reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Kesti wytrzymała bys :-D ja rodziłam 12h po czym okazało sie ze nie zbedne jest cc ...i dałąm rade ;-)


myg ja w pierwszej ciazy zawsze jak byli u nas znajomi a ja padałąm na twarz ze zmeczenia to przepraszałam ich i szłam do sypialni spac a oni balowali dalej:-D mi to nie przeszkadzało :-D
 
reklama
Myg o co chodzi z tą parafiną w kremach?

to ja was pobije wody odeszły mi w poniedziałek w środę rano zaczeli mi wywoływać poród a urodziłam o 1.30 w piątek ;-) zaliczyłam chyba wsystkie zmiany położnych ;-)
 
Magdzik 20 to rzeczywiście wszystkie pobiłaś, ja mam nadzieję że u mnie to nie będzie się tak długo ciągnąć :-)
Monila no to się namęczyłaś podwójnie.
myg a ja mam właśnie nadzieję że w tym roku uda nam się we dwójkę sylwestra spędzić bo nigdy nam to nie wychodzi :-)
 
Magdzik a naczytałam się o parafinie troche i powiedziałam sobie że jak będzie szło to będe tego unikać... Ale niestety kosmetyki dla dzieci praktycznie się na tym opierają. A parafina to pochodna ropy naftowej, w sumie to wydzielina z jej tworzenia. :wściekła/y:
 
monila my tak naprawde chyba nie wiemy do czego jestesmy zdolne:) Aczkolwiek licze ogromnie na ekspresowy porod jak za pierwszym razem:) No, ale jesli bedzie ciezki, mam nadzieje, ze jest tam we mnie wystarczajaco sil:)
Magdzik20 gratuluje kobieto wytrzymalosci:)
U mnie skurcze te silne trwaly lekko ponad pol godziny, wiec w sumie porod mnie nie zmeczyl, moja kolezanka natomiast uwaza, ze dziwne, ze skurcze parte byly dla mnie przyjemne smiala sie, ze moze mam jakis fetysz bolu:) bo ona wlasnie najgorzej mowi o akcji wlasciwej porodu... Na szczescie nie mam:).. Ale moja mama tez wlasnie odbierala skurcze parte jak taka ulge po skurczach...
 
Kesti ja to mialam od skurczy tyle kobiety po 40 godzin rodza ja to pikuś szybko poszło.
Tylko ja mam niski prog bólu i niestety problemy bo mdleje od razu jak cos zaboli. Np przetne palca i już lece itd
 
Dzien dobry:-)
Moja siostra urodzila po 4 parciach pierwsze dziecko, miala skorcze kilka godzin wczesniej ale nie wiedziala, ze to skorcze. Mam nadzieje, ze pojde w slady siostry:-)
 
Witajcie
Piżdzi, gwizdzi, około 2 w nocy to nawet pioruny waliły. Szok, w grudniu takie coś. Dach trzeszczy, wiatr wyje i gnie drzewa, a ja padam ze zmęczenia. Mam za lekki sen, wszystko słyszę i budzę się, a potem usnąć nie mogę. Padłam około 5, a już pół godzin póżniej musiałam wstać, wziąć prochy, zmierzyć cukier i zjeść śniadanie. No i Maja już wstała, dziś nie puszczam jej do szkoły, bo raz że strach wyjść, a dwa że znowu pokasluje.

Agasim, ja zawsze powtarzam, że mąż, żona, szwagier i bratowa to nie rodzina :-) to obcy ludzie. No dobra, z mężem znam się też z łóżka:-) więc ciut bliższy:-) nasze relacje małżeńskie są bardzo skomplikowane, a to pozostałości z lat młodzieńczych.
Ale to nie to forum:-)

Sylwestra pewnie spędzimy we troje w domu:-) może mężon da choć łyczka szampana:-)

Chyba muszę jeszcze się zdrzemnąć. W ogóle to jakoś dziwnie się dzisiaj czuję. Krzyż mnie boli, brzuch napięty. Ale rodzić dziś nie mam zamiaru, nie wyjdę z domu w taką pogodę. Niech się Młody wstrzyma z bólami jeszcze z 5 tygodni.

Miłego dnia. I niech ten wiatr już pójdzie precz
 
Witam. U mnie tez wczoraj ogromny wiatr. A ze mieszkam w bloku na ost. pietrze to slyszalam jak narywa jakimis blachami na dachu. Normalnie az strach. Ale juz po wszystkim :-) Dzis juz spokojniej chociaz chyba nie na dlugo. Chmury maja dziwny kolor wiec cos sie bedzie dziac.
A gdzie Sandra... miala isc do lekarza w zwiazku z tym serduszkiem dzidzi i cisza
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się i ja po wietrznej nocy i takim też początku dnia. Słyszałam, że uspokoiło się lekko koło 7 ale teraz jest masakra. A ja z moimi super oknami czuję tylko jak do domu wieje :/ Ale i tak się cieszę, że balkonowego nam nie wyrwało...
Selerowa doskonale Cię rozumiem ja też męczę się gdy coś słyszę wokół, ale że M w domu to jakoś spałam.
Oj u nas jeszcze tragedii nie ma, ale już widzę ten ogrom nieszczęść po tym orkanie :-(
 
Do góry