reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

hej

ja to nie myśle o porodzie praktycznie wcale raz rozmawialiśmy z mężem czy chce być ale powiedział że jeszcze nie wie . Poprzednio tez nie wiedział ale był zobaczymy jak będzie u mnie to inna sprawa bo cesarka nie jest tak emocjonująca jak poród naturalny.

co do szczepionek to ja szczepię. Mam przedszkolaka w domu który przynosi wszystko co możliwe z przedszkola nie chcę potem pluć sobie w brodę może rzeczywiście nie trzeba tak kumulować szczepionek na raz ale uważam że szczepić trzeba

mnie za to coraz częściej dopada panika że to już tak blisko że nie zdążę ze wszystkim że nie poradzę sobie z niemowlakiem że nie wiem jak karmić jak ubierać czy dobre ubranka kupiłam takie pierdoły . W sumie to już tylko brakuje mi wózka kilku rzeczy dla mnie po porodzie i kosmetyków dla dziecka . Nawet łóżeczko już skręcone stoi:)
 
reklama
Ja zacznę myśleć o porodzie 16 grudnia, po kolejnej wizycie u diabetolozki. Mąż ze mną pojedzie, chcemy wtedy zobaczyć oddział i porozmawiać z ginekologiem:-)

Umyłam okna w sypialni i u Mai. Został jeszcze salon, okna dachowe w kuchni i garderobie i klatka schodowa, ale większość i tak dla męża zostawiam:-)
Zbieram się za chwilę do szkoły po Maję:-)
 
Cześć

Wieki mnie tu nie było :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: ale liczę na wybaczenie. Czas przecieka przez palce i sama nie wiem kiedy zrobił się grudzień :szok::szok:
Przecież my "zaraz" rodziny. A pamiętam ten ciepły czerwcowy dzień, kiedy robiłam test...

Poczytałam trochę wątek wizytowy. Trzymam za nas wszystkie kciuki. Zobaczycie, że jeszcze niektóre z nas czeka wywoływanie. Urodzimy jak trzeba w II połowie stycznia i w lutym. Dobrze będzie.

U nas wszystko ok. Ja rosnę, Miszka rośnie i się sobie kulamy ;-) Mam już +11kg. Wyprawka praktycznie skończona. Michasiowy kącik praktycznie też. Wózek kupujemy w sobotę. W styczniu spakuję torbę do szpitala. I to chyba tyle.
 
Mi zostaly kosmetyki dla malego i sprawy apteczne, ale to juz na spokojnie po swietach sobie podjade do apteki, a tak to wszystko. Ja okien nie myje, chyba bym padla wszedzie podwojne, duze, a do tego mam 15 okien razy 2 bo podwojne i taras oszklony.... Za tydzien ma przyjsc pani do sprzatania, zeby je umyla. Dzis pojezdzilam troche po sklepach, bo chcemy wymienic stol w jadalni, mamy tylko 6osobowy no i 2 z boku moga siedziec, ale nie bardzo mi to pasuje, a chcemy taki aby w podstawowej wersji byl na 6 osob z mozliwoscia rozlozenia i wtedy bedzie na 10 a kazdy bedzie mial wystarczajaco miejsca i nie moge sie zdecydowac, ktory wybrac tyle rodzai az w glowie sie placze:).
 
Oprocz ciuszkow ja prawie nic nie mam. Wozek po swietach a cala reszta na styczen.
Od rana meczy mnie biegunka :( kolacje se wczoraj zrobilam wymyslatą wiec to chyba z tego. Jakies propozycje jak to powstrzymac ? Jak do jutra nie przejdzie to trzeba bedzie sie skontaktowac z lekarzem.
 
Podziwiam Was dziewczyny :szok: - ja to jeszcze nie kupowałam nic. Ciągle mąż mówił, że jeszcze czas, choć już niejedno miałam w ręce. A teraz jak muszę jak najwięcej leżeć to będzie to na jego głowie, no chyba, że ja będę kupować przez internet.
 
Edda współczuję biegunki :-(Może szklanka coli by pomogła? Albo gorzka czekolada? Gorzka herbata? Nie wiem czy w ciąży można brać węgiel.

Kesti fajnie, że kupujecie duży stół ;-)U mnie stół na 10 osób zajął by cały salon :-p

Co do wyprawki to ja nie żałuję, że zaczęłam bardzo wcześnie. Teraz nie wiem czy miałabym tyle siły, zapałui przede wszystkim pieniędzy co w I i II trymestrze. Teraz mamy mnóstwo wydatków. A to z samochodem, a to świąteczne, a to typowo zimowe (kurtki, buty). A tak zostały drobiazgi.
 
Ja q zasadzie mam wszystko już dla niuni.
Na biegunki to spróbuj marchwianke albo ryż albo banany. przepis na marchwiankeusiss z internetu wziąść bo ja nie pamiętam
 
reklama
Do góry