reklama
Beti1986
Fanka BB :)
myg w pologu to moze byc ciezko w ogole o seksie pomyslec dla mnie to byl taki drugi pierwszy raz
happymama nie jestes sama, ja wieczie zmeczona
happymama nie jestes sama, ja wieczie zmeczona
Mój mąż niby nic nie mówi, nie narzeka, ale mnie jest z tym źle :/ Staram się, wiadomo, tylko chciałabym mieć więcej chęci. W pierwszym trymestrze bałam się o malucha i jakoś tak się tym nie przejmowałam, ale teraz myślałam, że wszystko wróci do normy. Już nawet nie chcę myśleć o połogu...
Ale mi się temat nawinął przed snem...
Ale mi się temat nawinął przed snem...
ale mam do nadrobienia... nie wiem czy dam rade ;(
libido, libido u mnie tez zerowe ;( niestety w pierwszej ciazy sie zaczelo i du.. zadnych zmian. Polog byl dla mnie super, bo wiedzialam ze maz mnie nie zaatakuje ;P
Kurcze dziewczyny cos mnie chyba rozklada... nos mam zawalony. Dopiero co synkowi katar przeszedl to teraz kolej na mnie...
libido, libido u mnie tez zerowe ;( niestety w pierwszej ciazy sie zaczelo i du.. zadnych zmian. Polog byl dla mnie super, bo wiedzialam ze maz mnie nie zaatakuje ;P
Kurcze dziewczyny cos mnie chyba rozklada... nos mam zawalony. Dopiero co synkowi katar przeszedl to teraz kolej na mnie...
Beti1986
Fanka BB :)
na86 no u mnie tez wszystko sie zaczelo po pierwszym porodzie i byla maskara z libido, teraz od jakiegos czasu jest lepiej ale to nie to co wczesniej! ja jak urodzilam to nie moglam ani na chwile przestac myslec o dziecku, nawet jak spal to: "czy oddycha, czy ma cieplo, czy nie za goraco: itp itd
marta_26 nie chce straszyc ale po pologu zdarza sie, ze dalej jest klops... zmeczenie, nowe obowiazki i ciagle myslenie o dziecku. tryb "mama" przez cala dobe
marta_26 nie chce straszyc ale po pologu zdarza sie, ze dalej jest klops... zmeczenie, nowe obowiazki i ciagle myslenie o dziecku. tryb "mama" przez cala dobe
kerna
http://www.lauraziobro.pl
Witam jeszcze na dobranoc.Jutro wielki dzień dla Miśka, trzeba wcześniej wstać a to mi się bardzo nie podoba
Fajne te krążki! Nigdy nie jadłam.
W menu raczej nie pomogę, rzadko urządzam imprezy.
Co do libido to krótko mówiąc mam największe chyba od 6 lat. Niestety po pierwszym porodzie tak jak beti napisała, tryb mama, obowiązki, w głowie nie te rzeczy siedzą. No ja kilka lat czekałam żeby znowu chcieć.
Energia drugiego trymestru..no właśnie gdzie
ona
Fajne te krążki! Nigdy nie jadłam.
W menu raczej nie pomogę, rzadko urządzam imprezy.
Co do libido to krótko mówiąc mam największe chyba od 6 lat. Niestety po pierwszym porodzie tak jak beti napisała, tryb mama, obowiązki, w głowie nie te rzeczy siedzą. No ja kilka lat czekałam żeby znowu chcieć.
Energia drugiego trymestru..no właśnie gdzie
ona
Ostatnia edycja:
U mnie libido też osłabło po porodzie - mój mąż ma taką pracę że nie ma go w domu 4-5 tygodni i przyjeżdża na tydzień lub dwa więc jest przyzwyczajony do dłuższego "postu" a ja w tym czasie jakoś też zawsze zatęsknię za "nim" i jest ok . Więc ogólnie nikt z nas się nie skarży i przyzwyczailiśmy się do tego stanu.
paola890411
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2012
- Postów
- 225
Witam Was dziewczynki po urlopie;-)
Jestem dziś 1. dzień w pracy, mam masę zaległości ale nie mam weny i odciągam...
Co do ogólnego samopoczucia wiele energii mi nie przybyło-jedynie nie śpię już popołudniami
Malutka chyba rośnie- w środę idę do lekarza i znowu stres- już chcę końca tej ciąży bo co się zbliża wizyta to mnie strach oblatuje co będzie...
Jeżeli już chodzi o wątek LIBIDO- to ja nie wiem czy zero to jest wystarczające określenie- no przecież mnie szlag trafi- mój M. chciałby mi jakoś przyjemność sprawić ale ja NIE CHCĘ , NIE CZUJĘ POTRZEBY, NIE MAM OCHOTY cholera naprawdę mu współpczuję...:-)
Jestem dziś 1. dzień w pracy, mam masę zaległości ale nie mam weny i odciągam...
Co do ogólnego samopoczucia wiele energii mi nie przybyło-jedynie nie śpię już popołudniami
Malutka chyba rośnie- w środę idę do lekarza i znowu stres- już chcę końca tej ciąży bo co się zbliża wizyta to mnie strach oblatuje co będzie...
Jeżeli już chodzi o wątek LIBIDO- to ja nie wiem czy zero to jest wystarczające określenie- no przecież mnie szlag trafi- mój M. chciałby mi jakoś przyjemność sprawić ale ja NIE CHCĘ , NIE CZUJĘ POTRZEBY, NIE MAM OCHOTY cholera naprawdę mu współpczuję...:-)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2013
- Postów
- 5 006
Hej :-)
Ja jak zawsze na nogach od 6.30. Śnił mi się mój poród. Nie był ciężki Ale urodziła się córeczka a, i rodziłam 1.10.2014
Libido... staram się nie myśleć o seksie, ani nie oglądać filmów, gdzie są jakieś namiętne sceny Na razie ginekologicznie jest ze mną ok, więc może wrócimy do delikatnego seksu. Mąż jest naprawdę bardzo wyrozumiały i nawet słówkiem o tym nie piśnie.
Co dziś robicie? Ja po codziennej prasówce ogarnę mieszkanie i... , no właśnie... Planów dalszych brak.
Ja jak zawsze na nogach od 6.30. Śnił mi się mój poród. Nie był ciężki Ale urodziła się córeczka a, i rodziłam 1.10.2014
Libido... staram się nie myśleć o seksie, ani nie oglądać filmów, gdzie są jakieś namiętne sceny Na razie ginekologicznie jest ze mną ok, więc może wrócimy do delikatnego seksu. Mąż jest naprawdę bardzo wyrozumiały i nawet słówkiem o tym nie piśnie.
Co dziś robicie? Ja po codziennej prasówce ogarnę mieszkanie i... , no właśnie... Planów dalszych brak.
reklama
Witam
Kerna powodzenia dla syna :-)
Pola nie matrw sie tak na pewno wszytko jest dobrze ;-)
Katia u mnie tez jak an razie brak planow siedze przy herbatce i czekam an mezusia bo przed praca skoczył po swieze pieczywko;-) Sen miałas nie zły hahah
Miłego dnia :-)
Kerna powodzenia dla syna :-)
Pola nie matrw sie tak na pewno wszytko jest dobrze ;-)
Katia u mnie tez jak an razie brak planow siedze przy herbatce i czekam an mezusia bo przed praca skoczył po swieze pieczywko;-) Sen miałas nie zły hahah
Miłego dnia :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 76
- Wyświetleń
- 19 tys
Podziel się: