reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

wow aggy jakie trudne te pytania :) ja jakbym aplikowała na opiekunke to pewnie dowiedzialabym sie jak rodzice chca zeby postepowac z ich dzieckiem. Bo przeciez niektorzy wyznaja zasade ze lepiej odlozyc do lozeczka i niech sie wyplacze, inni znowu wola nosic dziecko az nie usnie i to chyba od nich zalezy w jaki sposob opiekunka ma sie zajmowac dzieckiem.
 
reklama
Hej
Własnie wzięłam letni prysznic,bo nieprzytomna jestem.Ola w nocy budziła sie co 2-3 godz a jak jadła to prężyła sie i wrzeszczała :-( ale sama jestem sobie winna, łakomstwo nie popłaca- zjadłam kapustę młoda i miałam za swoje a dziecko się meczyło :-( Teraz tez marudzi pewnie jej ulzy jak zrobi kupke...
.no niestety Olenka płacze ...lece...
 
Hej :-)
Rzadko ostatnio tu zaglądam ale to pewnie wina przepięknej pogody i mojego lenistwa ostatnio nic mi się nie chce a coś robić trzeba więc wszystko za co się biorę zajmuje mi znacznie więcej czasu niż zazwyczaj.
Aggy rzeczywiście trudne pytania Coś mi się wydaje że u ciebie nie przeszłambym testu:sorry2:gdybym to ja szukała niani postawiłabym na naturalność i podejście do dziecka Jeśłi na rozmowe przyszłąby panienka która w żaden sposób nie zareagowałaby na moje dziecko to juz odpada wkońcu to z nia spędzi lwią część dnia . Ważne tez czy byłby to "posłuchany " typ czyli nie ważne co uważa Moje zasady są święte i jej obowiązkiem byłoby postępować według moich reguł
wszystko to oczywiście moja hipoteza Niani szukać nie mam zamiaru (jeszcze)
 
Witam

Aggy- dzieki za pytania, pewnie z nich skorzystam, zapytac nie zaszkodzi

Wiem że to jest babka po 50-tce opiekowała się dzieckiem 3-letnim mojej koleżanki, więc troche jakby z polecenia.
Ale tu będzie dziecko 6-cio m-czne więc inaczej.
Będzie u mnie po 15-tej, napisze wam jakie wrażenia.

A na razie wybieram się do lekarza, bo mała znów ma katar i ciężko oddycha, pójde niech ją osłucha. Do tego ciągle kicha i poci się, aż się boje wyjść z nią na dwór, żeby nie owiało.
Ale mam nadzieje że to tylko zwykły katar

Odezwe się później
 
Witam
U nas pomalutku dzieci sie kurują ja dostałam kataru boje sie o małego mamnadzieje ze obejdzie sie bez wizyty u lekarza
Pytacie jak z @wiec u mnie kiedy karmiłam Kubę nie miałam wogóle @ przez około 1,5 roku brałam zastrzyki teraz biore cerazette drugie opakowanie kończę i tez jeszcze nie mam w poniedziałek ide do giny po zastrzyk wiec podekrzewam ze bedzie tak samo jak poprzednio
anna_ajra dzieki za podpowiedz w sprawie zdjec a Michaś waży coś jak mój Bartuś
aggy dzieki jest kochany i tak sie szybko zmienia na zdjeciach to widac

Pozdrawiam
 
Witam się po dłuuuuugim weekendzie,

już trochę nadrobiłam zaległości w czytaniu i jestem na bieżąco.
U nas narazie bywa różnie, ale generalnie Mania to mały wyjec. Jak nie ma w buzi butli, albo cysia i nie śpi, to na pewno będzie wyła i trzeba ją nosić na rękach aż kręgosłup prawie wysiada. Nawet 3/4 spaceru spędza na płaczu. Wygląda to genralnie w ten sposób, że niosę ją na ręku przytuloną do siebie, a drugą i brzuchem pcham wózek i tak byle do przodu. Czasem jak już uśnie na rękach, to da się odłożyć do wózka.
Z wieczornym usypianiem jest podobnie. Telepię nią tak, że słychać jak się jej w środku wszystko przelewa i wtedy jest dopiero szczęśliwa. Za to jak zaśnie (22-23), to budzi się zwykle tylko ok 3.30-4-tej na karmienie i potem aż ok. 6.30-7 rano. No i wycie zaczyna się od nowa. Albo ma te ...!!! kolki, albo ja juz nie wiem, co jej jest. Okresów "radosnej aktywności" u nas w zasadzie nie ma. No i moja Niucha za siadanie narazie się w ogóle nie bierze. Odpowiada jej noszenie na rękach, ale raczej już nosi pionowo główkę. Na przedramionach też się czasami umie oprzeć, ale cieszę się, że ten leniuszek choć trochę dźwiga swoją ciężką główkę. A tak, to ta pozycja jest dla niej najodpowiedniejsza:

Zobacz załącznik 77164

My na szczepienie wybieramy się jutro. Dostanie prevenar i rotawirusy (drugą dawkę). Potem już 5 w 1, ale w innym terminie. Teraz już jej nie podam wszystkiego za nic w świecie i odczekamy trochę. Narazie wydaje się być zdrowiutka, ale zobaczymy, co na to lekarz.
Moja Mała kupki sobie robi nawet co 3-5 dni, choć wcześniej bywało to kika razy dziennie. Tak się przestawiła z dnia na dzień i chyba pozostaje mi się z tym pogodzić, albo podawać czopki (wtedy jest szybciej).
Co więcej, ubranka jej prasuję, a odnośnie "cennych rad", to usłyszałam ostatnio od teściowej, że Mała tak płacze, bo nie była chrzczona i jak ją ochrzcimy, to na pewno od razu będzie spokojniejsza, a tak to mam- proszę bardzo za swoje czekanie do cieplejszych dni.
Planujemy uroczystość na koniec czerwca, w naszą 6-tą rocznicę ślubu, ale jeszcze nie mamy chrzestnego. No zobaczymy, co z tych planów wyjdzie.

A i jeszcze jedno, ja już też ją dokarmiam 2 razy dziennie butlą, dobrze by też było całkiem ją przestawić tak jak doradzałyście i wiem o tym, że tak byłoby lepiej, ale jakoś tak tą decyzję jak już podejmę, to odchorowuję depresyjnym nastrojem i wracam znów do cysia, choćby w nocy. A co do @ to ja jeszcze nie miałam i nie wiem jak to powinno już być. Może coś jest ze mną jeszcze nie tak? Sama nie wiem.

Przepraszam za przydługiego posta, ale chciałam raz, a dobrze.

Pozdrawiam ciepluteńko wszystkie Mamusie.
 
Ika_s, twoja córeczka to po prostu taki płaczliwy typo dziecka. Wiktor był taki sam, dopóki nie zacznie siedzieć i się zajmować sama sobą to niestety tak będzie że sama nie poleży ani sekundy bez płaczu. Pocieszę cię ze to mija jednak i jest później dużo łatwiuej.
 
kropecka, cloe - no i wyszło szydło z worka:-) Zboczenie zawodowe - dużo wymagam od siebie, więc od innych też. Te pytania nie są przypadkowe i macie rację - najważniejsze jest zdanie rodziców. Ale przygotowałam je po rozmowie z jedną z kandydatek, która powiedziała, że najważniejsza jest dyscyplina. Spytałam ją, jak rozumieć to pojęcie w odniesieniu do niemowlaka. Ona odpowiedziała, że nawet takie niemowlaki trzeba już uczyć dyscypliny i porządku. Spytałam, czy na komendę też dzieci mają sikać, albo w wyznaczonych godzinach? No zjeżyła mnie baba normalnie. Zgadzam się, ze pewne zasady należy wprowadzać od początku, ale chyba ważniejsze jest, żeby dziecko było szczęśliwe, a nie zasypiało na słowo "spać!".
Nie oczekuję też, żeby przyszła niania czytała w moich myślach, bo zasady się ustali jak sie już zdecyduje na którąś z kandydatek. Ale te pytania ułatwią mi decyzję, czy wybrana kandydatka będzie się stosować do moich zaleceń, czy też ja sobie a ona sobie. Stąd tak ważne dla mnie są jej poglądy, bo jeśli są zbliżone do moich, to ustalenie reguł będzie łatwiejsze.
Pewnie jestem skrzywiona, ale gdybym mogła to poza rozmową przeprowadziłabym test sprawnościowy, np. bieg z wózkiem z przeszkodami; test psychologiczny, badania psychiatryczne i sprawdziłabym jej rodzinę do czwartego pokolenia wstecz:-D

magdzia75 - dużo zdrówka dla małej

A my wróciliśmy właśnie z przychodni, bo nie sprowadzili rotarixu i mam przyjść za tydzień. Wrrr!!:wściekła/y: Mam nadzieję, ze nic się w między czasie nie przypląta, tfu tfu, bo zaczynam się obawiać, że mojemu dziecku szczepionki w ogóle nie sa pisane
Tfu Tfu Tfu Tfu!!!

Idę gotować obiad. Barszcz z krokietami zaplanowałam, więc muszę korzystać z czasu, póki mały śpi.
Pozdrawiam
 
Ika chyba teściowa nie chce, żeby się niunia męczyła? Niech skoczy do księdza po parę litrów święconej wody, przekąpiecie się wszyscy i będziecie spokojni, jak te anioły :-D
u nas wróciła wysypka, w niedzielę zrobiłam głupotę i zjadłam z pośpiechu w mac-u frytki i mcnuggets, w poniedziałek Igor miał drobne krosteczki za uszkiem i odrobinę na klatce piersiowej :-:)sorry2:teraz znowu pewnie poczekam ze 2 tygodnie aż mu zejdzie. mea culpa :baffled::wściekła/y:
Aggy ja się w studenckich czasach takim 6miesięcznym maluszkiem opiekowałam i chyba też bym nie zdała, bo nawet teraz nie wiem, jakiej odpowiedzi oczekujesz na te pytania, zgadzam się z Kropecką, każda mama pewnie inaczej by odpowiedziała np. zdębiałam w sprawie czy dziecko może spać poza łóżeczkiem wg mnie może spać wszędzie, gdzie zaśnie, pod warunkiem, że to nie jest spanko psa i że nie spadnie :-) - pewnie pała? ;-)z tym, że jak ja pracowałam jako opiekunka, to rzadko byłam sama z Lidią, jej mama nie pracowała i potrzebowała po prostu trochę luzu. Może to jest jakiś pomysł? zacząć od połowy etatu i poobserwować osobę w kontakcie z dzieckiem
 
reklama
no wlasnie bo np ja bym wyraznie powiedziala ze nie chce zeby Olek spal poza lozeczkiem (no chyba ze na dworze) zeby sie nie przyzwyczail. ale jakby np trafic na taka mame jak Rekinasia ktorej jest wszystko jedno to juz odpowiedz inna moze byc :) zreszta mimo ze np ja klade Olka w lozeczku, to jakbym chciala zostac opiekunka i mama dziecka wolalaby zeby jej dziecko spalo w wozku to bym sie dostosowala i usypiala w wozku, bo w koncu to nie moje dziecko. Podobnie z odzywianiem, pielegnacja itp. Ja moge swojemu dziecku podawac ciastka, a jesli inna mama nie chce aby dzieco mialo jakikolwiek kontakt z cukrem itp to nie ma sprawy, po prostu tego nie podaje. Tylko wlasnie jak tu sprawdzic czy opiekunka wykonuje to o co prosimy ?
 
Do góry