reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

cześć Dziewczyny..
ja zmartwiona totalnie..
byłam dziś u lekarza - Robertowi udało się wywrzeć nie małą presję na pielęgniarkę, żeby mnie w końcu zdecydowała się zarejestrować.
Przebieg badania - ważenie, mierzenie (zmalałam o 6cm?????? a poważnie to uważam, że kobita nie znała się na rzeczy.. tak mi przycisnęła miarę do głowy, że nie mogło być inaczej..), rozmowa o terminach: miesiączki, poronienie, inne takie.. Potem chciał mnie zbadać - a rozbierając się zobaczyłam, że poleciało bardziej.. więc mu to mówię - a on zdębiał - ZUPEŁNIE zapomniał, że przyszłam, bo krwawię :( to był szok.. Cóż - leżę już sobie na samolocie - a on, po obciskaniu mnie i innych jeszcze mniej przyjemnych formach badania - że nie może ani zaprzeczyć ciąży, ani jej potwierdzić.. I dał mi skierowanie do szpitala - na usg - DZISIAJ :( W skierowaniu napisał, że to poronienie zagrażające.. Jestem przerażona.. Zaraz wychodzimy z Robertem i jedziemy do tego szpitala.. Jak wrócimy - postaram się napisać chociaż kilka słów.. Mam ogromne obawy.. I chociaż staram się nie bać, nie myśleć o najgorszym - tymbardziej, że u Ika_s okazało się, że jest OK, to jednak się boję..
dziewczyny - 3majcie za mnie kciuki.. bo strach mnie oblatuje ogromnie..
papa
 
reklama
Jabi- trzymam mocno kciuki i czekam na wieści od Ciebie. Jeżeli było krwawienie, to lekarz mógł napisać, że to poronienie zagrażające. Trzeba wierzyć, że nic takiego jednak nie będzie miało miejsca. W mojej pierwszej ciąży lekarka po zwykłym badaniu na skierowaniu napisała obraz missed abortion - choć mimo wszystko miała rację - ja głupia nie rozumiałam jeszcze, co to znaczy. Trzymaj się Asiu, buziaczki i czekamy na Ciebie.
 
Myyszaaa, Ika_s, Najka to my chyba tak kątem na lutówkach i kątem na marcówkach:-):-) z tymi terminami to rzeczywiście bywa różnie...

ja dziś troszkę słaba.. za to moje dziecko ma werwy za trzech.. na szczęście jest u nas siostra mojego męża, więc mogłam spokojnie sobie podrzemać... a teraz wybrali się do piaskownicy i znowu mam czas dla siebie... nie wiem jak to będzie jak ona wyjedzie:-):rofl2:
 
jabi, trzymaj się kochana. staraj się nie myśleć o najgorszym. trzymam kciuki i czekam na wiesci.
 
Nigdy nie byłam w Egipcie... musiało być pięknie!:cool: Ja marze o Grecji, ale teraz w ciąży to nie bardzo w te upały i palące słońce...

oj.. ja mam właśnie mały problemik.. otoż w poniedziałek lecimy na 2 tyg. do Turcji.. miały być upragniioner wakacje, a teraz się tylko stresuję:-( najbardziej to z tym samolotem:-(dzisiaj sprawdzałam - tam gdzie lecimy było 31 stopni, czyli nie tak źle, miałam wrażenie, że dzisiaj u nas było gorzej... lekarz mówi, żebym leciała, ale mam jeszcze z nim o tym rozmawiać w piątek.. aż się boję co powie..

kasia_k-ce głowa do góry! mnie też straszyli torbielami jeszcze przed pierwszą ciążą, a jak co do czego przyszło to samo się rozwiązało.. trzymam kciuki, żeby u ciebie też tak było!!

Ika_s mnie już od dłuższego czasu brzuch nie boli jak na @, tylko ostatnie parę dni tak po bokach czasami, jakby jajniki, ciągnie trochę. Fajnie,z e Twoje hormonki tarczycowe OK!

Mnie teraz też cos po bokach boli, ale podobno tak ma być:-) na szczęście nie mam mdłości, bo zawsze mnie ta perspektywa przerażała.. tylko okropny niesmak w ustach, ale da się z tym żyć:-)

dawna cloe ja w poprzedniej ciąży cały czas chodzilam państwowo i wszystko było super, a teraz biegałam po całym mieście i szukałam lekarza, który przyjmowałby po godzinie 15 (bo do tej pracuję) i kapa... w końcu się poddałam i poszłam prywatnie!! wszyscy sobie u nas gabinety pootwierali i po południu tylko prywatnie przyjmują...

a te strajki.. masakra.. koleżanka rodziła 2 tyg, temu - miała wskazania na cesarkę i to bardzo poważne, a lekarz jej dzień przed umówionym terminem mówi, że może przyjechać, ale nie wiadomo czy anastezjolog będzie.. a w Centrum Matki Polki w Łodzi odmówili zrobioenia badań dzidziusia, choć było podejrzenie, ze z serduszkiem dziecka coś nie tak i ze będzie potrzebna operacja zaraz po urodzeniu... wiecie jakiego miała stresa!! nie da się opisać!! na szczęście wszytsko dobrze się skończyło i dzidzia też zdrowa!!

jabi trzymam kciuki z całych sil!!
 
no mi właśnie w Matce Polce tydzień przed terminem porodu, gdy zaczęłam krwawić nie zrobili żadnego badania, kazali czekać aż zacznie się poród. Wiktor urodził się tydzień później w innym szpitalu ale niestety chory, gdyby tydzień wcześniej to wykryto można by szybciej zakończyć tą ciążę i nie ryzykować życia mojego synka :( Lekarze chodzili tylko z plakietkami z napisem strajk i mieli wszystkich w dupie.
 
Cześć dziewczyny! :happy2:
Zaczęłam II trymestr! :rofl::-D:rofl:

Dziewczyny - która z was chodzi prywatnie, a która państwowo? :confused:

Ika_s - na początku pobolewał mnie brzuszek, ale nie tak, jak za pierwszym razem. Czasami martwiłam się, że mnie nie boli, a jak już bolał, to panikowałam, że znowu poronię... Obecnie czuję, że mam dzidziusia w brzuszku i nie nazwała bym tego bólem, lecz pewnym ... hmm ... uciskiem...? nawet nie. Po prostu jestem bardzo wrażliwa w podbrzuszu. Najczęściej kują mnie jajniki... czasami strasznie!
Bardzo się dla Ciebie cieszę, że wszystko dobrze z Twoimi hormonami! Super!:biggrin2:
Najka - :wink:
cloe - to co się dzieje w naszej Służbie Zdrowia i na scenie politycznej, to jedna wielka parodia! Jestem wściekła, na to jak jesteście traktowane w szpitalach!:growl::frown::wściekła/y: Jest to dla mnie tragedia! Coś strasznego! Ale mam nerwy...
jabi - daj koniecznie znać, jak wyszło USG! Przytulam Cię mocno!
skaba1 - ja szczerze mówią nie odważyła bym się lecieć w ciąży samolotem... Daj znać, co się nowego dowiedziałaś!
kropecka - miałaś zatrucie ciążowe?

Pozdrawiam
 
anna_ajra, nie miałam zatrucia. po prostu w pewnym momencie ciąży, jakiś miesiąc wcześniej Wiktor przestał się rozwijać w brzuchu. Mimo że urodził się 2 dni po terminie to ważył 2500 g Do tego doszła infekcja wewnątrzmaciczna, także po urodzeniu miał zapalenie płuc. A zapalenie płuc spowodowało nieprawidłową pracę jego serduszka. No i za duża żółtaczka.

według suwaczka jeszcze chwilę jesteś w I trymestrze :)
 
Według ostatniej miesiączki i obliczeń lekarzy to jestem już w 13tyg. Ja liczę na suwaczku od mniej więcej poczęcia, czy 2tyg. różnicy. ;-)
Kalendarz ciąży babyboom mówi, że II trymestr zaczyna się 13/11tydz. ciąży.
 
reklama
Do góry