brzuszek.
 
co do wózków - to ja niestety nie lubie trójkołowców. Poza tym, jak ktos juz wczesniej pisał, troszkę sie trzeba pogimnastykować jak podjazdy sa na dwa koła (trzeba unosić przód wózka)
ja miałam jeden rożek, bez usztywniacza, poduszek nie uzywalismy.
A co do zmarzniecią, zawsze mozna dziecko grubiej ubrać. Mój tez był straszny zmarźlak, do tej pory jest. Spał w bodziaku, spiochach i jeszcze spiworku i dopiero wtedy był cieplutki :-)
A co do malusich, cudnych ubranek, to młody pierwsze parę miesięcy zycia spędził w spiochach. Z mojej czystej wygody. Jak sie dzieciaka co godzine czy dwie przewija, a tak niestety jest na poczatku, to im mniej do zdejmowania tym lepiej. A juz spodenki sa na maksa niewygodne ;-) łatwiej spiocha rozpiąć i nogi wyciągnąć, niz przez pupe ściągać
 
reklama
ja na noc ubierałam Małemu body z krótkim + pajacyk.
A w dzień body z długim lub krótkim (zależy od pogody) dresy i bluzka. W dzień nie nosiliśmy śpiochów ani pajacyków.
trina- widzę, że Twój też zmarźlak:) mojemu to minęło i teraz jak go za ciepło ubiorę to ciągnie za bluzkę i chce sam ściągnąć;-) a jak był maleństwem to nawet w nóżki wkładałam mu termofor z ciepłą wodą.
 
Do góry