No to witam sie i ja....
na sam poczatek to:
PRZYSZLIRODZICE - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI 2 ROCZNICY SLUBU... WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ
rekinasia - Sewi tez sie boi takich rzeczy.... a dla Igiego zdrowka zycze daj znac jak po lekarzu no a sen mialas hehehe normlanie super
margaritta - dziekuje za zyczenia!
Gosia - a nie probowalas dawac mu np syropu z cebuli ?? ja Sewkowi dawalam na uodpornienie i caly zcas jest zdrowy - odpukac
fajnie ze mogliscie spedzic wieczor we dwojke...
a my dzisiaj z m mamy jakis pechowy dzien...
najpierw pojechalismy do banku wplacic pieniadze ale co sie okazalo zapomnialam wziac portfela od m no i jego dowodu wiec musialam isc ja...
ale to nie wszystko...
pojechalismy do sklepu (obi) po kompakt wc + deska ale deske kupowalismy inna i do tego lampe ale przy kasie sie okazalo ze m nie ma portfela a tam jest karta...
tyle dobrze ze mialam 150 zl w portfelu zeby zaplacic przynajmniej za kibel a reszte musielismy oddac....
wracamy do domu glodni....
idziemy do gory na 4 pietro ale co sie okazalo obydwoje zapomnielismy kluczy z domu... a nikogo nie ma - tesciu w pracy a tesciowa w centrum...
wiec mielismy jechac do mamy ale zadzwonilam do tescia gdzie pracuje no i pojechalismy do niego po klucz....
wrocilismy do domu a ze maly zasnal w aucie m palil papierosa obok auta to ja mowie ze ide juz do domu obaid robic...
poszlam i czekam na nich a ci przychodza za 15 minut... moj m z Sewkiem spiacym mu na rekach...
i przysazedl polozyl malego i mowi co to dzisiaj za koszmarny dzien...
stoi pod oknem bo domofon nie dziala a z mlodym na rekach... dzwoni po sasiadach ale nikt nie odbiera
wkoncu sasiadki sie doczekal bo wchodzila do domu... wiec mu otworzyla...
masakra....
na sam poczatek to:
PRZYSZLIRODZICE - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI 2 ROCZNICY SLUBU... WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ
rekinasia - Sewi tez sie boi takich rzeczy.... a dla Igiego zdrowka zycze daj znac jak po lekarzu no a sen mialas hehehe normlanie super
margaritta - dziekuje za zyczenia!
Gosia - a nie probowalas dawac mu np syropu z cebuli ?? ja Sewkowi dawalam na uodpornienie i caly zcas jest zdrowy - odpukac
fajnie ze mogliscie spedzic wieczor we dwojke...
a my dzisiaj z m mamy jakis pechowy dzien...
najpierw pojechalismy do banku wplacic pieniadze ale co sie okazalo zapomnialam wziac portfela od m no i jego dowodu wiec musialam isc ja...
ale to nie wszystko...
pojechalismy do sklepu (obi) po kompakt wc + deska ale deske kupowalismy inna i do tego lampe ale przy kasie sie okazalo ze m nie ma portfela a tam jest karta...
tyle dobrze ze mialam 150 zl w portfelu zeby zaplacic przynajmniej za kibel a reszte musielismy oddac....
wracamy do domu glodni....
idziemy do gory na 4 pietro ale co sie okazalo obydwoje zapomnielismy kluczy z domu... a nikogo nie ma - tesciu w pracy a tesciowa w centrum...
wiec mielismy jechac do mamy ale zadzwonilam do tescia gdzie pracuje no i pojechalismy do niego po klucz....
wrocilismy do domu a ze maly zasnal w aucie m palil papierosa obok auta to ja mowie ze ide juz do domu obaid robic...
poszlam i czekam na nich a ci przychodza za 15 minut... moj m z Sewkiem spiacym mu na rekach...
i przysazedl polozyl malego i mowi co to dzisiaj za koszmarny dzien...
stoi pod oknem bo domofon nie dziala a z mlodym na rekach... dzwoni po sasiadach ale nikt nie odbiera
wkoncu sasiadki sie doczekal bo wchodzila do domu... wiec mu otworzyla...
masakra....