Hej dziewczyny!
Powolutku zaczynam dochodzić do siebie po bardzo intensywnym weekendzie...
W sobotę mieliśmy jednych gości, w niedzielę drugich, dosyć późno się jedni i drudzy zapowiedzieli więc na brak zajęć nie mogłam narzekać
.
W piątek raniutko wyjeżdżamy do moich rodziców. W sobotę mamy ślub i wesele u znajomych a za 2 tygodnie następne
. Trochę boję się o Jaśka jak przeżyje kolejną rozłąkę ale musi się biedaczek powolutku odzwyczajać od nieustannej obecności mamusi. Do domu wrócimy prawdopodobnie dopiero za 7 tygodni
. M od poniedziałku rozpoczyna 7 tygodniowy kurs w Dęblinie a po nim kolejny w Poznaniu. Myślę, że wtedy przyjadę z chłopcami choć chwilę jeszcze pomieszkać w naszym mieszkanku bo kiedyś po nowym roku czeka nas przeprowadzka do Poznania. Mimo, że częsta zmiana miejsc zamieszkania nie jest mi obca to trochę mam pietra, boję się też reakcji chłopaków na nowe otoczenie. Na pewno mocno tą nową sytuację będą przeżywać...
Kluska - bardzo się cieszę, że Ani udało się w końcu Cię do nas przywołać! Super, że Piotruś zdrowy i wszystko Wam się na nowo zaczyna układać. Oczywiście i ja dołączam się do życzeń i życzę Ci by wszystko układało się po Twojej myśli zgodnie z najskrytszymi marzeniami.
Zytka - biedna Marcysia, mam nadzieję, że szybko uporacie się z tym uczuleniem. Fajny pomysł z tym wyklejaniem obrazków z plasteliny, myślę, że wypróbuję go z Piotrusiem bo Jaś to raczej zbyt długo na miejscu nie usiedzi
. Jak pewnie wyczytałaś wyżej M wybrał Poznań zamiast Łasku, może dzięki temu będzie łatwiej o pracę dla mnie?! Ale i tak już trochę bliżej będę bdę miałam do Was wszystkich!
Nie wiem tylko jak po 4,5 roku życia "w lesie" odnajdę się w mieście?!
Rekinasia - niezłe pomysły ma Igi
a mama miała kupę prania i sprzątania
. Ja właśnie dlatego nie puszczam Jasia bez pieluszki ale i tak mamy postępy bo wczoraj udało nam się zrobić węża do nocniczka:-)
Kasia- ja majteczek treningowych nie kupuję.
Patrysia - jakie są efekty rozmów z właścicielami domu?
Ania ajra - jak zdrówko męża, często ma takie kłopoty z kręgosłupem?
przyszlirodzice - Ania przy dwójce dzieciaczków samochód na pewno By Wam się przydał, może idzcie na kompromis i M zafundujcie autko a Tobie Jasia;-)
Pozdrawiam cieplutko!