reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

100 lat dla Dominka:)

I my dzis mielismy trudna nocke i problemy z zasnieciem:( kurcze byle tylko nic nie dopadlo malej:( Ale mam tylko nadzieje ze to ze zmeczenia bo odkad odkryla ze sama moze biegac po calym domu nie daje sobie ani chwili wytchnienia wczoraj to nawet z lozka mi uciekala bo chciala chodzic w przyduzej pidzamce:)
Kompie się wczoraj w lazience a tu patrze a moje dziecko stoi w drzwiach i sie ze mnie smieje. Zlazla sobie z łozka i przyszla do mamusi a co i jeszcze mi kaczuszki do wanny daje bo jak tak mama bez kaczek sie bedziesz kompala:)

Kurcze jeszcze niedawno( rok temu) siedziala w brzuchu a teraz jejwszedzie pelo i jaka ona juz kumata:)

Wczoraj tak wycalowala dzidzie z gazety ze mozna bylo ja wykrecac ze sliny hihih mala amantka:)
 
reklama
:-DNajlepsze życzenia i od nas dla kochanego Dominiczka!
Dużo zdrowia, uśmiechu na pięknej buźce, humoru w zabawie i wszystkiego najlepszego! Niech żyje nam!:-D
 
Dominiczku nasz kochany, rośnij zdrowo dla taty i mamy
dla braciszka, babci, dziadzi
ciotek i wujków też urwisku kochany:tak:
przyszlirodzice dumaa mamusie rozpiera ;-) i tak powinno byc :-D buziaki dla amantki :-)
 
idzie misio idzie konik malpka piesek no i slonik
wszyscy razem z balonami z najlepszymi zyczeniami
bo to dzien radosny wielce masz juz roczek

wszystkiego co najlepsze zyczy Ciotka ania z Bartusiem i chłopcami




 
witam
DOMINICZKU WSZYSTKIEGO NAJ.......
100 LAT W ZDRÓWKU, SZCZĘŚCIU I RADOŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
myszaaa idzie mu nieżle z tym widelcem, ale i tak jedzenie jest wszędzie, nawet we włosach ma ziemniaki:-Dno cóż , musi się nauczyć:-)
agawa ja dziękuję za śnieg , mam go pod dostatkiem:wściekła/y:i codziennie pokonuję zaspy śniegowe wózkiem , także dziekuję:tak:
przyszlirodzice-mój też całuje ale tv, no i misie:-)Iteż lata po całym mieszkaniu
ania31, ulenka bałagan też panuje i u nas , ja chowam , Oskar wyciąga i tak w kółko.Dzisiaj wyczyściłam szklany stół a Oskar znałazł zabawę, chodzenie dookoła stołu .Tak więc jego paluchy są wszędzie.:no:
dawna cloe-nie zapomnimy o tobie.A swoją drogą to dawno kilku dziewczyn nie było oliwki, ika s, aggy:confused:
pozdrawiam:-):-)
 
Witajcie , chociaż nie znam dzieciaczkow, też dołączam sie do zyczen -zdrówka i wesołości dla was drogie skarby :)

Ulenka507 to ja pisałam o prezentacji - nie robiłam jakieś szczególnie skomplikowanej - ale fakt, i nad taką trzeba troszkę posiedzieć.

W piątek idę do sądu :(((( bo głupia jestem i nie znam się... w pazdzierniku jakiś chopak ukradl m komórkę. Nic specjalnego ale na karcie mi zalezalo. A ze bylam w trakcie smsowania zorienowałam sie szybko ze jej nie mam. Wrócilam do sklepu, pytam ekspedientki czy nie widziała - odpowiedź negatywna. Wtedy wrodzony detektyw ;) odewal sie we mnie (zreszta nigdy mnei nie opuszcza choć czasem chce go wylączyc) i analizuję. Stoją przy ladzie jako jedyna, zwrócilam uwgę na chlopak który własnie stanał obok mnie w kolejce. Chyba sie jakos tak dziwnie na mnie popatrzył (a mzoe to już skrzywienie zawodowe?). Zrobilam zakupy, wychodze ze sklepu, na laweczce siedzi siostra kolzanki z podstawowki (z ktora nie utzrymuje specjalnych kontaktow) z kolega. Jak zorientowalam sie ze nie mam komórki, wracam do sklepu, wchodząc mijam tego kolesia ktory satal za mna -patzre mu w twarz z premedytacja (detektyw juz go podejrzrewa) - on tez sie na mnie popatzryl, zerkam co tzryma w dloni - jakis napój i chyba papierosy. Po rozmowie ze sprzedwczynia, wychodze, pchajac Mika na wózku. chlopak (poejrzany) podszedl z kolega do owej siostry mojej kol. HMmhmhmh. W domu dzownie na swoj numer. Odbiera mlody (z glosu) chopak. Bawi sie rozmowa ze mna. Napawa sie tym ze jest góra- ja mam koorke, co mi zrobisz? Moge Cie tylko prosic abys ja zostawil w sklepie. Ja ją znalazłem. Dobrze, ale jeżeli nie oddasz, bedziesz złodziejem. Zostaw sobie aparat, zależy mi na karcie. Ale ja znalazem i co mi zrobisz? Nic Ci nie zrobie, ale wyjdzie że ją ukradłeś. No i teraz zaczely sie przeklenstwa pod moim adresem. Odkładam słuchawkę. Dzwonie do koleżanki. Opowidam cała sytuację. Ona dzwoni do siostry (wszyscy Ci młodzi ludzie hodza do technikum). Oddzwanai do mnie, pyta czy to taki i taki telefon. Po moim potwierdzeniu mowi ze wie kto to, i ze zaarz mi wszystko powie. Dzwoni kolejny raz, podaje mi jego imie, nazwisko, nr komórki i mówi że moją karte sim spuscił w toalecie :///// i tu sie zdenerwowałam. Dzownie do niego. Teraz chce telefon i juz. Strasze policjai dostaje zielone swiatło! To idź! - sysze w sluchawce. I poszłam. Dalej potoczyło sie po policyjnemu. On sie ni przyznaje. Swiadek nie chce zeznawac- bo jest koezanka ze szkoly. Zreszta nie chche jej prosic- nie chche zeby miala nieprzyjemności. Ale policja nei daje za wygrana. Wzywaja mnie iwzywaja. Za którymś arzem odnosze wrażenie że mi nie wierza - że jest taki swiadek (ta dziewczyna) który twierdzi że kiedy do nich podszedl z telefonem od razu pytal czy chca kupic (a podobno go znalazł). Wiec ja (głupia) podaje nazwisko kolezanki, niech sobie potwierdzą. Ach. No to tearaz, ide do sadu ja i ta koleznka która chcial mi pomóc tez musi iść (jej siostar nie chce być świadkiem). Wiem że jest na mnie zła. Czuję sie okropnie. Chcialam wszyzstko wycofać. Juz nie mozna bylo. Gdyby,m wiedzial nigdy nie poszłabymz tym na policję. Za g;upia komórke tylke problemów. Z drugiej strony dlaczego mam mu to ujśc na sucho?? Ponoć ją znalazł, ale jak wchodzilam do sklepu i sie mijaliśmu, a potem kiedy przechodziałm kolo nich w drodze do domu, ni wspomnial ze 'znalazl moja komórke".
I takei oto atrakcje czekaja mnie w najblizszych dniach. Atrakcje młodej mamy :)
Pozdrawiam wszysktich serdecznie szczególnie tych którzy mieli czas to przeczytać
:)
 
Najlepsze życzonka dla Dominiczka :-)

ulenka507 - ja mam tak samo z tą szafką pod TV, wyciąga wszystkie płyty i przeróżne kabelki z szuflad, ale pozwalam jej przynajmniej mam chwilę spokoju a sprzątania tylko 2 minuty. Np. teraz ma czas napisać coś na bb, bo miął coś tam rzeźbi:-)
syneczki a ja wierzę w taką przyjaźń, może dlatego, że zawsze lepiej dogadywałam się z facetami niż dziewczynami. Nawet właśnie moich dwóch friendów poznali mnie z moim m, i jak się starali, żebyśmy byli razem:-D. To były fajne czasy, teraz już mają żony, dzieci może to nie jest taka przyjaźń jak za czasów studiów, ale nadal mogę na nich liczyć:tak:

U mnie też wcześniejsze dwie nocki, były tragiczne. Majka budziła się i darła jak by ją zarzynali. Dzisiaj na szczęście było już lepiej, chociaż i tak się budziła. Za to z zasypianiem mamy super. Zawsze Majka się kręciła przez kilkanaście minut, wstawała, czasem popłakiwała a teraz przytula się do misia i zasypia w ciągu 3 minut.
 
reklama
MOMP - pisałam prosta przez 2 godzinki więc nie przeczytałam wcześniej co napisałaś. Moim zdaniem dobrze zrobiłaś, choć biedactwo masz teraz mnóstwo problemów, pociesz się tym, że jak każdy by zrobił tak jak ty to może te gnojki zaczęły by się wreszcie bać a na razie to mają wszystko w d.....!!!

A ja właśnie się dowiedziałam, że mój m jedzie na narty w ten weekend :-(. Najpierw miał jechać, potem nie ale w końcu kumplami postanowili, że jadą. I co ja biedna zrobię sama przez te 4 dni chyba umrę z nudów, może któraś chce do mnie wpaść na kilka dni:)

 
Do góry