reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

witam
syneczki - no to masakra ... hihi z jednej strony to smieszne a z drugiej troche troche grozne :tak:
kaska - no baba strasznie wscibska :wściekła/y: a jak tam u gina - na ktora masz :confused:
Gosia - to dobrze ze Jas juz zdrowy i mogl zaliczyc pierwsze sankowanie :-D

zycze milego dzionka ;-)
 
reklama
Cześć Dziewczyny!

Witam sie po krótkiej nieobecnosci. Wczoraj wieczorem wrócilismy od teściów,bylismy tam od Nowego Roku. Śpieszę Wam się pochwalić,że Marcelek dołączyła do grona tuptusiów :),od Sylwestra sama chodzi :) Niesamowite jest patrzenie na te poczynania naszych kochanych szkrabów! Niestety nabawiłiśmy się też jakiegoś uczulenia,zupełnie nie wiem na co,mam podejrzenia że to może wędlinka,ale Marcyska ma szorstkie, czerwone policzki :( Poczekamy,zobaczymy...

Biorę się teraz za nadrabianie zaległości w czytaniu :)

Buźkam Was wszystkie mocniasto!
 
Czesc kobietki.My jeszcze w domku, do szkoły dopiero w srode:tak: U nas zero śniegu buuu- zresztą tutaj to mało spotykane zjawisko- prawie niespotykane:-D
Syneczki2 to miałaś "przygode"- babka miała nad wyraz rozwinięta wyobraznię:tak: Za duzo filmow :dry::-D Zytka gratki dla małej.Mojej Niki nie spieszy się do tuptania samej.No ,ale wszytsko w swoim czasie:tak:Myyszaaa witaj i odezwij się jak dostaniesz neta:-DGosia78 Kluska trzymam kciuki za niezbyt "bolesne ' odstawianie od piersi.Ja nasze odstawienie gdzies juz tu pisałam.Obyło się na szczescie bez większych ceregieli.Mała miała 9 m-cy jak całkowicie zapomniała o cycusiu:tak: Ale dołączam się do zdania,ze nie ma nic piękniejszego jak widok dzieciątka przyklejonego do piersi mamy.... rozczulajace i takie cudowne.
kaskax25 normalnie co za sucz :angry: z tej baby- wrrr- niecierpie takich.A Ty sie nie stresuj dodatkowo kochana.wiem wiem- łatwo mi się mowi.Zle sie zaczeło to znaczy,ze dobrze się wszystko skonczy:tak: Jak sie czujesz? Jak po usg?partysia chudzielcu :-p Ale ładny chudzielcu :-D
Buziale dla Was.
 
A wiec na poczatek dobre wiadomosci:-):-):-)


Oto zdjecie mojego dzidziusia

A wiec jak widac dzidzia ma sie dobrze. Serduszko slicznie bije, a ja trafilam na pania doktor aniola. Kurcze dzwonilam rano do niej czy mnie przyjmie i kazala przyjechac jesli zdazy to przyjmie. Mogla wziac kase jak za prywatna wizyte, bo nie bylam zapisana na termin ale nie wziela ani grosza. Wypytala sie o wszystko, po raz pierwszy lekarz zapytal sie o toksoplazmoze. Zadnemu nigdy to nie przyszlo do glowy:szok:Dostalam skierowanie na wyniki i nastepna wizyta juz za trzy tyg bo chce mnie miec pod kontrola ze wzgledu na poronienia. Normalnie jestem w szoku. ale pozytywnym:-):-):-)Jedyne co sie przesunelo to termin porodu na 18sierpnia z usg bo mam nieregularne cykle, ale zawsze mialam kilka terminow takze to nic nowego. Najwazniejsze ze wszystko jest ok:tak:
Wieczorem poodpisuje bo teraz jestem padnieta, a maly kimnal to ja tez pojde:wściekła/y:
 
kaska czekałam na forum cały czas na jakąś infrmację od Ciebie. Mały sie obudził, dałąm dziecią obadek sama też się "napasłam" według noworocznego postanowienia :tak:i patrze jest pościk :-) tak sie cieszę że wszystko dobrze. Wiedziałyśmy od początku że tak właśnie jest słuchaj sie nas pamietaj !!! :tak::-D
I bliźniaków jednak nie ma :-p

 
Kaska - ja też czekałam na wieści od Ciebie:tak:, bardzo się cieszę , że wszystko w porządku i że trafiłaś na super lekarza:-), teraz to się rzadko zdarza nawet podczas prywatnych wizyt:wściekła/y::no:
Zytka - a może Ty zjadłaś coś co mogło sypnąć Marcysię? W trakcie świąt dałam sobie przyzwolenie na kakao, cytrynę i kilka innych silnych alergenów i niestety Jaś też miał szorstkie policzki:zawstydzona/y::-(
 
reklama
Witam Was kochane
W nowym roczku duzo radosci z naszych maluszków i wszystkiego naj:-D
A u nas dalej choroby trwaja dzis byłam z maluchami u lekarza bo zadnej poprawy zmiana antybiotyków jest mam nadzieje ze to pomoze juz bo nie mam siły patrzec jak Bartus meczy sie z kaszlem oklepuje go ale on biedak mysli ze go bije i jest taki płacz ze serce sie kroi mówie mu tłumacze ze to dla jego dobra ale i tak jest to samo. My jeszcze nie tuptamy. Porobiłam zaproszenia na roczek teraz musze to powysyłać troche przez te choroby nie mam głowy do tego ale cóz
Sunia jest w domku z nami jedno ze szczeniaków zdechło nam i dzis mocne postanowienie ze bedza w domku siedziały moja Panda szczęśliwa ze z pania w domku jest pieski chyba tez w koncu szczęśliwe bo ciepełko maja
Poczytam co tam u Was i jutro poodpisuje
Teraz buziam wszystkie maluszki i ide do swojego chorowitka
 
Do góry