reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutoweczki sie chwala (zdjecia testow, brzuszkow, dzieci, mezow, plackow, psow etc:-)

Cortina - Ty lasencjo Ty!!!

MegiPegi - ćwiczyć możesz wtedy kiedy czujesz się na siłach ale zapomnij o bieganiu. Tylko spacerki. Po ciąży ok 8 miesięcy trwa zanim stawy i więzadła znowu będą zwarte. Dlatego bardzo łatwo o kontuzje. Ćwiczyć można śmiało, tylko z głowa i umiarem.
 
reklama
paol1nka, gdzie mieszka ten przystojniak? jadę go porwać:-D podobny do mojego
img1924dt.jpgi wiecie co Wam powiem..mój pies to mój synuś pierworodny, a niech tylko ktoś kiedyś powie, że jest adoptowany to ja się z nim rozprawię:rofl2: kocham tego czarnucha nad życie i wiem, że on pokocha swoją małą siostrzyczkę, która niedługo będzie powodem naszych nieprzespanych nocek:happy2:
 
No ten Twój to większy, taki dostojniejszy! :-) Ta moja (suka) to taki głupol, z głupim wyrazem pyska :-D Dwa lata mieszkałam tam gdzie ona i też ją kocham nad życie. Jak tylko się ogarniemy z Szymkiem to chcemy do naszego mieszkania wziąć psiaka, ale pewnie weźmiemy to co akurat będzie w schronisku ze szczeniaków.
 
mój dostojniejszy jest na diecie, musi piernik zrzucić 6 kg;-)żarłoczne to takie, że trudno odchudzić ale nie lituję się nad nim bo to dla jego dobra i naszego;-)jak wygramy w totka to zabierzemy kilka labów ze schroniska :-Dtaka moja mała fobia:happy:
 
Boskie te wasze piesiolki:-) My jak cztery lata temu szukaliśmy pieska też byliśmy w schronisku, ale skończyło się na moim płaczu, że tyle biednych pisaków a my możemy tylko jednego wziąć :-( i w sumie ze schroniska nie wzięliśmy. Okazało się, że koleżanka znajomego ma szczeniaczki do oddania i nie zastanawialiśmy się długo :-) teraz nie wyobrażam sobie życia bez naszego Felunia, chociaż ma on swój charakterek :rofl2:

DSCN0002.jpg
 
reklama
Do góry