reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutoweczki sie chwala (zdjecia testow, brzuszkow, dzieci, mezow, plackow, psow etc:-)

Cortina - Ty lasencjo Ty!!!

MegiPegi - ćwiczyć możesz wtedy kiedy czujesz się na siłach ale zapomnij o bieganiu. Tylko spacerki. Po ciąży ok 8 miesięcy trwa zanim stawy i więzadła znowu będą zwarte. Dlatego bardzo łatwo o kontuzje. Ćwiczyć można śmiało, tylko z głowa i umiarem.
 
reklama
paol1nka, gdzie mieszka ten przystojniak? jadę go porwać:-D podobny do mojego
img1924dt.jpgi wiecie co Wam powiem..mój pies to mój synuś pierworodny, a niech tylko ktoś kiedyś powie, że jest adoptowany to ja się z nim rozprawię:rofl2: kocham tego czarnucha nad życie i wiem, że on pokocha swoją małą siostrzyczkę, która niedługo będzie powodem naszych nieprzespanych nocek:happy2:
 
No ten Twój to większy, taki dostojniejszy! :-) Ta moja (suka) to taki głupol, z głupim wyrazem pyska :-D Dwa lata mieszkałam tam gdzie ona i też ją kocham nad życie. Jak tylko się ogarniemy z Szymkiem to chcemy do naszego mieszkania wziąć psiaka, ale pewnie weźmiemy to co akurat będzie w schronisku ze szczeniaków.
 
mój dostojniejszy jest na diecie, musi piernik zrzucić 6 kg;-)żarłoczne to takie, że trudno odchudzić ale nie lituję się nad nim bo to dla jego dobra i naszego;-)jak wygramy w totka to zabierzemy kilka labów ze schroniska :-Dtaka moja mała fobia:happy:
 
Boskie te wasze piesiolki:-) My jak cztery lata temu szukaliśmy pieska też byliśmy w schronisku, ale skończyło się na moim płaczu, że tyle biednych pisaków a my możemy tylko jednego wziąć :-( i w sumie ze schroniska nie wzięliśmy. Okazało się, że koleżanka znajomego ma szczeniaczki do oddania i nie zastanawialiśmy się długo :-) teraz nie wyobrażam sobie życia bez naszego Felunia, chociaż ma on swój charakterek :rofl2:

DSCN0002.jpg
 
reklama
Do góry