reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

KLUSKA ja karmie małego butelką ale i tak jestem nie wyspana poniewaz wstaje co 2 godziny do tego mam 14 miesieczną córkę i łatwo nie jest.A do swojej wagi dojdziesz niektórym babeczkom potrzeba trochę więcej czasu...u masz komunie syna to imprezka wam się szykuje!!!
 
reklama
uuu jak tu pusto ja właśnie dzieciarnie uspałam...zaraz po prysznic i niedługo mó chłopina na mlymle się obudzi oj może da mi w nocy trochę dłużej pospać...wątpie taki z niego żarłok że ho ho ! za to moja panna odkąd chodzi to niknie w oczach ma 14 mc a waży 10 kilo .Moja mama mówi że jak Barti podrośnie to nie bedzie widać między mimi różnicy.
 
Oliwka_11 - Nie wiem jak przeżyję komunie- szczególnie te 2 godz. w kościele, mam nadzieję że Dominik wykaże się cierpliwością i nie będzie płakał.
W nocy też muszę niestety często wstawać: pierwsza pobudka 2-3, następna 4 i 5.30-6 koniec spania:crazy:, Ja idę spać ok 23-24 więc ciągle chodzę niewyspana, niestety wieczorkiem muszę poświęcić trochę czasu mężowi.
 
OJ tak mto jest że my kobiety mamy wszystko na głowie,oby wszystko na komunii poszło gładko!!!mój chłopanio je o 23,1,3 i ok 5-6 jest ciężko no ale cóż trzeba trochę pocierpieć a potem będzie tylko lepiej!!!
 
Witajcie Mamcie!

Nie moge sie dopchac do komputera :( Chyba sobie swój kupię :)) Niezły żart, zwłaszcza że nie pamiętam kiedy byłam na jakichś zakupach...Niestety uzalezniłam Marcelke od siebie i tak jak Mysza i Ania_ajra na długo nie mogę się z domu sama ruszyć :(
A co u nas? Do dzis korzystaliśmy z pogody na maxa i spedzałysmy czas na dworku :) Ale od południa juz u nas ulewa i chłodniej i pewnie zalegniemy w domku na trochę :( Dzis odwiedzili nas znajomi z synkiem,który w kwietniu skończył roczek :) W porównaniu do Marcelinki to wielki dzidziol!! :) I pomysleć że nasze maleństwa już za rok (w sam raz na spotkanie lutówek :)) tez takie będą.

Paulineczka- twarda z Ciebie kobitka,zawalczyłaś i Michaś zaszczepiony. :)

Lileczka- Marcysia ma na razie niebieskie oczka i mam nadzieję,że jej takie zostaną po mamusi :)

Kropecka- super,że się dobrze bawiłaś!! Odreagowałaś przynajmniej :)

Kluska79- witaj :) Ja tez pochodzę ze Śląska :)

Oliwka11- mówisz,że potem będzie juz tylko lepiej? trzymam Cię za słowo :)

Buziole dla Was wszystkich :)



 
jakie drinki / alkohole lubicie? ja bym się napiła piwa, baileys'a, porto, czerwonego półwytrawnego wina albo drinka z ramazotti, ale jeszcze nie pora na harce :dry:chcę karmić do końca lipca a potem zaszaleję, nie będę trzeźwiała przez tydzień :laugh2::rofl2: just joking of course
Igi ma na razie niebieściutkie oczęta i chyba takie już zostaną, na to wygląda
cześć Kluska, twój synek szybko przybiera na wadze :szok: mój ważył 3400g a teraz ok.6200-6300g a urodził się 10 lutego...O której Dominik się kładzie spać wieczorem?
Oliwka często się budzi Bartek na jedzonko, myślałam, że butla gwarantuje dłuższe spanie, bo takie mleko dziecko dłużej trawi :baffled: faaajnie ci z tym piwkiem i chipsami
 
Cześć Kochane,

witam się po przerwie. U nas przez weekend miały być burze i dupa. Tylko lało. I to dopiero od wczoraj. W sobotę byliśmy po nowy materacyk do łóżeczka, bo ten w łóżeczku od szwagierki był piankowy i Kuba strasznie się na nim pocił. Więc kupiłam gryczano - kokosowy i jest spokój. Przy okazji wizyty w sklepie nie mogłam się powstrzymać i kupiłam mu dwa nowe smoczki uspokajające, dwa smoczki do butelek, chusteczkę na głowę, trzy bodziaki i tą szmatkę przytulankę Kolorino. Kojarzycie? Taka chusteczka z rożkami i głową misia. Trochę makabryczne, ale co tam:-) Polazłam z tym wszystkim do kasy i M powiedziałam "Płać". On się spytał czy to wszystko jest nam rzeczywiście potrzebne, a ja powiedziałam, że tak, że absolutnie, że smoczki trzeba zmieniać często, a bodziaki no bo rośnie i niech nie marudzi, bo się zarzekał kiedyś, że nie będzie na dziecku oszczędzał. No i zapłacił. Był potulny, bo w sobotę rano mnie przeprosił po 3 dniach mojego nieodzywania sie:-) Oczywiście wielkodusznie mu wybaczyłam:-) Kuba marudził przez cały weekend.
W sobotę po zakupach pojechaliśmy do teściów. On już w samochodzie płakał, że głodny. Z samochodu zadzwoniłam do teściowej i powiedziałam, żeby odlała już trochę wody z czajnika, a ona na to, że dopiero musi nastawić. Jak dojechaliśmy to woda była blank gorąca, wiec trzeba było studzić. Kuba ryczał już na całego i zanim zrobiłam mleko wpadł w taką histerię, że nie umiałam go uspokoić. Jadł i płakał jednocześnie. Po jedzeniu dalej ryk. Boże, ja już na głowie stawałam. Zaczęłam go bujać na rękach i bardzo mocno go przycisnęłam do siebie. I wtedy zasnął. Jestem przeciwna zasypianiu na rękach ale inaczej by się nie uspokoił. Położyłam go, potem poszłam z M sprzątać w samochodzie. Zadzwoniłam z garażu do teściowej, a ona mi powiedziała, że Kuba z nią porozmawiał, napił się wody, ponosiła go i znowu zasnął jej na rękach. I wiecie, że ten cwaniak chciał w domu, żebym uspała go na rękach wieczorem? Krzyczał w łóżeczku, ale ja stwierdziłam że będę twarda i nie będzie zasypiał na rękach. Wypluwał smoczek, to mu wsadzałam, wiercił się, więc na drugi boczek go kładłam I tak przez godzinę. W końcu zasnął. Wczoraj już zasnął sam. Matko, co za weekend

Kropecka - to była niezła impreza:-)

anna_ajra - pozdrowienia dla M. Też uwazam, że Kuba jest śliczny, ale skoro mówi to inny facet, który sam ma dziecko...:-)

Paulineczka - Herod-baba z Ciebie:-) Jak Cię wywalą oknem, to wleziesz drzwiami:-) Podziwiam Twoją determinację.

oliwka - Ty nasza forumowa optymistko kochana:-)

Rekinasia - ja lubię czerwone półwytrawne winko, piwko, z babskich likierów to amarulę i pomarańczówkę, którą sama robię, a z mocniejszych (ale okazjonalnie, bo mam słabą głowę niestety) to tequilę olmecę złotą z pomarańczami i cynamonem i imbirówkę mojego dziadka. Imbirówka mojego dziadka to super sprawa, bo nie ma się po niej kaca. Nie suszy i nie boli głowa

Zytka - :-)

kluska - witaj. Jak wspominasz poród na Łubinowej? Opisz w dziale nasze porody

Pozdrawiam
 
Mojemu małemu coś w nocy nie pasowało od 3 do 4 przy jedzeniu prężył się i płakał,nie wiem czy nie ma nietolerancji laktozy. Od ponad tygodnia ma luźne kupki ze śluzem, chyba musze zrezygnować na jakiś czas z produktów mlecznych:-(poza tym od początku jem wszystko.

Rekinasia- Dominik to mały łakomczuch :laugh2:, wieczorem o 19 kąpiel , jedzonko i przeważnie przed 20 śpi. Wówczas mam czas na jedyny spokojny posiłek w ciągu dnia:-D
 
Kluska, nietolerancji laktozy raczej napewno nie ma, jeśli już to nietolerancję białka mleka. Laktoza jest zawsze w mleku matki niezależnie od tego czy będziesz jeść nabiał czy nie. Ja już właściwie powróciłam do nabiału i wysypka się nie powtórzyła.
 
reklama
Kropecka - jak długo nie jadłaś produktów mlecznych? Nie wiem co ja będe jadła:baffled: , sery to podstawa mojego wyżywienia podczas śniadań i kolacji:sorry2:
Aggy-Łubinową wspominam bardzo miło, opisze w odpowiednim dziale oczywiście.
 
Do góry