reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

reklama
Nie mam zadnych skurczow. Czasem zaboli mnie brzuszek.
Smutno mi tu samej jak cholera. A mój m akurat dzis 24 w pracy.
Glodna jestem, automatow brak :-/
Jedyne fajne to ze przez 3 godz sluchalam serducha bez przerwy.
Ale też kobietki rodzącej obok. Ale sie biedna męczyła. Moze nadal Sie meczy.
 
Chata posprzatana i tylko ból pleców no jeszcze krocza ale to nie nowość może trochę twardnieje brzuch no przynajmniej mam czysto :-D
 
Heloł:-)
To my, jesteśmy już w domu:-) zmęczeni, ale szczęśliwi. Szczególnie Maja, że brat już się urodził, a i mama znowu w domu.
Mikołaj śpi. Mieliśmy małe problemy z karmieniem, ale już jest dobrze. Jeszcze jest grzeczny:-) je i śpi.
Może jutro uda mi się was poczytać i coś popisać.

Dziękuję za kciuki i wsparcie.
 
reklama
Edda mały noce przesypia oczywiscie z małymi przerwami na jedzonko :-D on jak w zegarku je co 3h i nie ma zmiłuj sie :-D w szpitalu ok ... miałam małe spiecie z twoim ginem bo nie chciałam sie poddac odrazu cc tylko chciałąm probowac sn co dla niego było nie zrozumiałe :-D ale jeden telefon do mojego gina załatwił sprawe :tak: położne super ... i te ktore znałam i te ktore poznałąm dopiero tam ;-) kobitki z noworodków niektore bardzo superowe a jedne wredne małpy :-p mały tak mi sutki poszarpał ze wyłam z bolu a one sie darły przystawiac do piersi niech sie dziecko uczy ... noszz kurde jak skoro z kazdym jego ruchem płakałam z bolu , ale miałąm je w tyłku dokarmic dziecko mi musiały:-Dno miałam czeka ale Olis spuscił wode i trza było działac:-p haha ogolnie bardzo szybko teraz doszłam do siebie po cc .. bo latam jak mały samochodzik i nic nie boli nic nie ciagnie ... nie wiem jak to mozliwe bo pierwsza cc wspominam ciezko , choc wtedy tez szybko doszłam do siebie ale teraz jakos łatwiej było ..


Meżul zawitał dzis do pracy z opieka na mnie i wrocił z wielkim pudłem pięknie zapakowanym ;-) chłopaki sie złozyły na prezent ... mały został obdarowany hustawko-bujakiem z FP ;-) jutro bedzie testował bo dzis spi :-D
 
Do góry