reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutoweczki sie chwala (zdjecia testow, brzuszkow, dzieci, mezow, plackow, psow etc:-)

Żanetka - nie ryzykowałabym ze skakanką. Basen bardzo dobre rozwiązanie, a skakanka obciąży bardzo kolana i stawy skokowe, tak samo z resztą jak bieganie. Uczulam, że nie dość, że można się nabawić kontuzji, to jeszcze sylwetka może się zmienić. Nie bez powodu u kobiet po porodzie pozostają szersze biodra.
 
reklama
apropo basenu to jak szybko po porodzie można iść na basen, całą ciążę jestem za nim stęskniona, a nie chciałam iść ze względu na infekcje, jedynie popluskałam się na ogrodowym w lato
 
cudowne psiaki. Mi też marzy się taki przyjaciel ale póki co mamy Edka więc piesek odpada. Poza tym boję się po raz kolejny przywiązać- miałam suczkę 15 lat i wszyscy strasznie przeżyliśmy jej stratę. Mimo, że minęły już ponad dwa lata to do tej pory łezka się w oku kręci.
 
piękne macie te labki :) my od dawna marzymy o labku :) jak Synuś podrośnie to i psiak pojawi się w naszym domu :) a wcześniej (może już w przyszłym roku) drugi Norweg :D
smoniczka ja też bym chciała wziąć psa ze schroniska, ale nie dam rady tam pójść... widok tych zwierzaków rozerwałby mi serce... wystarczy że na fb 'subskrybuje' wiadomości z naszego miejskiego schroniska i nie raz mi się serce kraje... :(
 
MegiPegi wiem doskonale co czujesz...ja nie jestem w stanie oglądać takich rzeczy nawet na fb. Gdy ktoś coś udostępnia to zaraz robię ukryj bo potem choruję tydzień. Podziwiam osoby które biorą zwierzaki ze schroniska-też bym chciała ale nie potrafiłabym tam pójść i wziąć jednego.
 
Dlatego ja prawdopodobnie wyślę męża, bo chcemy szczeniaka, żeby się wychowywał razem z dzieciakami. Jak ja bym poszła, to pewnie wróciłabym z najstarszym i najbrzydszym psiakiem...
 
Piękne psiaczki dziewczyny.. ja mojego pochowałam 1.04.2012 niestety i powiedziałam: nigdy więcej psa.
Cudownie jest wychowywać się z psem bo od małego miałam pieska w domu i nauczyłam się dzięki temu odpowiedzialności i tego, że trzeba się kimś opiekować, o kogoś dbać.. I dla dzieci dobre jest posiadanie psa ale z perspektywy czasu widzę, że to ogromny obowiązek - wyjechać nie można na długo bo pies, jak wyjechać to już tylko z psem, problem z kim zostawić, na długo z domu nie wyjdziesz bo trzeba wyprowadzić.. no chyba, że nauczy się na kibelek! he :) .. trzeba być świadomym tego po prostu :) kocham psy ale po 13 latach wychowywania pieska nie chcę.. mam dwa koty i starczy :)
 
reklama
dziewczyny normalnie mam podobne psy do Waszych :) a dokładniej moi rodzice mają takiego jak paol1nka oto i on( a raczej ona - Kira):

kira.jpg

a teściowie mają podobnego do psiaka smoniczki:

ferdek.jpg

Dziś niestety zdechł nasz kociak :( miał 13 lat co prawda ale wydaje nam się, że powód jego śmierci był inny niż starość bo strasznie schudła i do tego kulała, chyba ją auto potrąciło albo coś, nie umiała biedaczka jeść i niemalże z głodu umarła :(:(:( a tak wyglądała:

krycha.jpg
 
Ostatnia edycja:
Do góry